Spółki komandytowe od stycznia tego roku są podatnikami podatku dochodowego od osób prawnych. W konsekwencji wprowadzonych zmian spółka komandytowa jest opodatkowana niezależnie od komandytariuszy i komplementariuszy spółki. Problem jednak w tym, że po zmianie przepisów wspólnik spółki komandytowej (osoba fizyczna) nie osiąga już przychodów z działalności gospodarczej (z tytułu udziału w spółce komandytowej), a ewentualnie wyłącznie przychody z udziału w zyskach osób prawnych (chociaż tych też mieć nie musi, jeśli nie będzie np. wypłaty dywidendy). Skutek jest jednak taki, że nie ma on prawa do rozliczania ulgi badawczo-rozwojowej i odliczania kosztów kwalifikowanych.

Z przepisów wynika, że kwotę tych kosztów odlicza się od dochodu uzyskanego przez podatnika podatku dochodowego od osób fizycznych z pozarolniczej działalności gospodarczej. Wspólnik takich dochodów teraz już generuje. Sama spółka także nie ma już prawa do tych odliczeń, ponieważ przepisy przejściowe nie przewidują żadnej sukcesji nierozliczonej kwoty ulgi na B+R.

Czytaj w LEX: Ulga na działalność badawczo-rozwojową w praktyce >

 

Podatkowa dyskryminacja spółek komandytowych

Problem dostrzegli także posłowie Paulina Hennig-Kloska i Mirosław Suchoń. W interpelacji poselskiej nr 24423 zwrócili dodatkowo uwagę, że w branżach szczególnie innowacyjnych ponoszone na początku działalności inwestycje B+R „zwracają się” dopiero w późniejszych latach, po ich komercjalizacji. Ich zdaniem, zachętę do inwestowania stanowi właśnie ulga B+R. Co więcej, można to zrobić w następujących po sobie kolejno sześciu latach podatkowych. Dodają, że w obecnej sytuacji dyskryminowani są podatnicy, którzy mimo że prowadzili prace B+R, nie mogą skorzystać z preferencji, ponieważ w danym roku nie osiągnęli wystarczająco wysokiego dochodu lub nie osiągnęli go w ogóle, gdyż utracili takie źródło przez zmianę formy opodatkowania spółek komandytowych.

Zobacz również: Założenie spółki jawnej może uchronić przed podwójnym podatkiem >>

 

Przepisy przejściowe nie rozwiązują problemu

W przepisach przejściowych (w art. 13 ust. 4 ustawy nowelizującej) znalazła się, co prawda reguła, zgodnie z którą podatnicy będący wspólnikami spółki jawnej lub komandytowej, którzy przed dniem objęcia ich spółek CIT-em dokonywali odliczeń od podstawy opodatkowania, zachowują prawo do tych odliczeń według dotychczasowych reguł.

Zobacz procedurę w LEX: Opodatkowanie wspólników w spółce komandytowej >

- Należy jednak podkreślić, że zachowali prawo do odliczeń, ale utracili źródło dochodu, od którego mogliby odliczyć koszty kwalifikowane. Zastanawiające jest, po co wprowadzono wspomniany przepis, skoro podatnicy zachowują prawo do dokonywania odliczeń już na podstawie przepisów o uldze B+R. Na podstawie przepisów o uldze mieli jednak tylko prawo do odliczeń w przypadku posiadania innego źródła dochodu w PIT (czyli w praktyce dochody z innej działalności gospodarczej prowadzonej w formie jednoosobowej lub spółki cywilnej niebędącej spółką komandytową) – argumentują posłowie.

Zobacz procedurę w LEX: Ulga na działalność badawczo-rozwojową - CIT >

 

Wspólnicy spółek komandytowych ofiarą zmian podatkowych

Do kwestii rozliczania ulgi badawczo-rozwojowej przez wspólników spółek komandytowych zastrzeżenia mają także doradcy podatkowi. Jak podkreśla Jakub Makarewicz, doradca podatkowy, wspólnik w kancelarii DMP Legal, wspólnicy spółek komandytowych stali się ofiarami nie do końca przemyślanych zmian związanych z objęciem dochodów tych spółek opodatkowaniem CIT. Ekspert zwraca uwagę, że znaczna część funkcjonujących dotychczas spółek komandytowych to polskie firmy rodzinne, a nie międzynarodowe struktury nakierowane na unikanie opodatkowania, jak to było nieprawdziwie przedstawiane przy okazji nowelizacji. Często firmy te dokonywały inwestycji w prace badawczo-rozwojowe, uwzględniając w swoich budżetach możliwość odzyskania części wydatkowanych środków w ramach ulgi B+R.

 

Nowość
Nowość

Paweł Małecki, Małgorzata Mazurkiewicz

Sprawdź  

Cena promocyjna: 245.65 zł

|

Cena regularna: 289 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł


- Niestety, prawo do efektywnego skorzystania z ulgi badawczo-rozwojowej dla wielu z tych podmiotów zostało odebrane niemal z dnia na dzień za sprawą fikcji prawnej, zgodnie z którą dochody wspólników spółek komandytowych uznaje się obecnie za udziały w zyskach osób prawnych. Tymczasem, możliwość odliczenia kosztów kwalifikowanych w ramach ulgi B+R przysługuje pod warunkiem uzyskiwania przychodów z pozarolniczej działalności gospodarczej. To od podstawy opodatkowania dochodów z tego źródła można odliczyć koszty kwalifikowane – zauważa Jakub Makarewicz.

Daniel Więckowski, doradca podatkowy, partner w kancelarii LTCA, uważa z kolei, że przepis art. 13 ust. 4 ustawy nowelizującej jest pusty. Zwraca on uwagę, że przychody z dywidend (a do takich w rezultacie zaliczyć będzie trzeba udział w zysku spółki komandytowej, czy jawnej objętej CIT), nie może być przecież obniżony o żadne pozycje kosztowe, czy składkowe (jedynym wyjątkiem w tym zakresie jest dość precyzyjnie uregulowana możliwość rozliczenia przez wspólników spółek komandytowych straty podatkowej z lat ubiegłych).

 

Konieczna pilna poprawa przepisów

- Oczywiście, minister finansów nie przyzna, że art. 13 ust. 4 jest przepisem pustym. Zapewne więc kolejny raz będziemy świadkami interpretacyjnych piruetów, jak przedstawiony m. in. wyjaśnieniach dotyczących zamknięcia ksiąg rachunkowych w spółkach komandytowych. Spółki te, wybierając opcję opodatkowania CIT od 1 maja 2021, a jednocześnie nie decydując się na przedłużenie roku 2020, mogły – w opinii resortu finansów – zamknąć księgi rachunkowe na dzień 30 kwietnia, ale tylko dla celów podatkowych – mimo, że ani przepisy podatkowe, ani ustawa o rachunkowości, takiej możliwości nie przewidują – przewiduje Daniel Więckowski.

Problem wymaga więc szybkiej zmiany przepisów, która umożliwiłaby wspólnikom spółek komandytowych efektywne rozliczenie kosztów kwalifikowanych poniesionych w poprzednich latach podatkowych, a jeszcze nieodliczonych z uwagi na zbyt małe dochody. Co ważne, jest jeszcze czas na naprawienie tego błędu, gdyż ulgę rozlicza się dopiero w deklaracji składanej po zakończeniu roku podatkowego.