Panie Profesorze, na początek gratuluję Panu wyboru na przewodniczącego Krajowej Rady Doradców Podatkowych.
Dziękuję bardzo. Przed nami intensywna czteroletnia kadencja.
Prof. Adam Mariański nowym przewodniczącym KRDP >>
Jakie priorytety ma KRDP. Na czym będzie Pan chciał skupić się w pierwszej kolejności?
Najbliższe działania rady określił zjazd doradców. Najważniejszym zadaniem na najbliższy czas jest pilnowanie tajemnicy zawodowej doradców. Jesteśmy zawodem zaufania publicznego i podatnicy, którzy korzystają z naszych usług, muszą mieć pewność, że ich tajemnice są i będą strzeżone. Nawet najmniejszy wyłom czy odstępstwo od tej zasady będzie przez nas ocenione bardzo negatywnie. Będziemy też chcieli pracować nad wzmocnieniem roli i wizerunku doradców.
O jaki wizerunek i jakie role chodzi?
Ważne jest uświadomienie sobie, że doradca gwarantuje, że rozliczenia podatkowe są rzetelne, że podatek jest płacony w należytej wysokości. Taką świadomość musi mieć podatnik, ale także organy podatkowe. Chodzi więc o postrzeganie doradców przez rynek, ale także poszerzenie zakresu uprawnień.
Doradcy będą mieli nowe uprawnienia?
Na tym nam zależy. W trakcie tworzenia są przepisy o zarządzie sukcesyjnym. Chcielibyśmy, aby doradca podatkowy mógł być takim zarządcą. W mojej ocenie, to jest najlepsze rozwiązanie. Co istotne, nie wymaga zmiany ustawy o doradztwie podatkowym. Dodatkowo zależy nam na tym, aby doradcy mogli reprezentować podatników w sporach sądowych z zakresu przepisów kodeksu karnego skarbowego.
A dostęp do zawodu? Czy tutaj planujecie Państwo jakieś zmiany?
Zakres egzaminu powinien być szerszy. Zależy nam, aby pytania egzaminacyjne były poszerzone o tematykę karną i karną skarbową. Doradca podatkowy musi koniecznie znać te przepisy. Będzie nam również zależało, aby wprowadzić wymóg odbycia praktyki zawodowej w znacznie większym wymiarze niż obecnie.
Ministerstwo Finansów planuje wprowadzić przepisy, zgodnie z którymi podatnik, który skorzysta z usług doradcy podatkowego, będzie mógł liczyć na lepsze traktowanie przez organy podatkowe. Nagrodą mają niższe odsetki do zapłacenia, albo szybszy zwrot VAT. Potwierdziła to zresztą Pana poprzedniczka – prof. dr hab. Jadwiga Glumińska-Pawlic. Jak Pan to ocenia? Nie będzie to dzielenie podatników na lepszych i gorszych?
Nie, na pewno nie będzie to dzielenie podatników. Podatnik obsługiwany przez doradców będzie miał pewność, że jego rozliczenia są dobre. Tak samo organy podatkowe będą wiedziały, że można mu zaufać, że rozliczał go profesjonalista, i że jego podatki są zapłacone w należnych kwotach. Chodzi tu o nasz wspólny interes jako obywateli i tworzonego przez nich państwa.
Dotknęliśmy tu kwestii tej właściwej, odpowiedniej wysokości należnego podatku. Nie da się nie wspomnieć o optymalizacji.
Tak. Jeden aspekt tego problemu to nadużywanie klauzuli unikania opodatkowania. Druga to ustalenie granicy pomiędzy tzw. optymalizacją dobrą i optymalizacją agresywną. Musimy pamiętać, że nie ma obowiązku płacenia jak najwyższych podatków. Problemem jest agresywna optymalizacja, która nie jest legalna. 90 proc. podatników chce jednak płacić swoje podatki zgodnie z prawem, ale nie więcej niż wynika z przepisów.
Jak jednak określić, które działanie jest już agresywną optymalizacją?
Chcielibyśmy przedyskutować tę kwestię z Ministerstwem Finansów. Zależy mi, by przeprowadzić konsultacje, konferencje, dyskusje i wspólnymi siłami stworzyć katalog przesłanek, który pomoże w rozgraniczeniu tych dwóch rodzajów optymalizacji.
Przesłanki należytej staranności dla potrzeb VAT jakoś jednak nie mogą powstać.
Ministerstwo Finansów cały czas nad tym katalogiem pracuje. Rada będzie opiniować te działania. Nie będziemy jednak ograniczać się tylko do oceniania działań resortu. Chcemy również inicjować własne projekty.
Życzę zatem powodzenia. Dziękuję bardzo za rozmowę.
Dziękuję.
Rozmawiał Krzysztof Koślicki