Kwestią wzbudzającą szereg kontrowersji wśród Polaków pracujących za granicą (w szczególności w Wielkiej Brytanii) jest przyjęcie przez Polskę art. 5 Konwencji regulującego zmianę metod unikania podwójnego opodatkowania (z wyłączenia z progresją na metodę zaliczenia proporcjonalnego). Obywatele obawiają się, że na skutek wejścia w życie Konwencji, polscy rezydenci podatkowi pracujący za granicą będą musieli złożyć zeznanie podatkowe, nawet, jeżeli w Polsce nie uzyskają dochodów. W doniesieniach prasowych pojawiają się też wątpliwości, czy zmiany wynikające z dostosowania umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania (UPO) do Konwencji nie doprowadzą do uchylenia tzw. ulgi abolicyjnej.
W myśl obecnie obowiązującej ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, w przypadku obywateli uzyskujących dochody w państwach, z którymi obowiązuje UPO przewidująca metodę zaliczenia może mieć zastosowanie tzw. ulga abolicyjna. Podatnik podlegający nieograniczonemu obowiązkowi podatkowemu, rozliczający uzyskane w roku podatkowym za granicą dochody ze stosunku pracy, z działalności wykonywanej osobiście, z pozarolniczej działalności gospodarczej, czy z praw majątkowych w zakresie praw autorskich i praw pokrewnych w rozumieniu odrębnych przepisów, z wykonywanej poza terytorium Polski działalności artystycznej, literackiej, naukowej, oświatowej i publicystycznej, z wyjątkiem dochodów (przychodów) uzyskanych z tytułu korzystania z tych praw lub rozporządzania nimi – ma prawo dokonać stosownego odliczenia. Odliczeniu podlega kwota stanowiąca różnicę między podatkiem obliczonym przy zastosowaniu metody zaliczenia a kwotą podatku obliczonego według metody wyłączenia z progresją. Skutkiem zastosowania ulgi abolicyjnej jest to, że ostateczna wysokość podatku płaconego w Polsce, uwzględniająca dochody z tych państw (w przypadku, których stosuje się metodę zaliczenia), będzie taka, jakby zastosowano metodę wyłączenia z progresją.
Ponadto, Konwencja może mieć wymiar profiskalny, a przeciętny podatnik nie poradzi sobie z jej zastosowaniem. Problemem może być zrozumienie, jaki wpływ będzie miała Konwencja na przepisy danej UPO. Konwencja ma być stosowana z pierwszeństwem wobec UPO. Zatem, przy ocenie sytuacji podatkowej konieczne będzie analizowanie wielu aktów prawnych, tj. ustawy krajowej, danej UPO, a także przepisów Konwencji, (która w pewnym zakresie będzie modyfikować postanowienia UPO). Nie wiadomo również, czy Konwencja będzie jednolicie stosowana przez jej wszystkich sygnatariuszy. Tym samym, pojawia się wątpliwość, czy wejście w życie Konwencji nie spowoduje dodatkowych utrudnień w i tak już skomplikowanej materii podatkowej.
Przypomnijmy, że resort finansów w specjalnym komunikacie, o którym pisaliśmy 22.09.2017 r. wskazywał, że przyjęcie tzw. konwencji MLI nie zmieni sposobu rozliczania podatków przez Polaków mieszkających i żyjących za granicą, w tym w Wielkiej Brytanii.
Rzecznik zwrócił się jednak do Ministra z prośbą o ocenę poruszonej kwestii i zajęcie stanowiska w sprawie, w szczególności, co do przewidywanych skutków ratyfikacji przez Polskę Konwencji i problemu jej wielostopniowego stosowania. Poprosił również o wskazanie, czy resort zamierza wypracować rozwiązania mające na celu wyeliminowanie bądź ograniczenie obowiązków administracyjnych w odniesieniu do polskich rezydentów podatkowych pracujących za granicą.
20.10.2017 r. ustawa o ratyfikacji Konwencji o ratyfikacji Konwencji została przekazana Prezydentowi do podpisu.
Więcej informacji i narzędzi znajdziesz w programie Vademecum Głównego Księgowego Bądź na bieżąco ze zmianami prawnymi i korzystaj z aktualnych materiałów |