Rada ostrzega, że rozwiązanie to skomplikuje rozliczenia podatkowe, negatywnie wpłynie na przejrzystość sprawozdań finansowych i doprowadzi do oderwania podstawy opodatkowania od wyniku finansowego.
Zobacz: MF chce wyodrębnienia przychodów z „zysków kapitałowych” >>
Zdaniem mec. Rafała Iniewskiego, wiceprzewodniczącego Rady Podatkowej, wprowadzenie w życie tych przepisów może nawet oznaczać, iż podatnik, który postanowi przeprowadzić proces inwestycyjny lub prace badawczo-rozwojowe, finansowane ze środków bieżących, poprzez powołaną do tego spółkę celową, w przypadku gdy przedsięwzięcie okaże się nietrafione i podatnik podejmie decyzję o jego zaniechaniu i np. sprzedaży udziałów w spółce, nie będzie mógł ekonomicznie rozpoznać straty z działalności, z której tę inwestycję sfinansował. W efekcie taki podmiot będzie musiał zapłacić podatek od działalności pozostałej, co może nawet oznaczać w skrajnym przypadku konieczność ogłoszenia upadłości.
W wielu branżach takie rozwiązanie będzie wręcz powodowało sztuczne i często trudne do przeprowadzenia, rozdzielenie - dla celów podatkowych - działalności gospodarczej podatników, jak np. w branży finansowej, gdzie obrót papierami wartościowymi, w tym obligacjami Skarbu Państwa stanowi istotny element zabezpieczenia płynności lub lokowania zebranych depozytów w bankach lub rezerw techniczno-ubezpieczeniowych w zakładach ubezpieczeniowych.
Zasadą jest, że opodatkowaniu podlega dodatni wynik na działalności gospodarczej podatnika. Proponowane zmiany oznaczają, że w wielu wypadkach podatnicy, którzy faktycznie takiej nadwyżki nie osiągną (także w znaczeniu bilansowym, ekonomicznym) i tak zapłacą podatek. Spowoduje to również, że dochód w ramach jednego źródła przychodów nie będzie mógł być skompensowany ewentualną stratą poniesioną w ramach innego źródła przychodów, także w przypadku, gdy podatnik nie będzie miał możliwości rozliczyć straty z przyszłymi przychodami w ramach tego źródła przychodu w ciągu kolejnych pięciu lat podatkowych.
Ponadto, jak zauważa Rada Podatkowa, przedsiębiorcy będą zobowiązani do wyodrębnienia przychodów i kosztów dotyczących poszczególnych źródeł na podstawie prowadzonej ewidencji rachunkowej, co będzie zwiększało poziom skomplikowania kalkulacji podatku dochodowego, a tym samym będzie oznaczało wymierny wzrost kosztów wynikający z tak z dodatkowego obciążenia służb finansowo-księgowych spółek nowymi obowiązkami jak i konieczności zmiany zasad prowadzenia ewidencji księgowych oraz istotnej modyfikacji rozwiązań technologicznych.