Zapowiedział wprowadzenie pakietu ustaw upraszczających życie gospodarcze, z Konstytucją Biznesu na czele. Podkreślił, że bez sprawnych i sprawiedliwych sądów uczciwy przedsiębiorca nie ma szans na walkę z mafią, układem czy monopolami.
Zdaniem Morawieckiego sercem naszej filozofii gospodarczej mają być mikro, małe i średnie firmy, które dają utrzymanie milionom Polaków. Zaznaczył, że wszyscy uczciwi przedsiębiorcy będą mogli oczekiwać dbałości o otoczenie prawne, a jednocześnie równych zasad konkurencji. Podkreślił, że bez państwa i jego instytucji wolny rynek nie obroni się przed korupcją, przed wyłudzeniami podatków, przed monopolami czy przed nieuczciwą konkurencją z zagranicy. Dlatego, dodał, tak ważne są takie instytucje jak CBA czy wydziały przestępczości gospodarczej w Policji czy prokuraturze. Podkreślił, że obecnie akcyza rośnie relatywnie mniej niż VAT, ze względu na ograniczenie działań przemytników, którzy do tej pory chętnie uiszczali akcyzę. Zwrócił uwagę, że przemyt został ograniczony i dzięki temu, wpływy z VAT są wyższe, a akcyza rośnie proporcjonalnie do konsumpcji tych wszystkich elementów, które akcyzy dotyczą, w szczególności papierosów i alkoholu.
Jeśli chodzi o budżet państwa i finanse publiczne, Morawiecki zapowiedział, że przyszły rok może być pierwszym od 28 lat, gdzie przyrost długu publicznego, będzie zero lub niewiele wyższy od zera. Podkreślił, że gospodarka i finanse publiczne są coraz bardziej zrównoważone.
Morawiecki zaznaczył, że program jego rządu dotyczy najbliższych 8-12 lat.
Wydaje się, że w najbliższym czasie resort finansów w dalszym ciągu będzie kładł nacisk na uszczelnienie systemu podatkowego, ograniczając działanie tzw. szarej strefy. Ma temu służyć m.in. wprowadzenie mechanizmu podzielonej płatności od lipca 2018 r. oraz rozszerzenie obowiązku składania jednolitych plików kontrolnych przez najmniejsze firmy od przyszłego roku. Trwają także prace nad nową Ordynacją podatkową. Resort finansów rozważa również zmiany w przepisach o doradztwie podatkowym. Najprawdopodobniej nastąpi powrót do czasów sprzed deregulacji. Pisaliśmy o tym kilka dni temu.
Jerzy Martini, doradca podatkowy, partner w Martini i Wspólnicy, oceniając dotychczasowe administracji skarbowej pod rządami Morawieckiego, zwraca uwagę na pewnego rodzaju nierównowagę w traktowaniu uczciwych podatników. Ekspert ma wrażenie, że wrzuca się wszystkich do jednego worka. Przykładem jest chociażby ograniczenie zaliczania do kosztów podatkowych wydatków na usługi niematerialne. Zabezpieczenie interesów budżetu państwa jest – zdaniem Martiniego – bardzo ważne, nie może być jednak jedynym kryterium działania.