Projekt ustawy, która ma wprowadzić mechanizm podzielonej płatności w rozliczaniu podatku VAT zakłada dobrowolność stosowania przez podatników tej formy rozliczenia z fiskusem, jednak skorzystanie przez niego z tej metody rozliczeń będzie oznaczało określone konsekwencje zarówno dla nabywcy, jak i dostawcy towarów lub usługodawcy.
W zamian zostanie zaoferowany system zachęt, złagodzenie sankcji za wykazane przez fiskusa zaniżenie wysokości zobowiązania podatkowego. Ponadto, jeżeli podatnik zdecyduje się na zwrot nadwyżki podatku od towarów i usług naliczonego na rachunek VAT, wówczas taki zwrot będzie dokonany w przyspieszonym terminie - 25 dni od daty złożenia rozliczenia.
Mechanizm podzielonej płatności (ang. split payment) polega na tym, że płatność za nabyty towar lub usługę jest dokonywana w taki sposób, że zapłata odpowiadająca wartości sprzedaży netto jest płacona przez nabywcę na rachunek bankowy dostawcy, natomiast pozostała zapłata odpowiadająca kwocie podatku od towarów i usług, jest płacona na specjalne konto dostawcy - rachunek VAT - czytamy w uzasadnieniu projektu ustawy.
"Dostawca ma bardzo ograniczone możliwości dysponowania środkami znajdującymi się na rachunku VAT. Dzięki temu, że dostawca nie otrzymuje całej kwoty brutto od nabywcy na swój rachunek bankowy, nie może tym samym przy przeprowadzaniu transakcji gospodarczych, mających na celu wyłudzanie podatku od towarów i usług, szybko +zniknąć+, zatrzymując dla własnych korzyści VAT należny fiskusowi" - napisano w uzasadnieniu do projektu.
Rachunek VAT będzie zakładany przez banki lub spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe dla każdego podatnika od towarów i usług. W pakiecie zmian znajdują się stosowne przepisy, nakładające na banki i SKOK-i obowiązek założenia wszystkim podatnikom rachunków VAT.
Środki zgromadzone na rachunku VAT będą cały czas środkami należącymi do podatnika od towarów i usług. Projekt nie zakłada, żeby organy podatkowe miały dostęp do tych rachunków, czy też, żeby mogły samodzielnie dokonywać operacji finansowych na tych rachunkach. Jednakże, podatnicy mieliby bardzo ograniczone możliwości użycia środków zgromadzonych na rachunku VAT. Z rachunku VAT podatnik od towarów i usług będzie mógł wyłącznie dokonywać przelewu na inny rachunek VAT oraz będzie mógł opłacać swoje zobowiązanie podatkowe z tytułu VAT do urzędu skarbowego.
U wielu podatników podatku od towarów i usług będzie dochodziło do odkładania się środków finansowych na rachunku VAT. Projekt przewiduje w takich sytuacjach prawo podatnika do wystąpienia z wnioskiem o dokonanie przelewu środków zgromadzonych na jego rachunku VAT na jego firmowy rachunek bankowy. Uwolnienie środków finansowych w ten sposób byłoby dokonywane wyłącznie na wniosek podatnika, który podlegałby weryfikacji przez właściwe organy podatkowe. W ten sposób uwalniane byłyby wyłącznie „bezpieczne” z punktu widzenia fiskusa środki finansowe - czytamy w uzasadnieniu do projektu.
Proponowane przepisy zawierają również system zachęt dla tych podatników, którzy podejmą decyzje o dobrowolnym stosowaniu mechanizmu podzielonej płatności. W szczególności w przypadku podatników, którzy będą stosować metodę podzielonej płatności nie będą miały zastosowania regulacje związane ze stosowaniem sankcji, określonych w art. 112b i art. 112c ustawy o VAT oraz nie będą miały zastosowania przepisy o odpowiedzialności solidarnej, zawarte w dziale Xa.
Mechanizm podzielonej płatności uważany jest za jedno z rozwiązań do przeciwdziałania nadużyciom i oszustwom podatkowym.
Jak napisano w uzasadnieniu, od 2008 roku obserwuje się wzrost luki w VAT. Zgodnie z wyliczeniami przygotowywanymi na zlecenie Komisji Europejskiej luka w podatku VAT, wynosi około 10 mld euro. Podobnie szacuje lukę w VAT PwC - według wyliczeń PwC luka w VAT w 2015 r. wynosiła około 42 mld zł, co stanowi 2,5 proc. PKB Polski.
"Zgodnie z raportem przygotowanym na zlecenie Komisji Europejskiej około 55 proc. luki podatkowej w VAT, czyli 5,5 mld euro, to wynik uchylania się od opodatkowania (działalność w szarej strefie) lub właśnie wyłudzeń VAT. Jak wskazuje Najwyższa Izba Kontroli „organy kontroli skarbowej wykryły fikcyjne faktury […] w całym 2015 r. na kwotę 81,9 mld zł. Na podstawie art. 108 ustawy o podatku od towarów i usług wymierzyły należny podatek w kwotach odpowiednio 2,3 mld zł w 2013 r., 5,2 mld zł w 2014 r. oraz 4,9 mld zł w I półroczu 2015 r." - czytamy.
Jak wynika z uzasadnienia projektu, kwota VAT faktycznie wyłudzana, wynosi co najmniej 8–10 mld zł. Przy łącznych wpływach z VAT w 2015 r. to 123 mld zł. Oznacza to, że Polska pozbawiana jest w wyniku oszustw i wyłudzeń min. 6–8 proc. wszystkich wpływów budżetu z VAT.
MF szacuje, że dzięki tej ustawie w ciągu 10 lat w budżecie państwa przybędzie ok. 82 mld zł. Stanie się tak dzięki temu, że szacowane obecnie ubytki dochodów z tytułu oszustw w podatku VAT na kwotę 10 mld zł zostaną ograniczone w stosunku do stanu obecnego: w 2018 r. o 25 proc., w 2019 r. o 75 proc., w 2020 r. o 80 proc., w 2021 r. o 85 proc., w 2022 r. o 90 proc. (PAP)
kfk/ dym/ skr/