Projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku akcyzowym wprowadza opodatkowanie akcyzą dwóch nowych kategorii wyrobów akcyzowych: płynu do papierosów elektronicznych i wyrobów nowatorskich.
Jak potwierdza Ministerstwo Finansów w odpowiedzi na interpelację poselską nr 16488, w projekcie zmian stawka podatku akcyzowego dla płynu do papierosów elektronicznych została określona na poziomie 0,5 zł/ml płynu, natomiast dla wyrobów nowatorskich w wysokości 141,29 zł za każdy kilogram i 31,41 % średniej ważonej detalicznej ceny sprzedaży tytoniu do palenia.
Bez nikotyny, ale z podatkiem
Co istotne, opodatkowaniu będą podlegały płyny do papierosów elektronicznych zawierające nikotynę jak i płyny do papierosów elektronicznych beznikotynowe, gdyż są używkami stanowiącymi substytut tradycyjnych wyrobów tytoniowych. Resort finansów wskazuje, że w przypadku opodatkowania akcyzą wyłącznie płynów zawierających nikotynę, badanie przez odpowiednie służby czy płyn zawiera nikotynę czy nie, byłoby bardzo kosztowne i czasochłonne oraz stanowiłoby pole do nadużyć. Objęcie płynu do papierosów elektronicznych podatkiem akcyzowym bez względu na zawartość nikotyny będzie zatem skutkować lepszą kontrolą państwa nad ich produkcją, przemieszczaniem i sprzedażą.
Paweł Kaczmarek, doradca w zespole doradztwa podatkowego Grant Thornton potwierdza, że akcyzą mają być objęte płyny do e-papierosów niezależnie od tego, czy zawierają nikotynę. Jego zdaniem jest to zbieżne z obowiązującą zasadą, że akcyzą obciążone są również wyroby nadające się do palenia, które nie zawierają tytoniu. Ekspert wskazuje dodatkowo, że w konsekwencji odchodzenia części konsumentów od wyrobów tradycyjnych na rzecz nowinek technologicznych o charakterze substytucyjnym (czyli np. e-papierosów), budżet państwa tracił dochody, które konsumenci zapłaciliby kupując wyroby tradycyjne.
Podatek wyrówna straty w budżecie
Paweł Kaczmarek zaznacza, że ważnym motywem ustawodawcy jest wyrównanie sobie strat spowodowanych odchodzeniem części konsumentów od wyrobów tytoniowych.
Marta Ignasiak, doradca podatkowy w SDZLegal SCHINDHELM, przyznaje dodatkowo, że opodatkowanie akcyzą papierosów elektronicznych i nowatorskich wyrobów tytoniowych nie zostało dotąd zharmonizowane na poziomie europejskim. Stąd - póki co Polska - ma prawo wprowadzić opodatkowanie w dowolnym zakresie, o ile spełni warunki traktatowe, potwierdzane przez orzecznictwo TSUE. W szczególności, podatek musi zostać tak skonstruowany, by wykluczyć opodatkowanie przywożonych produktów w wyższym stopniu niż produktów krajowych oraz by nie wywołać skutków dyskryminujących.
Ekspertka przypomina również o odrębności definicji stosowanych przez ustawodawcę. Wskazuje, że w obrocie istnieje już przecież definicja papierosów elektronicznych (tj. wg dyrektywy tytoniowej 2014/40/UE „wyrobu, który może być wykorzystywany do spożycia pary zawierającej nikotynę […]” oraz „nowatorskiego wyrobu tytoniowego” (tj. wg dyrektywy tytoniowej 2014/40/UE „wyrobu tytoniowego, który […]”). Definicje te zostały wprowadzone do przepisów o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych i chyba nie ma uzasadnienia, by ustawa akcyzowa regulowała tę kwestię odmiennie, obejmując opodatkowaniem także płyny bez nikotyny. Marta Ignasiak ma wątpliwości, jaki skutek odniesie ograniczenie zakresu opodatkowania jedynie do płynów „przeznaczonych do wykorzystania” w papierosach elektronicznych. Jej zdaniem potencjalnie może to spowodować rozkwit rynku tzw. „wyrobów kolekcjonerskich”, nieprzeznaczonych do wykorzystania w papierosach elektronicznych, a do tego potencjalnie niezgodnych z wymogami ochrony zdrowia, które jednak użytkownicy do tych celów będą stosować.
Resort finansów zakłada, że dochody budżetu państwa z tytułu podatku akcyzowego od płynu do papierosów elektronicznych i wyrobów nowatorskich wyniosą ok. 75 mln złotych rocznie.