Chodziło o obowiązek stosowania tzw. prewspółczynnika, o którym mowa w art. 86 ust. 2a ustawy VAT. Według tej regulacji, w przypadku nabycia towarów i usług wykorzystywanych zarówno do celów wykonywanej przez podatnika działalności gospodarczej, jak i do celów innych niż działalność gospodarcza, gdy przypisanie tych towarów i usług w całości do działalności gospodarczej podatnika nie jest możliwe, kwotę podatku naliczonego oblicza się zgodnie ze sposobem określenia zakresu wykorzystywania nabywanych towarów i usług do celów działalności gospodarczej.

Spór o stosowanie pre-współczynnika przez gminę

Gmina miasta Rzeszów postanowiła scentralizować swoje rozliczenie VAT wraz ze wszystkimi swoimi jednostkami budżetowymi pod wpływem wyroku TSUE (C 276/14) i uchwały NSA (I FPS 4/25). W skład zcentralizowanej struktury miasta wszedł też m.in. Zarząd Transportu Miejskiego w Rzeszowie (ZTM). Jego działalność gospodarcza polega na świadczeniu usług w zakresie publicznego transportu zbiorowego. ZTM zarabia głównie na sprzedaży usługi komunikacji miejskiej oraz dzierżawie dworca, co podlega opodatkowaniu VAT. Jednak jego zarobki pochodzą także z m.in. opłat za jazdę bez biletu, czy opłat za udostępnienie przewoźnikom przystanków, tzw. opłaty przystankowe – co nie jest objęte VAT.

W konsekwencji gmina miała wątpliwość co do obowiązku stosowania pre-współczynnika przy dokonywaniu odliczenia podatku naliczonego.

Zobacz również: MF: Matryce VAT ułatwią rozliczanie podatku >>

NSA: Darmowa komunikacja bez podatku >>

Sama uważała, że nie będzie zobowiązana do jego stosowania i będzie miała prawo do pełnego odliczenia podatku naliczonego. Przy czym wskazywała, że ZTM jako jednostka budżetowa władzy samorządowej wykonuje swoje działania jedynie w ramach prowadzonej działalności gospodarczej. Podkreślała, że ta działalność w określonych sytuacjach nie generuje opodatkowania podatkiem VAT, ale bez wątpienia jest naturalną konsekwencją prowadzonej i opodatkowanej VAT działalności gospodarczej. Tłumaczyła, że w takim przypadku pre-współczynnik z art. 86 ust. 2a ustawy VAT nie ma zastosowania.

Jednak fiskus był innego zdania niż gmina. Uznał, że nie można przypisać wszystkich świadczeń w całości do działalności gospodarczej ZTM, zwłaszcza opłat przystankowych. To w konsekwencji oznacza, że ZTM osiąga przychody z innego tytułu niż podstawowa działalność, a według art. 86 ust. 2a ustawy VAT w takiej sytuacji podatnik musi zastosować pre-współczynnik. 

Związek opłaty z podstawową działalnością

Tłumaczenia skarbówki nie przekonały gminy. Zaskarżyła interpretację indywidualną i wskazywała przed WSA, że w przypadku gdy przy okazji wykonywanej przez gminę działalności gospodarczej pobiera ona należności o charakterze publicznoprawnym, nie jest zobowiązana do stosowania tzw. pre-współczynnika.

Ostatecznie gmina wygrała przed sądami administracyjnymi. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie (III SA/Rz 744/17) przyznał, że wybudowane i utrzymywane przez ZTM przystanki są w całości wykorzystywane do prowadzenia przez ZTM działalności gospodarczej, nie służą one jedynie do poboru opłat od przewoźników za zatrzymywanie się na przystankach, lecz do wykonywania czynności ściśle związanych z transportem zbiorowym.

Opłata to danina a oddzielna działalność

15 listopada br. Naczelny Sąd Administracyjny (I FSK 832/18) wyjaśnił, że sporne opłaty mają charakter zbliżony do daniny publicznoprawnej i są poza VAT. NSA tłumaczył, że ich pobór towarzyszy wykonywaniu podstawowej działalności gospodarczej ZTM i nie stanowi oddzielnej działalności. Sąd podkreślił, że opłaty podlegają regulacjom organów samorządowych, a ich wysokość nie ma wpływu na świadczone usługi komunikacji miejskiej. W konsekwencji gmina nie musi stosować pre-współczynnika.