Chodziło o firmę z branży naftowej, która zbudowała terminal wraz z systemem rurociągów łączących go ze stanowiskami przeładunkowymi oraz zlokalizowanym poza granicami nieruchomości zapleczem. Inwestycja realizowana jest na gruncie dzierżawionym. Natomiast umowa dzierżawy przewiduje, że należyte wykonanie zobowiązania będzie miało miejsce dopiero z chwilą uprawomocnienia się decyzji o pozwoleniu na użytkowanie ostatniego z obiektów budowlanych. Natomiast proces budowy inwestycji jest bardzo skomplikowany i składa się z wielu etapów. Z tego też powodu są dokonywane tzw. odbiory częściowe robót, które dokumentują prowadzenie robót i stan ich zaawansowania.

 

Cena promocyjna: 149 zł

|

Cena regularna: 149 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł


Polega to na tym, że co miesiąc jest wystawiana faktura za roboty, do której jest dołączany protokół z wykonanych w tym czasie prac. Natomiast zakończenie wszystkich robót w całym projekcie potwierdzone jest wpisem w dzienniku budowy i protokołem końcowym. Dopiero potem spółka wystąpi o pozwolenie na użytkowanie. Jednak nawet po jego uzyskaniu i uprawomocnieniu się nie można jeszcze korzystać z terminala. Możliwe będzie to dopiero po przeprowadzeniu rozruchu technologicznego.

Zobacz również: NSA: Opodatkowanie wiatraków to efekt złej legislacji >>

Podatek od nieruchomości płaci się także w okresie zawieszenia >>

Brak definiowania momentu zakończenia budowy

W związku z tym spółka miała wątpliwości, kiedy powstanie obowiązek podatkowy w podatku od nieruchomości. Sama uważała, że obowiązek podatkowy w przedmiocie poszczególnych obiektów terminala powstanie 1 stycznia roku następującego po zakończeniu budowy tj. po dokonaniu, zakończonego pozytywnie, rozruchu technologicznego. Taki pogląd motywowała tym, że użyte w art. 6 ust. 2 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych pojęcie zakończenia budowy należy rozumieć jako faktyczne zakończenie prac związanych ze wznoszeniem budowli, a nie dopełnienie formalnych obowiązków przewidzianych w przepisach prawa budowlanego.

 

Odmiennego zdania był prezydent miasta, który wydał interpretację indywidualną w tym zakresie. Organ uznał, że bez znaczenia dla kwestii powstania obowiązku podatkowego jest dokonywanie przez podatnika działań służących wyposażaniu tego obiektu lub weryfikowaniu ich przydatności do prowadzenia określonej działalności gospodarczej. - Uzyskanie pozwolenia na użytkowanie obiektu jest zawsze poprzedzone zakończeniem budowy – stwierdził organ interpretacyjny. Dlatego bez znaczenia w zakresie powstania obowiązku podatkowego jest przeprowadzenie testów po uzyskaniu pozwolenia na użytkowanie.

Decydujący wpis do dziennika budowy

Spółka przegrała spór przed sądami administracyjnymi. Wojewódzki Sąd Administracyjny stwierdził, że wystarczającą przesłanką do przyjęcia, że budowa została zakończona, jest spełnienie warunków upoważniających do złożenia zawiadomienia o jej zakończeniu lub spełnienia warunków do uzyskania pozwolenia na użytkowanie (I SA/Gd 635/16).

27 listopada br. Naczelny Sąd Administracyjny (II FSK 3250/16) przyznał, że brak jest i w ustawie podatkowej i ustawie Prawo budowlane legalnej definicji zakończenia budowy. Jednak NSA przyjął, że momentem powstania obowiązku podatkowego w podatku od nieruchomości jest moment dokonania odpowiedniego wpisu do dziennika budowy. Przy czym sąd podkreślił, że taki moment nie musi pokrywać się z momentem uzyskania zdatności do użytkowania.

Zobacz również: Jak ustalić płatnika podatku od nieruchomości? >>

Fundamenty w podatku od nieruchomości >>

Grunty jako przedmiot podatku od nieruchomości >>

Czy korytarz podlega opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości? >>