W 2000 r. mąż podatniczki zakupił działki, aby powiększyć posiadane gospodarstwo rolne. Małżonkowie mają ustanowioną rozdzielność majątkową. Jednak w drodze darowizny mąż przekazał ½ części nabytej nieruchomości swojej żonie, czyli podatniczce w tej sprawie. Następnie w 2007 r. mąż sprzedał wszystkie działki, łącznie z tymi należącymi do żony, co poprzedzało dokonanie przez niego szeregu czynności, takich jak zmiana planu zagospodarowania, czy podział nieruchomości na mniejsze działki. Żona nie uczestniczyła w procesie przygotowania gruntów do sprzedaży, ani nie upoważniła męża do podejmowania jakichkolwiek czynności w jej imieniu. Jej udział ograniczał się do podpisania umów sprzedaży.
W takiej sytuacji powstał problem, czy podatniczka dokonała zbycia swojej części działek w ramach zarządzania majątkiem prywatnym, czy w ramach działalności gospodarczej.
NSA: podstawą opodatkowania będzie przyrost majątku >>
Działalność gospodarcza czy zarządzanie prywatnym majątkiem?
W ocenie dyrektora urzędu kontroli skarbowej całokształt działań podejmowanych przez męża podatniczki w imieniu swoim oraz w imieniu podatniczki względem należącej do nich nieruchomości gruntowej, świadczył o zorganizowanym, zarobkowym, profesjonalnym i ciągłym charakterze, a zatem spełnił wszystkie warunki do uznania tych działań jako typowych dla działalności gospodarczej. Organ ustalił wysokość osiągniętego przychodu przez podatniczkę, który podlegał opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób fizycznych według stawki 32 proc.
Podatniczka złożyła odwołanie od decyzji organu pierwszej instancji, ale organ odwoławczy poparł rozstrzygnięcie dyrektora urzędu kontroli skarbowej i ponadto stwierdził, że podatniczka nie poniosła żadnych wydatków w związku z osiągnięciem dochodu ze sprzedaży nieruchomości, w związku z tym ustalił jeszcze większą podstawę opodatkowania.
Podatniczka nie zgodziła się z ustaleniami przyjętymi przez organy obu instancji co do zakresu zakupu i sprzedaży działek. Podatniczka zanegowała twierdzenie, iż dokonała czynności za pośrednictwem rzekomo udzielonego pełnomocnictwa mężowi. Podkreślała, że wszystkie czynności związane z działkami mąż podejmował wyłącznie w swoim imieniu, co znajduje oparcie w fakcie, że pomiędzy nią a mężem istnieje rozdzielność majątkowa. Podatniczka stwierdziła, że jej uczestnictwo ograniczało się jedynie do transakcji sprzedaży nieruchomości i nie podejmowała żadnych innych czynności, w tym nie udzielała nikomu żadnego pełnomocnictwa do działania w swoim imieniu. Natomiast dokonana na jej rzecz darowizna była spowodowana złą sytuacją zawodową i zdrowotną w jakiej się znalazła, ale nie oznacza to, że działki były darowane na handel, jak sama podkreślała.
Liczy się zorganizowany, zarobkowy charakter działalności w określonym czasie
Wojewódzki Sąd Administracyjny (I SA/Sz 1458/14, I SA/Sz 493/15, I SA/Sz 494/15) poparł argumentację fiskusa. Sąd wskazał na szereg czynności jakie podejmował mąż podatniczki, aby sprzedać działki – w tym na nawet założenie strony internetowej w tym celu. WSA wskazał, że faktycznie tych zabiegów dokonywał małżonek, ale przy wiedzy i akceptacji podatniczki, co wywołało znaczne skutki w jej majątku. Nie można twierdzić, że mąż działał we własnym imieniu skoro jego działania zmierzały do uzyskania jak najlepszej ceny z zorganizowanej sprzedaży działek należących do ich obojga.
2 lutego br. Naczelny Sąd Administracyjny (II FSK 233/16, II FSK 235/16, II FSK 236/16) ostatecznie zaaprobował stanowisko organów podatkowych i WSA. NSA przyznał, że samo prowadzenie strony internetowej nie jest żadnym novum i nie musi być uznane za prowadzenie działalności gospodarczej. Jednak połączenie wszystkich elementów daje obraz, iż podatniczka realizowała wspólne przedsięwzięcie z małżonkiem. Mąż działał sam, ale na wspólną korzyść.