Ubezpieczenie, które Zarząd Portów Morskich Szczecin i Świnoujście wykupił w jednym z towarzystw ubezpieczeniowych miało obejmować szkody spółki i innych osób, które mogą wyrządzić członkowie zarządu tej spółki w związku z wykonywaniem swoich obowiązków.
Spółka była przekonana, że koszty takiego ubezpieczenia będą dla niej kosztem podatkowym i że będzie mogła odliczyć ich od podstawy opodatkowania podatkiem dochodowym.
Izba Skarbowa w Bydgoszczy była jednak innego zdania – twierdziła, że kosztem podatkowym spółki może być jedynie ubezpieczenie pracowników: na życie, ubezpieczenie wypadkowe i chorobowe oraz ubezpieczenie od wypadku przy pracy i choroby zawodowej, ale nie na ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej członków zarządu. Nie jest to bowiem wydatek, który ma na celu uzyskanie przychodu albo zabezpieczenie źródeł przychodu.
Zarząd nie zgodził się z tą interpretacją i zaskarżył ją do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie. WSA oddalił jednak skargę spółki. Orzekł, że spółka nie opłaca składki OC w celu osiągnięcia przychodów, tylko by chronić członków zarządu od odpowiedzialności za wyrządzoną szkodę.
We wtorek spółka przegrała również w Naczelnym Sądzie Administracyjnym (sygn. II FSK 2924/11). Uzasadniając wyrok, sędzia Teresa Randak powiedziała, że to nie spółka, tylko członkowie jej zarządu będą ubezpieczeni, więc spółka nie będzie czerpała żadnych zysków z tego ubezpieczenia.
Ponadto – jak wyjaśniła Randak – ustawa o CIT wyłącza z kosztów podatkowych ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej. Co prawda – podkreśliła sędzia – przepis dotyczy pracowników, ale wyłącza z kosztów określoną kategorię ubezpieczenia, dlatego stosuje się go także do członków zarządu spółki.
ede/ kjed/ amac/ jbr/