Zdaniem NSA jednostki budżetowe gminy nie są podatnikami VAT i nie będą miały własnego NIP, bo nie mają własnego majątku, nie dysponują swoimi dochodami, nie ponoszą odpowiedzialności za wyrządzone szkody, a wszystkie czynności wykonują w imieniu i na rzecz gminy. Nie ponoszą też ryzyka gospodarczego prowadzonej działalności. To ryzyko zawsze obciąża gminę.
Spór, który stał się podstawą do rozstrzygnięcia w uchwale, dotyczy gminy Wrocław, która wykonuje zadania zlecone za pomocą jednostek budżetowych, m.in. szkół, domów kultury itp. Gmina zastanawiała się, czy razem z nimi może mieć tylko jeden NIP, dzięki czemu od wszystkich czynności opodatkowanych VAT, wykonywanych przez gminę i jej jednostki, podatek płaciłaby gmina.
Ustawa o VAT mówi, że organy władzy publicznej oraz urzędy obsługujące te organy nie są podatnikami VAT, jeżeli wykonują zadania zlecone i takie, dla realizacji których zostały powołane. Organy władzy publicznej i ich urzędy będą jednak podatnikami, jeżeli będą prowadzić samodzielną działalność gospodarczą.
Izba skarbowa stwierdziła, że skoro jednostki budżetowe gminy prowadzą własną działalność gospodarczą, to powinny mieć własny NIP i samodzielnie płacić VAT.
Gmina zaskarżyła tę interpretację do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu, ale sąd potwierdził stanowisko izby skarbowej. Wątpliwości, co do rozstrzygnięcia tego sporu miał natomiast Naczelny Sąd Administracyjny, do którego gmina Wrocław złożyła skargę kasacyjną od wyroku wrocławskiego sądu. Z tego powodu NSA postanowił zwrócić się do siedmioosobowego składu sędziów o wydanie uchwały.
Na poniedziałkowym posiedzeniu NSA, przedstawiciel Wrocławia wskazywał, że gmina może prowadzić działalność gospodarczą za pomocą kilku jednostek budżetowych jednocześnie i może w dowolny sposób rozdzielać i łączyć zadania wykonywane w ramach działalności pomiędzy różne jednostki budżetowe. To oznacza – mówił przedstawiciel gminy – że jednostki budżetowe nie działają niezależnie od gminy i nie mogą być samodzielnymi podatnikami VAT.
Podobnego zdania był prokurator Lucjan Nowakowski z Prokuratury Generalnej. Stwierdził, że jednostki budżetowe gminy nie mogą być podatnikami VAT, bo działalność gospodarcza, jaką prowadzą, nie jest niezależna od decyzji gminy.
Z kolei minister finansów twierdził, że jeśli uznać, iż jednostki budżetowe gminy nie są podatnikami VAT, to nie byłyby nimi również jednostki budżetowe Skarbu Państwa, np. urzędy skarbowe czy sądy. W efekcie byłby tylko jeden podatnik VAT, czyli Skarb Państwa.
Dlatego minister finansów zwrócił się do Naczelnego Sądu Administracyjnego z prośbą o zadanie pytania Trybunałowi Sprawiedliwości UE, by ten wyjaśnił, czy jednostka budżetowa może być podatnikiem VAT.
Naczelny Sąd Administracyjny uznał w poniedziałek, że nie ma konieczności zwracania się z pytaniem w tej sprawie do Trybunału, bo można na nie odpowiedzieć na podstawie przepisów krajowych, bez potrzeby odwoływania się do prawa unijnego.
Sędzia Małgorzata Niezgódka-Medek, uzasadniając uchwałę, stwierdziła, że wbrew zdaniu ministra finansów, nie można porównywać jednostek budżetowych gminy, czyli szkół czy domów kultury z jednostkami budżetowymi Skarbu Państwa, czyli sądami, czy urzędami skarbowymi.
ede/ kjed/ mki/ jbr/