W przedmiotowej sprawie ZUS dokonał rocznego obliczenia zobowiązania podatkowego podatnika w podatku dochodowym od osób fizycznych za 2007 r.
W 2009 r. podatnik zwrócił się jednak do urzędu skarbowego z wnioskiem o stwierdzenie nadpłaty. Do wniosku załączył zeznanie podatkowe PIT-37, określając przy tym jego cel jako korektę.
Organ podatkowy odmówił stwierdzenia nadpłaty. Jego zdaniem wniosek podatnika o stwierdzenie nadpłaty byłby uzasadniony jedynie w sytuacji, gdyby sam złożył zeznanie podatkowe i wykazał w nim zobowiązanie podatkowe w wysokości większej od należnej oraz wpłacił zadeklarowany podatek.
Podatnik w skardze na decyzję wskazał, że rozliczenie podatku dochodowego od osób fizycznych przez organ rentowy nie pozbawia go prawa do złożenia korekty i żądania stwierdzenia nadpłaty w terminie po 30 kwietnia.
Sprawa ostatecznie trafiła do NSA. Sąd nie zgodził się z organem podatkowym wskazując, że jego decyzja w sposób nieuzasadniony różnicuje sytuację prawną podatników rozliczających się osobiście (poprzez złożenie stosownej deklaracji podatkowej) i za pośrednictwem płatnika co godzi w konstytucyjną zasadę równego traktowania przez władze publiczne. Jednak w sprawie, zdaniem sądu nie trzeba uciekać się aż do wykładni prokonstytucyjnej, by uznać racje podatnika. Art. 81 § 1 Ordynacji podatkowej dopuszcza bowiem skorygowanie deklaracji, którą należy rozumieć nie tylko, jako deklaracje w ścisłym znaczeniu tego słowa, ale i zeznania, wykazy i informacje, do składania, których zobowiązani są na podstawie przepisów prawa podatnicy, płatnicy i inkasenci. Dlatego zasadność uznania rocznego obliczenia podatku PIT-40A przez organ rentowy za rodzaj deklaracji podatkowej, a w najgorszym wypadku – odpowiednik takiej deklaracji, czego konsekwencją jest uznanie dopuszczalności złożenia wniosku o stwierdzenie nadpłaty, pozostaje poza jakąkolwiek dyskusją.
Wyrok NSA z 9 listopada 2012 r., II FSK 628/11