Podatnik, którego dotyczył wyrok, zwrócił się dwa lata temu do Izby Skarbowej w Łodzi o wydanie interpretacji podatkowej dotyczącej podatku VAT. Chciał wiedzieć, czy od wykonanych usług ogrodniczych może zapłacić VAT według niższej stawki. Izba to potwierdziła, ale po otrzymaniu interpretacji podatnik stwierdził, że się pomylił i że spytał izbę nie o te usługi, co chciał. Zażądał więc, by izba usunęła błąd w interpretacji i wydała nową, tym razem prawidłową. Izba odmówiła.
Mężczyzna złożył więc skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie, ale WSA uznał, że interpretacja była prawidłowa, bo izba nie może oceniać, czy wniosek podatnika nie zawiera błędów.
Mężczyzna zaskarżył ten wyrok do Naczelnego Sądu Administracyjnego, ale we wtorek oddalił jego skargę kasacyjną (sygn. I FSK 1284/12). W uzasadnieniu wyrok sąd podkreślił, że mężczyzna sam określił, czego dotyczy interpretacja i nie może twierdzić, że to izba naruszyła prawo. Podatnik miał obowiązek dokładnie opisać swoją sprawę, a skoro następnie uznał, że się pomylił, powinien był złożyć kolejny wniosek, tym razem poprawny, a nie żądać od izby usunięcia błędu – uznał NSA.
ede/ kjed/ drag/