NSA wyjaśnił, że dla zwolnienia podatkowego wystarczy potwierdzenie przelewu na rachunek bankowy i zgłoszenie do urzędu skarbowego.
Wyrok dotyczy kobiety, która kupiła we wrześniu 2009 r. mieszkanie w Warszawie. Miała zapłacić 100 tys. zł z własnych pieniędzy, a na resztę wzięła kredyt. Kilka dni później zawarła z rodzicami umowę darowizny, ale rodzice przelali pieniądze nie na konto córki, tylko od razu na konto sprzedawcy mieszkania. Było to 100 tys. zł, które kobieta miała wpłacić z własnych środków.
Izba Skarbowa w Warszawie nakazała jej zapłacić podatek od otrzymanej darowizny. Twierdziła, że darowizna byłaby zwolniona z podatku, gdyby rodzice przelali ją na konto córki, a nie na rachunek sprzedawcy mieszkania.
Kobieta nie zgadzała się z tą interpretacją i zaskarżyła ją do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Podkreśliła, że nie mogła dysponować pieniędzmi od rodziców, bo rodzice przekazali jej darowiznę tylko po to, żeby pomóc jej w zapłacie za mieszkanie. Przelew pieniędzy na rzecz sprzedawcy był więc - zdaniem córki - zwolnieniem jej z długu, jaki miała wobec sprzedawcy.
Warszawski sąd przyznał jej rację i stwierdził, że kobieta nie musiała mieć potwierdzenia przelewu na własny rachunek. Sąd uznał, że wystarczyło potwierdzenie przelewu na rachunek sprzedawcy mieszkania i zgłoszenie darowizny w urzędzie skarbowym w ustawowym terminie sześciu miesięcy.
Izba skarbowa złożyła skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego, ale ten oddalił w środę jej kasację (II FSK 1269/11).
NSA uznał, że dla zwolnienia darowizny z podatku wystarczy potwierdzenie przelewu na rachunek innej osoby niż obdarowana. Sędzia Tomasz Kolanowski - uzasadniając wyrok - tłumaczył, że zwolnienie z podatku darowizny od członków rodziny ma cel społeczny. Wyjaśnił, że cel ten polega na zapewnieniu ochrony interesów majątkowych członków najbliżej rodziny, dlatego - zdaniem NSA - należy uznać, że potwierdzenie przelewu na rachunek innej osoby wystarczy dla zwolnienia darowizny z podatku.
ede/ kjed/ mki/ ura/