Przygotowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości projekt dotyczy deregulacji takich zawodów finansowych jak: księgowy prowadzący usługowo księgi rachunkowe, doradca podatkowy, biegły rewident, broker ubezpieczeniowy, agent ubezpieczeniowy, aktuariusz, agent celny, przyjmujący zakłady wzajemne, prowadzący kolektury gier liczbowych.
Wśród 80 zawodów technicznych, w dostępie do których miałyby zostać częściowo lub całkowicie zniesione ograniczenia, byłyby m.in. zawody: architekta, urbanisty, inżyniera budownictwa, rzeczoznawcy samochodowego, diagnosty, pilota, nurka, szypra.
Projekt zostanie teraz rozpatrzony przez Komitet Stały Rady Ministrów, a następnie przez rząd.
W trakcie uzgodnień swoje uwagi i zastrzeżenia do projektu zgłosiła część ministerstw i innych urzędów - niektóre z nich resort sprawiedliwości uwzględnił.
Zgodnie z najnowszą wersją projektu resort sprawiedliwości nie wycofał się z propozycji, by księgi rachunkowe mogły prowadzić osoby bez certyfikatu księgowego. Według resortu obecne ograniczenia w tym zakresie są nadmierne i dlatego należy je znieść. Zdecydowanie przeciwna tej propozycji była Komisja Nadzoru Finansowego, według której likwidacja obowiązkowego dziś egzaminu wpłynie na obniżenie jakości usług księgowych.
Liczne zastrzeżenia KNF dotyczyły też deregulacji zawodów brokera ubezpieczeniowego i agenta ubezpieczeniowego. Komisja chciałaby m.in., by broker nie mógł łączyć swojej działalności z działalnością agenta ubezpieczeniowego, działającego na rzecz zakładów ubezpieczeń - głównie ze względu na liczne naruszenia w tym zakresie. Natomiast same firmy ubezpieczeniowe miałyby - w założeniach KNF - sprawować większą kontrolę nad agentami ubezpieczeniowymi działającymi na ich rzecz i tym samym miałyby ponosić większą odpowiedzialność za ich działania.
Ministerstwo Sprawiedliwości nie uwzględniło tych propozycji, bo uznało, że wszystkie są sprzeczne z ideą deregulacji - zamiast zmniejszać, nakładają dodatkowe obowiązki i obostrzenia.
Mniej zastrzeżeń wywołały plany dotyczące deregulacji zawodu doradcy podatkowego. Zamiarem MS jest, by większość czynności doradztwa podatkowego, zastrzeżonych obecnie dla doradców podatkowych, radców prawnych i adwokatów, mogły wykonywać osoby niebędące doradcami podatkowymi. Osoby te nie musiałyby ubezpieczać się w zakresie odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone w związku z wykonywaniem swoich czynności. Nie mogłyby jednak reprezentować podatnika przed urzędem skarbowym, izbą skarbową i sądem administracyjnym. Te uprawnienia nadal mieliby tylko doradcy podatkowi, podobnie jak adwokaci i radcowie prawni i wszyscy nadal mieliby obowiązek wykupienia polisy OC.
Zastrzeżenia do tej części projektu zgłosiło tylko Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, a dotyczyły one zatrudnienia doradcy podatkowego w firmie niezajmującej się świadczeniem tego rodzaju usług.
Zastrzeżeń do deregulacji w zakresie dziewięciu zawodów rynku finansowego nie zgłosiło Ministerstwo Finansów.
W odniesieniu do deregulacji zawodów w branży budowlanej najwięcej zastrzeżeń dotyczyło praktyk zawodowych. MS zaproponowało, by praktykę można było odbyć pod opieką tzw. patrona. „Patronem” byłaby osoba posiadająca odpowiednie uprawnienia budowlane bez ograniczeń oraz będąca czynnym członkiem samorządu zawodowego. Dzięki temu - jak przekonuje MS - znacznie zwiększyłaby się liczba podmiotów, u których można odbywać praktykę.
W trakcie uzgodnień niektóre ministerstwa sugerowały rozwiązania, dzięki którym poszczególne izby zawodowe, np. architektów czy inżynierów budownictwa, miałyby nadzorować praktyki u tzw. patrona. Resort sprawiedliwości zdecydowanie się temu sprzeciwia.
Nieuwzględniona została też propozycja, by maszynista metra pozostał zawodem regulowanym, czyli by wymagania wobec niego, m.in. w zakresie praktyki i egzaminu, określało rozporządzenie. Za utrzymaniem tych wymagań było Rządowe Centrum Legislacji, które tłumaczyło to potrzebą zapewnienia bezpieczeństwa pasażerów. Zdaniem MS nie ma potrzeby, by zawód maszynisty metra był dłużej traktowany jak zawód maszynisty kolejowego - uważa, że należy raczej porównać go z motorniczym tramwaju, który nie jest zawodem regulowanym.
W Sejmie trwają prace nad projektem pierwszej ustawy deregulacyjnej, która ma ułatwiać dostęp do 50 zawodów, w tym m.in.: notariusza, komornika, adwokata, trenerów sportowych, przewodników turystycznych, taksówkarza i geodety.
W marcu prace nad tym projektem zakończyła nadzwyczajna komisja do rozpatrzenia ustaw deregulacyjnych, na której czele stanął Adam Szejnfeld (PO). W przyjętym sprawozdaniu komisja rekomenduje Sejmowi uchwalenie tego projektu.
Katarzyna Jędrzejewska
kjed/ abr/ jra/