Przykładem takich cyklicznych działań organów podatkowych mogą być akcje mające na celu np. promowanie wystawiania paragonów i rejestrowanie transakcji na kasach rejestrujących. Są one cyklicznie podejmowane, zwłaszcza w okresie wakacyjnym. Pracownicy organów podatkowych dokonują wtedy kontroli w punktach sprzedaży. Sprzedawcy, którzy – mimo obowiązku – nie wystawiają paragonów, karani są mandatami. Promować paragony miała również prowadzona przez jakiś czas Loteria Paragonowa.
Na tropie pustych faktur
W najbliższym czasie na celowniku służb skarbowych znajdą się puste faktury. Jak pisze dzisiejszy Dziennik Gazeta Prawna, MF chce, by służby skarbowe mogły kupować puste faktury – takie, które dokumentują fikcyjne transakcje – dzięki czemu mogłyby sprawdzić, kto korzysta z usług dostawców kosztów i oszukuje na podatkach. Gazeta powołuje się na Filipa Świtałę, dyrektora departamentu systemu podatkowego resortu, który potwierdza, że wstępny projekt przepisów, które umożliwiałyby taki zakup, jest już gotowy. Jest jednak jeszcze w trakcie konsultacji wewnątrz ministerstwa.
DGP dodaje, że z pozoru kupowanie pustych faktur przypomina zakup kontrolowany, który Krajowa Administracja Skarbowa może stosować już dziś. Z tym że tego ostatniego może używać w jasno zdefiniowanych rodzajach przestępstw, gdzie straty fiskusa są wysokie. Na każdy taki zakup musi się zgodzić prokurator generalny, po zapoznaniu się z materiałami prowadzonego śledztwa.
Fiskus sprowokuje przestępstwa?
Jak tłumaczy Maciej Zborowski, adwokat i doradca podatkowy w Kancelarii Ożóg Tomczykowski, informację DGP trzeba rozpatrywać na dwóch płaszczyznach. Po pierwsze, jeżeli celem nabywania przez fiskusa „pustych” faktur w każdym przypadku miałoby być ustalenie podmiotów kupujących „puste” faktury, to w jaki sposób do tego celu miałoby doprowadzić nabywanie „kosztów” właśnie przez skarbówkę? Chyba że w dalszej kolejności to skarbówka oferowałaby „koszty”, które sama wcześniej kupiła. Po drugie, w świetle zasad techniki prawodawczej znajdujących zastosowanie w rządowym procesie legislacyjnym, przy projektowaniu nowych rozwiązań prawnych w pierwszej kolejności należy ustalić skutki dotychczasowych uregulowań obowiązujących w danej dziedzinie. Maciej Zborowski wskazuje, że ma tutaj na myśli przepisy ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej, które już dzisiaj zezwalają na dokonywanie zakupów kontrolowanych. Uważa, że zanim fiskus sięgnie po nowe uprawnienia, powinien najpierw wziąć pod uwagę praktyczne i statystyczne aspekty stosowania dotychczasowych rozwiązań.
Arkadiusz Łagowski, doradca podatkowy z Grant Thornton Frąckowiak, podkreśla, że propozycja resortu ma na celu wyeliminowanie procederu polegającego na wystawianiu faktur dokumentujących fikcyjne transakcje. Jego zdaniem, takie działania mogłyby pomóc w ustaleniu kręgu osób, które odliczyły VAT z takiej pustej faktury. Po uzyskaniu numeru NIP sprzedawcy skarbówka mogłaby ustalić, kim byli kupujący.
Według Łagowskiego można jednak mieć wrażenie, że będzie to narzędzie, które negatywnie wpłynie na relacje urzędnik – podatnik. Skarbówka otrzyma uprawnienie, dzięki któremu będzie mogła „chodzić na skróty”. Ekspert podkreśla, że wystawianie pustych faktur jest przestępstwem i organy państwa mają narzędzia, dzięki którym mogą ustalić tożsamość i NIP takiego sprzedawcy, oraz dotrzeć do „kupujących koszty”. Można mieć natomiast obawy, czy dowolność w korzystaniu z zakupów kontrolowanych, bez potrzeby uzyskiwania zgody prokuratury, nie doprowadzi do nadużyć.
Izabela Rutkowska, doradca podatkowy prowadząca własną kancelarię prawną, zauważa dodatkowo, że jeśli procedury dotyczące zakupu pustych faktur przez KAS będą takie same, jak w przypadku zakupu kontrolowanego, wówczas wydaje się, że rozwiązanie to z jednej strony może przyczynić się do ujawnienia przestępstw, a z drugiej nie będzie obaw o to, że organy skarbowe nakłaniają do popełnienia przestępstwa.