Jak pisze "Dziennik Gazeta Prawna", tylko w ostatnim roku na sprzedaży nielegalnych papierosów budżet stracił ponad 2,3 mld zł – to 13 proc. wpływów z tytułu akcyzy od wyrobów tytoniowych. Resort robi wszystko, co może, aby zmniejszyć ten wskaźnik – zapewnił wiceminister finansów. Odpowiedział w ten sposób na interpelację poselską nr 34175, w której zapytano, czy resort ma strategię walki z szarą strefą na rynku wyrobów tytoniowych i na ile szacuje spowodowane przez nią straty w 2014 r.
Poseł nawiązał do tegorocznych zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), która chciała, aby Polska podwyższyła akcyzę na paczkę papierosów do poziomu 75 proc. To jednak wiązałoby się z podwyżką ich ceny do ok. 40 zł. A nasz kraj i tak przecież podwyższał podatek na papierosy – przypomniał poseł. To przełożyło się na spadek wpływów budżetowych. O ile rosły one w latach 2004–2013 (z 9,8 mld do 18,2 mld zł), to w ostatnim roku spadły do 17,9 mld zł. Ciągle spada sprzedaż legalnych papierosów z 72,5 mld w 2006 r. do 42 mld w 2014 r. Jednym z ważniejszych powodów zdaniem posła jest przestawienie się konsumentów na papierosy z szarej strefy, która stanowi już 25 proc. rynku wyrobów tytoniowych.
Wiceminister finansów Jarosław Neneman zapewnił w odpowiedzi, że resort ma strategię walki z szarą strefą i nie obejmuje ona w najbliższym czasie zmian stawek akcyzy na wyroby tytoniowe. Wiceminister przyznał, że każda podwyżka stawek w jakimkolwiek kraju UE zwiększa opłacalność kupna papierosów z szarej strefy. Wyjaśnił jednak, że za spadkiem sprzedaży legalnych wyrobów stoją także czynniki, których resort przewidzieć nie mógł. Chodzi np. o popularność samodzielnego skręcania papierosów z suszu tytoniowego bądź z tytoniu pochodzącego z pseudocygar czy też o modę na e-papierosy. Czytaj>>>
MF: nie będzie podwyżki akcyzy na papierosy
Ministerstwo Finansów nie zmieni opodatkowania papierosów. To nieskuteczny oręż w walce z przemytnikami. Na tej wojnie lepiej sobie radzą celnicy i restrykcyjne prawo - napisał resort w odpowiedzi na interpelację poselską.