List z Chin. Prześwietlenie portfela azjatyckiego funduszu akcji BlackRock
Gdy inwestorzy mwią o Chinach, często mają skłonność do koncentrowania się na tematach ekscytujących i zmieniających paradygmaty. Sieci telekomunikacyjne 4G, zaawansowane prace badawczo-rozwojowe w farmacji czy oferowanie nowych usług internetowych coraz bogatszemu społeczeństwu to brzmi znacznie atrakcyjniej niż cementownie i huty. Mało ciekawe wydają się też w takim kontekście tysiące rozsianych po całym kraju fabryczek. Jednak to właśnie takie mało porywające branże okazały się kręgosłupem chińskiego rozwoju gospodarczego naszym zdaniem nadal oferują one inwestorom znaczącą wartość - pisze dla serwisu finanse ABC, Jing Ning, menedżer portfela z zespołu akcji azjatyckich BlackRock.