Zdaniem autorów komentarza do projektu nowelizacji ustawy, ściganie przestępców nie powinno szkodzić firmom działającym na rynku w celu osiągania korzyści z tytułu sprzedaży oferowanych dóbr i usług, a nie z tytułu oszustw podatkowych.
Chodzi o projekt z 7 listopada 2014 r. nowelizacji ustawy o podatku od towarów i usług oraz ustawy - Prawo zamówień publicznych, który zawiera rozwiązania bardzo istotne z punktu widzenia przedsiębiorców. Zmiany mają na celu uszczelnienie systemu rozliczeń podatku VAT, ze względu na rosnącą skalę wyłudzeń tego podatku i coraz większe straty budżetu państwa.
Zobacz: Spada efektywność VAT i akcyzy, rosną zaległości i wyłudzenia >>
Ze względu na dużą skalę oszustw podatkowych w obszarze „handlu" elektroniką w projekcie zaproponowano objęcie tzw. odwrotnym obciążeniem sprzedaży, m.in. telefonów komórkowych, laptopów, tabletów, konsoli do gier. Mechanizm ten, polega na tym, że dokonujący dostawy towarów nie rozlicza od sprzedaży należnego podatku VAT. Sprzedaż jest dokonywana w cenach netto. Podatek należny jest rozliczany przez nabywcę towarów i stanowi dla niego jednocześnie podatek naliczony podlegający odliczeniu.
- Projekt nie jest pozbawiony wad, choć odstąpiono zgodnie z postulatami Konfederacji Lewiatan, od określenia dziennego limitu sprzedaży towarów, po przekroczeniu którego sprzedaż miała zostać objęta mechanizmem odwrotnego obciążenia i zaproponowano limit transakcyjny, to nadal to rozwiązanie wywołuje spore wątpliwości. Przykładowo, w kontekście definicji „jednolitej gospodarczo transakcji" - jak interpretować umowy ramowe na dostawy towarów? Czy limit 20.000 zł należy oceniać w jakimkolwiek horyzoncie czasowym, czy też w kontekście obowiązywania umowy? Należy zauważyć, że dla umów ramowych podatnik może nie być w stanie przewidzieć, czy limit zostanie w ogóle przekroczony i w jakiej perspektywie czasowej to nastąpi (tygodnia, roku, 5 lat?). Jak kwalifikować dostawę telefonów przez operatorów wraz z umowami abonamentowymi czy też dostawy telefonów w ramach jednej umowy, na podstawie aneksów zawieranych co rok lub dwa lata? - mówi Przemysław Skorupa, członek Rady Podatkowej Konfederacji Lewiatan, doradca podatkowy w Deloitte.
I dodaje, że w związku z wątpliwościami dotyczącymi przyjętego limitu oraz trudnościami analityczno-ewidencyjnymi, zasadnym jest wprowadzenie rozwiązania polegającego na możliwości dobrowolnej rezygnacji z limitu przez strony transakcji (w formie pisemnego wzajemnego porozumienia) oraz stosowania mechanizmu odwróconego obciążenia we wszystkich transakcjach odnoszących do danych dostaw. - Rozwiązanie to pozwoli na ułatwienie prowadzenia dokumentacji. Nie wpłynie ono na skuteczność funkcjonowania mechanizmu odwróconego obciążenia w odniesieniu do zwalczania oszustw podatkowych, a jedynie zminimalizuje negatywne efekty proponowanych przepisów dla funkcjonowania podmiotów posiadających stałych kontrahentów, którzy nabywają duże wolumeny towarów – czytamy w opinii.
Lewiatan postuluje również wyłączenie w stosowaniu reverse charge w przypadku obrotu sprzętem elektronicznym, gdy podatnik rejestruje obroty za pomocą kasy rejestrującej (ponad 50 proc. obrotu). - Wprowadzenie mechanizmu odwrotnego obciążenia u podmiotów prowadzących sprzedaż detaliczną i rejestrujących cały obrót sklepowy za pomocą kas fiskalnych nie jest uzasadnione celem tego mechanizmu, a wprowadzenie w życie planowanych rozwiązań może doprowadzić do rozszczelnienia systemu podatkowego na poziomie handlu detalicznego – napisano w opinii.