W stosunku do lutego 2011 r. liczba bezrobotnych spadła o 14,9 tys. (0,7%) i na koniec marca wyniosła 2 135,3 tys. osób. Rok temu spadek liczby bezrobotnych w analogicznym okresie był silniejszy i wynosił 24,8 tys. osób, co stanowiło 1,2% w stosunku do lutego 2010 r. W marcu br. spadła liczba bezrobotnych w trzynastu województwach; największy w opolskim (o 3,1%), podlaskim (o 2,8%) oraz lubuskim (o 2,3%). Wzrosła natomiast w mazowieckim (o 2,7 tys., co stanowi 1% w stosunku do lutego), łódzkim (o 0,3% - 400 osób) i śląskim.
Pracodawcy zgłosili do urzędów pracy 82,5 tys. wolnych miejsc pracy oraz miejsc aktywacji zawodowej – o 62,8% (31,8 tys.) więcej niż w lutym br. Wzrost liczby zgłoszonych do urzędów miejsc pracy nastąpił we wszystkich województwach - najsilniejszy (względny) w lubelskim, podkarpackim i podlaskim.
„Spadek bezrobocia jest związany z rozpoczęciem prac sezonowych w budownictwie, rolnictwie i leśnictwie. Część osób nie potwierdziło gotowości do podjęcia pracy, co spowodowało wykreślenie z rejestru bezrobotnych, a część została zaktywizowana przez powiatowe urzędy pracy. Coraz więcej pracodawców poszukuje nowych pracowników (głównie za pośrednictwem portali rekrutacyjnych). Do najbardziej poszukiwanych w I kwartale 2011 r. należeli pracownicy zatrudnieni przy produkcji (ok. 13% ogłoszeń dotyczyło tego sektora) oraz budowlańcy (ponad 11%), sporo ofert tradycyjnie dotyczyło sprzedaży i handlu, ale także transportu i spedycji, pracowników do restauracji i kawiarni, opieki medycznej. Największą grupę poszukiwanych pracowników stanowili fachowcy i wykwalifikowani pracownicy fizyczni, tuż za nimi znalazły się zawody związane z wykształceniem ścisłym i technicznym, dalej sprzedażą i marketingiem oraz pracownicy branży usługowej. W dalszym ciągu największe problemy ze znalezieniem pracy mieli pracownicy administracyjni oraz przedstawiciele sektora edukacyjnego – mówi Monika Zakrzewska, ekspert PKPP Lewiatan.
Nie powinni mieć problemów ze znalezieniem pracy specjaliści i menedżerowie – ponad połowa pracodawców poszukuje pracowników na wysokie stanowiska, a niespełna 50% zamierza to robić w ciągu najbliższych 3 miesięcy. Jednocześnie zmniejszyła się grupa pracodawców zgłaszających zwolnienia pod koniec I i w II kwartale br. Największe zapotrzebowanie na pracowników występuje w branżach: transport i logistyka, bankowość i finanse, motoryzacja, handel, IT, najmniejsze zaś w sektorze chemicznym (ale i tu ponad 20% firm zatrudnia a 24% zamierza zatrudniać w ciągu najbliższych 3 m-cy), prawniczym (odpowiednio: 31 i 23%) oraz w nieruchomościach odpowiednio 31 i 23%).
Pracodawcy zgłosili do urzędów pracy 82,5 tys. wolnych miejsc pracy oraz miejsc aktywacji zawodowej – o 62,8% (31,8 tys.) więcej niż w lutym br. Wzrost liczby zgłoszonych do urzędów miejsc pracy nastąpił we wszystkich województwach - najsilniejszy (względny) w lubelskim, podkarpackim i podlaskim.
„Spadek bezrobocia jest związany z rozpoczęciem prac sezonowych w budownictwie, rolnictwie i leśnictwie. Część osób nie potwierdziło gotowości do podjęcia pracy, co spowodowało wykreślenie z rejestru bezrobotnych, a część została zaktywizowana przez powiatowe urzędy pracy. Coraz więcej pracodawców poszukuje nowych pracowników (głównie za pośrednictwem portali rekrutacyjnych). Do najbardziej poszukiwanych w I kwartale 2011 r. należeli pracownicy zatrudnieni przy produkcji (ok. 13% ogłoszeń dotyczyło tego sektora) oraz budowlańcy (ponad 11%), sporo ofert tradycyjnie dotyczyło sprzedaży i handlu, ale także transportu i spedycji, pracowników do restauracji i kawiarni, opieki medycznej. Największą grupę poszukiwanych pracowników stanowili fachowcy i wykwalifikowani pracownicy fizyczni, tuż za nimi znalazły się zawody związane z wykształceniem ścisłym i technicznym, dalej sprzedażą i marketingiem oraz pracownicy branży usługowej. W dalszym ciągu największe problemy ze znalezieniem pracy mieli pracownicy administracyjni oraz przedstawiciele sektora edukacyjnego – mówi Monika Zakrzewska, ekspert PKPP Lewiatan.
Nie powinni mieć problemów ze znalezieniem pracy specjaliści i menedżerowie – ponad połowa pracodawców poszukuje pracowników na wysokie stanowiska, a niespełna 50% zamierza to robić w ciągu najbliższych 3 miesięcy. Jednocześnie zmniejszyła się grupa pracodawców zgłaszających zwolnienia pod koniec I i w II kwartale br. Największe zapotrzebowanie na pracowników występuje w branżach: transport i logistyka, bankowość i finanse, motoryzacja, handel, IT, najmniejsze zaś w sektorze chemicznym (ale i tu ponad 20% firm zatrudnia a 24% zamierza zatrudniać w ciągu najbliższych 3 m-cy), prawniczym (odpowiednio: 31 i 23%) oraz w nieruchomościach odpowiednio 31 i 23%).