W piątek Fitch obniżył perspektywę ratingu Francji do negatywnej. Tego samego dnia agencja Moody’s obniżyła także ocenę wiarygodności kredytowej Belgii. To z kolei przyczyniło się do wzrostów rentowności obligacji i pojawiły się spadki na giełdach. W poniedziałek zmarł przywódca Korei Północnej, Kim Dzong Il. Jest to pewien powód do niepokojów wśród inwestorów, ponieważ sytuacja polityczna w Azji staje się niepewna. Wyraz temu dały odczyty azjatyckich indeksów.
Po utworzeniu w piątek kilkudniowego szczytu na rynku euro-dolara na poziomie ok. 1,3085 USD, kurs skierował się lekko na południe. Jeśli kurs przebije poziom 1,2945 USD (minimum cenowe ze środy) spadki na tym rynku będą mogły się pogłębić. Pierwszym wsparciem będzie poziom 1,2861 PLN. Z kolei przebicie oporu na poziomie 1,3084 USD otwiera drogę do oporu na poziomie 1,317 USD. W nocy z niedzieli na poniedziałek kurs znajdował się w trendzie spadowym i utworzył lokalne minimum na poziomie 1,2982 USD. O godz. 8.30 inwestorzy płacili za euro ok. 1,3013 USD.
Spadki były widoczne na rynku miedzi. Od otwarcia rynków kontrakt na 10 funtów miedzi spadł ok. 9 dolarów i utworzył lokalne minimum na poziomie 326,2 USD. Poniżej piątkowego zamknięcia znalazła się także cena baryłki ropy, za którą inwestorzy płacili o godz. 8.30 ok. 102,7 USD, co stanowi ok. 1 proc. spadek. Cena uncji złota również znalazła się w trendzie spadkowym i utworzyła ekstremum na poziomie 1583,5 USD. O godz. 8.30 płacono za uncję ok. 1593 USD.
Siła deprecjacji złotego staje się coraz słabsza. Co prawda, jeśli kurs pary euro-złoty nie przebije poziomu 4,437 PLN, to w krótkim terminie nadal są szanse na wzrosty. W poniedziałek rynek euro do złotego powinien nie znacznie wzrosnąć ze względu na piątkowe decyzje agencji ratingowych oraz śmierć przywódcy Korei Północnej zwiastującej niepewność polityczną w Azji. Najbliższym oporem jest kurs 4,555 PLN. Jeśli poziom kursu pary euro-złoty dojdzie do tego poziomu, a następnie rozpocznie ruch w przeciwnym kierunku, będziemy mogli założyć, że na rynku pojawiła się formacja głowy z ramionami.
Jeżeli deprecjacja złotego nadal byłaby silna kurs pary euro-złoty spotka kolejny opór na poziomie 4,663 PLN. Na rynku dolara do złotego najbliższe wsparcie znajduje się na poziomie 3,439 PLN. Jeśli kurs pary dolar-złoty nieznacznie wzrośnie, najbliższy opór to poziom 4,529 PLN. O godz. 8.30 inwestorzy płacili za euro ok. 4,497 PLN oraz za dolara 3,457 PLN.
W poniedziałek poznamy bilans płatniczy w strefie euro. O godz. 16.30 odbędzie sie wystąpienie prezesa EBC Mario Draghiego na forum ds. Gospodarki i Polityki Pieniężnej Parlamentu Europejskiego. Z Polski popłyną do nas dane o produkcji przemysłowej i inflacji producenckiej. W ciągu dnia inwestorzy z uwagą będą śledzić sytuację polityczną w Azji po śmierci Kim Dzong Ila. Na tapecie pozostanie europejski rynek długu, zwłaszcza po piątkowej obniżce perspektywy ratingu Francji.
Radosław Wierzbicki , Noble Markets
Po utworzeniu w piątek kilkudniowego szczytu na rynku euro-dolara na poziomie ok. 1,3085 USD, kurs skierował się lekko na południe. Jeśli kurs przebije poziom 1,2945 USD (minimum cenowe ze środy) spadki na tym rynku będą mogły się pogłębić. Pierwszym wsparciem będzie poziom 1,2861 PLN. Z kolei przebicie oporu na poziomie 1,3084 USD otwiera drogę do oporu na poziomie 1,317 USD. W nocy z niedzieli na poniedziałek kurs znajdował się w trendzie spadowym i utworzył lokalne minimum na poziomie 1,2982 USD. O godz. 8.30 inwestorzy płacili za euro ok. 1,3013 USD.
Spadki były widoczne na rynku miedzi. Od otwarcia rynków kontrakt na 10 funtów miedzi spadł ok. 9 dolarów i utworzył lokalne minimum na poziomie 326,2 USD. Poniżej piątkowego zamknięcia znalazła się także cena baryłki ropy, za którą inwestorzy płacili o godz. 8.30 ok. 102,7 USD, co stanowi ok. 1 proc. spadek. Cena uncji złota również znalazła się w trendzie spadkowym i utworzyła ekstremum na poziomie 1583,5 USD. O godz. 8.30 płacono za uncję ok. 1593 USD.
Siła deprecjacji złotego staje się coraz słabsza. Co prawda, jeśli kurs pary euro-złoty nie przebije poziomu 4,437 PLN, to w krótkim terminie nadal są szanse na wzrosty. W poniedziałek rynek euro do złotego powinien nie znacznie wzrosnąć ze względu na piątkowe decyzje agencji ratingowych oraz śmierć przywódcy Korei Północnej zwiastującej niepewność polityczną w Azji. Najbliższym oporem jest kurs 4,555 PLN. Jeśli poziom kursu pary euro-złoty dojdzie do tego poziomu, a następnie rozpocznie ruch w przeciwnym kierunku, będziemy mogli założyć, że na rynku pojawiła się formacja głowy z ramionami.
Jeżeli deprecjacja złotego nadal byłaby silna kurs pary euro-złoty spotka kolejny opór na poziomie 4,663 PLN. Na rynku dolara do złotego najbliższe wsparcie znajduje się na poziomie 3,439 PLN. Jeśli kurs pary dolar-złoty nieznacznie wzrośnie, najbliższy opór to poziom 4,529 PLN. O godz. 8.30 inwestorzy płacili za euro ok. 4,497 PLN oraz za dolara 3,457 PLN.
W poniedziałek poznamy bilans płatniczy w strefie euro. O godz. 16.30 odbędzie sie wystąpienie prezesa EBC Mario Draghiego na forum ds. Gospodarki i Polityki Pieniężnej Parlamentu Europejskiego. Z Polski popłyną do nas dane o produkcji przemysłowej i inflacji producenckiej. W ciągu dnia inwestorzy z uwagą będą śledzić sytuację polityczną w Azji po śmierci Kim Dzong Ila. Na tapecie pozostanie europejski rynek długu, zwłaszcza po piątkowej obniżce perspektywy ratingu Francji.
Radosław Wierzbicki , Noble Markets