Sprawa dotyczyła podatnika, któremu fiskus odmówił przywrócenia terminu do wniesienia odwołania od decyzji w sprawie zobowiązania w PIT. Fiskus stwierdził, że powyższe odwołanie zostało wniesione z uchybieniem terminowi do jego wniesienia. Podatnik złożył wniosek o przywrócenie terminu do złożenia odwołania. Jako przyczynę uchybienia terminowi wskazał, iż nigdy nie doręczono mu decyzji organu pierwszej instancji. Podał również, że od lat cierpi na chorobę psychiczną i przedłożył stosowną dokumentację lekarską.
Fiskus wskazał natomiast, że kserokopię decyzji przesłanej na właściwy adres odebrała córka Natomiast analizując dokumentację medyczną fiskus wskazał, że podatnik z chorobą zmaga się od 27 roku życia. W ocenie organu nie jest to nagła choroba uniemożliwiająca działanie chociażby poprzez ustanowienie pełnomocnika do jego reprezentowania. Zdaniem fiskusa, podatnik nie dołożył należytej staranności przy dokonywaniu czynności procesowej. Podane przez podatnika przyczyny nie uzasadniają więc braku winy w uchybieniu terminowi. Według fiskusa nie dochowano więc terminu złożenia wniosku o przywrócenie terminu.
Podobnie jak fiskus wypowiedział się WSA w Łodzi. Sąd I instancji uznał, że złożona dokumentacja medyczna nie pozwala na wniosek, że stan zdrowia podatnika przez cały okres uchybienia terminowi do złożenia odwołania był tak zły, by uniemożliwił mu złożenie odwołania z dochowaniem terminu, bądź posłużenie się w tym okresie inną osobą. Podatnik nie wnosząc sporządzonego w czasie biegu terminu odwołania, zdaniem Sądu nie dochował należytej dbałości w prowadzeniu swoich spraw urzędowych, co nie uzasadnia przywrócenia terminu do wniesienia odwołania.
Zobacz: Choroba podatnika nie usprawiedliwia uchybienia terminowi >>
Sprawę ostatecznie rozstrzygnął NSA. Sąd kasacyjny nie zgodził się z argumentacją WSA, że jedynie nagła choroba może stanowić okoliczność stanowiącą o braku winy w uchybieniu terminowi, a w konsekwencji, że choroba, na którą cierpi podatnik, z uwagi na jej przewlekłość, nie usprawiedliwiała złożenia odwołania po terminie. O ile pogląd ten, powszechnie akceptowany w orzecznictwie należy podzielić, to nie jest on adekwatny w stosunku do chorób psychicznych, których objawy mogą wiązać się z utratą możliwości rozpoznania przez osobę chorą sytuacji, w której się znajduje oraz pokierowania swoim postępowaniem, a więc wyłączyć zawinienie (brak zawinienia), które jest przesłanką przywrócenia terminu.
Jak wskazał NSA podatnik od wielu lat cierpi na zaburzenia psychiczne (schizoafektywne) i wymaga pomocy osób trzecich, gdyż nie jest zdolny do samodzielnego funkcjonowania. A skoro fiskus miał w tym zakresie wątpliwości to powinien powołać biegłego psychiatrę. Ani bowiem organ podatkowy, ani Sąd nie mają niezbędnych kwalifikacji, aby stwierdzić, czy złożone zaświadczenia uprawdopodabniają brak zawinienia w dochowaniu przez niego terminu do złożenia odwołania, czy też nie. W sytuacji, gdy fiskus nie przeprowadził takiego dowodu, to nie miał podstaw do stwierdzenia, że choroba podatnika nie miała wpływu na uchybienie terminu.
Według NSA, jeżeli przyczyną uchybienia terminu do wniesienia odwołania była choroba psychiczna podatnika, to owa przyczyna nie ustała w momencie doręczenia mu kopii decyzji. To, że podatnik dysponował wiedzą o wydanej decyzji, miał możliwość poznać jej treść, nie oznacza, że był w stanie realizować swoje uprawnienia procesowe polegające na przygotowaniu odwołania i jego złożeniu wraz z wnioskiem o przywrócenie terminu. Do tych czynności bowiem niezbędna jest sprawność intelektualna, a tą może wyłączać choroba psychiczna. WSA akceptując stanowisko fiskusa nie rozważył tej okoliczności. Nie wykazał, że w okresie biegu terminu do złożenia wniosku o przywrócenie terminu nastąpiła remisja choroby podatnika. Nie można więc wykluczyć, że dzień, w którym podatnik złożył odwołanie wraz z wnioskiem o przywrócenie terminu do dokonania tej czynności, był dniem, w którym ustała przyczyna uchybienia terminowi. Według NSA konieczna jest więc ocena, czy podatnik, przy dochowaniu najwyższej staranności, mógł dokonać czynności procesowej w terminie przepisanym prawem.
Sąd zwrócił też uwagę, że przywrócenie terminu wymaga uprawdopodobnienia braku winy w uchybieniu terminu, a zatem nie wymaga udowodnienia istnienia faktu. Wystarczy tylko uwiarygodnienie twierdzenia o jakiejś okoliczności faktycznej. Jeżeli strona powołuje się na zły stan zdrowia związany z przewlekłą chorobą psychiczną, potwierdzoną zaświadczeniami wydanymi przez lekarzy specjalistów, psychologa oraz orzeczeniem o całkowitej niezdolności do pracy to można przyjąć, że uprawdopodobniła brak swojej winy w uchybieniu terminu dla dokonania czynności procesowej. Natomiast obalenie prawdopodobieństwa wpływu choroby psychicznej na uchybienie terminu do wniesienia odwołania oraz ustalenia momentu, w którym owa przyczyna ustała wymaga wiedzy specjalistycznej biegłego psychiatry.
Wyrok NSA z 21 lipca 2016 r., sygn. akt II FSK 1783/14