"Jutro na stole (ministrów finansów - PAP) znajdzie się propozycja dwustopniowego podejścia: 7,3 mld euro teraz i powrót do tematu w drugiej połowie roku" - powiedziało w poniedziałek źródło zbliżone do irlandzkiej prezydencji. Propozycja ta nie ma jeszcze wystarczającego poparcia, prezydencja oczekuje na bardziej skrystalizowane stanowiska krajów UE we wtorek. Nie należy jednak oczekiwać ostatecznych deklaracji ministrów, ponieważ nowelizacja tegorocznego budżetu jest elementem negocjacji wieloletniego budżetu UE z Parlamentem Europejskim.
Niektóre kraje jak Wielka Brytania uważają, że jest za wcześnie, by już teraz, póki nie spłyną wszystkie faktury, ocenić, jaka będzie dziura w tegorocznym budżecie. Komisja Europejska odpowiada, że wszystkie budżety opierają się na projekcjach. Gdy kraje UE zgodzą się teraz na dodatkowe 7,3 mld euro, to możliwe, że KE wyjdzie z propozycją "dokładki" ponad 3 mld euro w listopadzie.
W poniedziałek mają rozpocząć się formalne negocjacje reprezentującej kraje UE irlandzkiej prezydencji z przedstawicielami PE ws. wieloletniego budżetu UE na lata 2014-2020. Jak mówił niedawno komisarz UE ds. budżetu Janusz Lewandowski, ostatni przełom sprawia, że "osiągalne" jest porozumienie przed końcem irlandzkiej prezydencji, czyli do końca czerwca.
Termin rozpoczęcia negocjacji budżetowych uzgodniono 6 maja na spotkaniu szefa KE Jose Manuela Barroso z przewodniczącym Parlamentu Europejskiego Martinem Schulzem i premierem Irlandii Endą Kennym.
Rozmowy na temat budżetu UE na lata 2014-2020 mają toczyć się równolegle z pracami nad nowelizacją rocznego budżetu Unii na 2013 rok. Wcześniej PE postawił jako warunek rozpoczęcia negocjacji o wieloletnim budżecie z krajami UE "załatanie dziury" w budżecie na bieżący rok.
Jak zapewniło w poniedziałek źródło zbliżone do irlandzkiej prezydencji, uzgodnienie nowelizacji tegorocznego budżetu nie jest już warunkiem wstępnym PE do rozpoczęcia negocjacji ws. wieloletniego budżetu, ale "satysfakcjonujące rozwiązanie tej sprawy jest warunkiem zgody Parlamentu (Europejskiego)" na budżet wieloletni. Jak ocenił niedawno Lewandowski, najtrudniejszym do spełnienia warunkiem dla rządów w negocjacjach budżetowych jest akceptacja tego, że łatanie dziury budżetowej w tym roku "nie skończy się na 7,3 mld euro".
Uzgodniony przez kraje UE budżet na lata 2014-2020 po raz pierwszy będzie realnie mniejszy od poprzedniego. Przewiduje wydatki rzędu 960 mld euro w zobowiązaniach oraz ponad 908 mld euro w rzeczywistych płatnościach. Zgodnie z ustaleniami przywódców państw unijnych Polska na lata 2014-2020 ma otrzymać 105,8 mld euro, w tym na politykę spójności 72,9 mld euro, a na politykę rolną 28,5 mld euro. To dałoby jej pozycję największego beneficjenta unijnych funduszy.
Z Brukseli Julita Żylińska
jzi/ ro/