Dokładnie 31 stycznia 2019 r. Ministerstwo Finansów opublikowało objaśnienia podatkowe w sprawie schematów podatkowych (ang. Mandatory Disclosure Rules, w skrócie: MDR), których obowiązek raportowania wprowadziła z początkiem roku ustawa zmieniająca m.in. ordynację podatkową (Dz. U. z 2018 r. poz. 2193).

Na stronie 2 tych objaśnień, tłustym drukiem Ministerstwo Finansów napisało: „Z  uwagi, że instytucja raportowania schematów podatkowych nie występowała dotychczas w polskim porządku prawnym oraz mając na względzie szerokie spektrum uwag zebranych w trakcie konsultacji publicznych dotyczących przedmiotu objaśnień, ewentualne opóźnienia dotyczące realizacji obowiązków informacyjnych na gruncie przepisów MDR, nie będą rodziły negatywnych konsekwencji dla podmiotów zobowiązanych, pod warunkiem, że obowiązki te zostaną prawidłowo wykonane do dnia 28 lutego 2019 r. Z kolei, w przypadku prawidłowego wykonania opóźnionych obowiązków informacyjnych w okresie od dnia 1 marca 2019 r. do dnia 30 kwietnia 2019 r., opóźnienia te będą traktowane jako przypadki mniejszej wagi”.

 

Wątpliwości rzecznika

Na to sformułowanie resortu finansów uwagę zwrócił  Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz. W piśmie do ówczesnej minister finansów Teresy Czerwińskiej (nr RMSP-85/2019/WIP) wystąpił z wnioskiem o objaśnienia prawne. Na stronie 4 pisma zawarł listę nieusuniętych lub nowopowstałych, po wydaniu tych objaśnień, wątpliwości w zakresie raportowania schematów podatkowych.

Listę tę otwiera pytanie rzecznika o to, czy brak negatywnych konsekwencji (swoista abolicja wskazana na str. 2 Objaśnień), w przypadku opóźnionego raportowania, obejmuje również konsekwencje na gruncie kodeksu karnego skarbowego. Dalej Adam Abramowicz kontynuuje: „Jeżeli odpowiedź na powyższe pytanie jest twierdząca, to zdaniem Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców jest to wykroczenie przez Ministra Finansów poza kompetencje wynikające z art. 14a ordynacji podatkowej (zgodnie z którym objaśnienia podatkowe Ministra Finansów mogą być wydawane wyłącznie w odniesieniu do przepisów prawa podatkowego)”.

Na pismo Abramowicza odpowiedział (po ponad dwóch miesiącach) ówczesny wiceminister finansów Filip Świtała. Pominął jednak odpowiedź na to pytanie.

Zobacz również:
Ciężar dowodowy nie może być przerzucany na podatnika >>

Wydatki ponoszone na rzecz pracowników to nie koszty reprezentacji >>
Rozliczenie kosztów w zamian za donos do urzędu >>
 

Minister zastąpi ustawę?

Tymczasem zdaniem Małgorzaty Sobońskiej-Szylińskiej, adwokata, partnera w spółce doradztwa podatkowego Gekko Taxens, pytanie Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców było jak najbardziej uzasadnione. Bo, jak mówi, prawo karne ‒ w  tym przypadku prawo karne skarbowe ‒ dotyczy odpowiedzialności karnej, a ta jako taka ma wynikać z ustawy. ‒ Wprost jest to zapisane w art. 42 ust. 1 Konstytucji RP ‒ podkreśla. Zgodnie z tym przepisem, odpowiedzialności karnej podlega ten tylko, kto dopuścił się czynu zabronionego pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia. Zasada ta nie stoi na przeszkodzie ukaraniu za czyn, który w czasie jego popełnienia stanowił przestępstwo w myśl prawa międzynarodowego. 

 

MF przekroczył swoje uprawnienia?

W mojej ocenie  minister finansów wykroczył poza przysługujące mu uprawnienia i złamał nie tylko przepis art. 42 ust. 1 Konstytucji, ale i art. 14a ordynacji podatkowej, który stanowi delegację do wydawania objaśnień, ale tylko w zakresie przepisów podatkowych, a nie prawa karnego, w tym karnego skarbowego, i jeszcze decydowania, w jakich przypadkach mniejszej wagi odpowiedzialność będzie łagodniejsza ‒ podkreśla mec. Małgorzata Sobońska-Szylińska.

Jednak zdaniem dr Hanny Gajewskiej-Kraczkowskiej, adwokata z kancelarii Domański Zakrzewski Palinka, wykładowcy na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, ta kwestia jest dużo istotniejsza. ‒ Uznawanie czynów za przypadki mniejszej wagi na podstawie objaśnień podatkowych jest sprzeczne z zasadą legalizmu, gdyż uznanie czynów za przypadki mniejszej wagi może nastąpić wyłącznie na mocy orzeczenia sądu wydanego w postępowaniu karnoskarbowym ‒ powiedziała.    

W ocenie mec. Sobońskiej-Szylińskiej, takie są konsekwencje pośpiesznego tworzenia niezrozumiałego prawa i przeprowadzania konsultacji społecznych dopiero po wprowadzeniu przepisów prawnych w życie. ‒ Oczywiście zapewnienie ministra zawarte w objaśnieniach podatkowych może być bardzo mocnym argumentem obrony użytym przez podatnika w ewentualnym postępowaniu karnym skarbowym. Skoro przepisy prawa były aż tak niezrozumiałe, że minister zapowiedział, że ich naruszanie w okresie przejściowym nie będzie ścigane – to trudno będzie przypisać jakąkolwiek winę podatnikowi, który w tym czasie się do nich prawidłowo nie zastosował. Nie zmienia to faktu, że samo ogłoszenie abolicji z odpowiedzialności karnej skarbowej w objaśnieniach podatkowych jest działaniem ministra finansów bez podstawy prawnej ‒ zaznacza Sobońska-Szylińska. I dodaje: Na tej samej zasadzie minister finansów mógłby równie dobrze próbować np. zaostrzyć zasady odpowiedzialności karnej skarbowej, wykorzystując instytucję objaśnień podatkowych. To się do tej pory oczywiście nie stało, ale otwarcie drzwi dla takich rozwiązań stwarza przynajmniej teoretycznie takie niebezpieczeństwo. 

Co do tego, że minister finansów nie ma uprawnień, by objaśnieniami podatkowymi wyłączać odpowiedzialność karną skarbową podatników nie ma wątpliwości także Józef Banach, radca prawny, partner w kancelarii InCorpore Banach Szczypiński Partnerzy. ‒ Z jednej strony minister finansów nie może samymi objaśnieniami przesądzać, co jest przestępstwem czy wykroczeniem skarbowym, a co nim nie jest, bo to reguluje kodeks karny skarbowy i stwierdza sąd. Z drugiej jednak strony minister finansów jako zwierzchnik służb skarbowych może zdecydować, aby w konkretnej sytuacji organy nie ścigały podatników i to jest w jego gestii ‒ podkreśla. Według niego, działania MF to niestety konsekwencja tworzenia złego prawa. Bo, jak twierdzi, najpierw ministerstwo tworzy złe przepisy i doprowadza do ich uchwalenia, a potem dopiero stara się naprawiać zaistniałe błędy, objaśnieniami. 

 

Odpowiedzialność karna ministra

‒ Skoro sankcje wynikają z przepisów powszechnie obowiązującego prawa, to minister finansów nie może wprowadzać abolicji objaśnieniami podatkowymi. Nie może też zamrażać działania organów ‒ powiedział z kolei prof. dr hab. Marek Chmaj, radca prawny, konstytucjonalista, partner zarządzający w kancelarii Chmaj i Wspólnicy, wykładowca na Uniwersytecie SWPS. Pytany zaś o to, czy minister finansów może w takim działaniu czuć się bezkarny, prof. Chmaj stwierdził: ‒ Organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa. Tak stanowi art. 7 Konstytucji. Jeżeli minister wykracza poza swoje uprawnienia to znaczy, że popełnia czyn określony w art. 231 kodeksu karnego. To proste.