Dzieje się tak z wielu powodów, ale skupmy się na tych, które dotyczą firm działających w branży usług księgowych.
1. Brak jasno okresowego powodu i celu. Wcale nie jest powiedziane, że każda kancelaria i biuro musi być obecne w mediach społecznościowych. Muszą być spełnione dwa podstawowe warunki: jego właściciel musi rozumieć specyfikę tego medium i aktywnie z niego korzystać, a po drugie muszą tam być obecni jego potencjalni klienci. Zakładanie strony na Facebooku tylko dlatego, że są tam już inne biura nie ma sensu.
2. Brak pomysłu. Jeśli w social media chcemy jedynie powielać to, o czym piszemy na naszej stronie internetowej, to szkoda czasu. Różnica między jednostronną komunikacją za pośrednictwem firmowej witryny jest czymś zupełnie innym od „żywej” społeczności w Internecie, opierającej się na interakcji i dialogu. Jeśli firma nie ma nic do powiedzenia poza zaprezentowaniem swojej oferty, nie przyciągnie fanów.
3. Działania z doskoku. Tylko długofalowe i prowadzone systematycznie działania dają szanse na przyciągnięcie uwagi internautów. Jeśli wpisy na firmowym fanpage’u pojawiają się raz na dwa tygodnie trudno liczyć na utrzymanie zainteresowania.
4. Ignorowanie oczekiwań odbiorców. Bardzo częstym błędem popełnianym przy aktywności w SM jest forsowanie na siłę swojej wizji bez uwzględnienia rzeczywistych potrzeb osób, do których się zwracamy.
5. Brak mierzenia efektów. Spójrzmy prawdzie w oczy: aktywność w firmy w social media to element strategii marketingowej – powodem nie jest nadmiar wolnego czasu. A skoro tak, to należy oczekiwać wymiernych efektów. Jeśli nie zysku (nowych zleceń) to przynajmniej większego zainteresowania naszą firmą (zwiększenie ilości odwiedzin strony). Problem w tym, że angażując się w media społecznościowe bardzo rzadko sprawdzamy jak oddziałuje to na naszą firmę.