- Problem dyskryminacji, nadużyć i mobbingu właśnie, jest problemem oczywiście międzysektorowym i międzybranżowym, ale szczególnie palącym, jeżeli chodzi o sferę kultury. Mogłabym pokusić się chyba nawet o stwierdzenie, że funkcjonuje w sektorze kultury. Niestety jeszcze funkcjonuje coś takiego jak kultura mobbingu, tzw. tłumaczenie zachowań mobberów - specyfiką, pasją, charyzmą, stylem pracy, autorskimi metodami - powiedziała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, minister rodziny, pracy i polityki społecznej, cytowana przez PAP.
Podkreśliła, że „przemoc, krzywda, nadużycia i mobbing nigdy nie mogą być (tłumaczone - PAP) pasją, ani (stać się - PAP) mobberską metodą”. - Mobberzy powinni być surowo karani, a ich ofiary, osoby, które mobbingu, przemocy doświadczają, muszą być otoczone ochroną i opieką – zaznaczyła Dziemianowicz-Bąk. Zwróciła też uwagę, że „definicja mobbingu nie była doprecyzowywana, zmieniana od 21 lat”.
Czytaj również:
Prof. Gładoch: Przepis dotyczący mobbingu bardzo zły dla ofiar>>
Prof. Gładoch: Kodeks pracy "nie widzi" problemu wypalenia zawodowego>>
Kiedy projekt trafi do konsultacji publicznych?
Szefowa resortu poinformowała, że przygotowywana jest i „doszlifowywana” ustawa, która – jak stwierdziła – będzie precyzować definicję mobbingu, dzięki czemu definicja będzie bardziej jasna, precyzyjna i nie będzie pozwalała na zamiatanie pod dywan aktów, które w ogóle nie powinny być tolerowane i nie powinny mieć miejsca.
Minister Dziemianowicz-Bąk zapowiedziała, że „w najbliższych tygodniach, może miesiącach, ale myślę, że tygodniach, ustawa ujrzy światło dzienne, tzn. trafi do państwa, trafi do konsultacji także międzyresortowych”. W ciągu miesiąca projekt ustawy powinien zostać przesłany do wykazu prac legislacyjnych i programowych rządu.
W sobotę, ostatniego dnia współKongresu Kultury w Teatrze Dramatycznym w Warszawie odbywa się Debata Ministrów. Uczestniczą w niej: Hanna Wróblewska (minister kultury i dziedzictwa narodowego), Barbara Nowacka (minister edukacji narodowej), Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (minister rodziny, pracy i polityki społecznej) i Andrzej Domański (minister finansów).
Ozusowanie umów cywilnoprawnych
- Chcę uspokoić: nie zaskoczymy niczym 1 stycznia 2025 r. -powiedziała minister Dziemianowicz-Bąk, pytana o pomysł oskładkowania umów cywilnoprawnych. - Chciałabym uspokoić, jest taka decyzja, wola, ona oczywiście jest kierunkowa, bo wszystko zależy jeszcze od dialogu z Komisją Europejską, na pewno będziemy dążyć do tego, żeby niczym nie zaskoczyć 1 stycznia 2025 r. - zadeklarowała. I przypomniała, że wprowadzanie oskładkowania wszystkich umów, w tym także umów cywilnoprawnych od 1 stycznia 2025 r. jest kamieniem milowym wpisanym do Krajowego Planu Odbudowy, jeszcze przez poprzedników.
Zaznaczyła, że jesteśmy na dwa miesiące przed nowym rokiem i ciężko sobie wyobrazić, żeby bez szerokiego porozumienia, wprowadzać takie rozwiązania.
Jak powiedziała, „nie można wylewać dziecka z kąpielą”. - Reforma nie może być wprowadzana w sposób gwałtowny tak, żeby zaszkodzić pracownikom, żadnych gwałtownych zmian na pewno nie będziemy wprowadzać - zaznaczyła.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.