Jest kolejne korzystne dla frankowiczów orzeczenie TSUE (sygn. akt C- 347/23). Tym razem dotyczy wynajmu kupionego na kredyt mieszkania. W czwartek, 24 października, TSUE przesądził, że taki frankowicz również jest konsumentem. Oznacza to, że w sporach z bankiem będzie miał dużo mocniejszą kartę przetargową z uwagi na dodatkową ochronę przed klauzulami abuzywnymi, jaką przewidują dla konsumentów przepisy kodeksu cywilnego, stanowiące implementację dyrektywy 93/13/EWG

TSUE zakazał również rozróżnienia sytuacji dłużnika i współdłużnika, którzy razem zawarli umowę kredytu. W ocenie TSUE, w celu zapewnienia skuteczności ochrony konsumentów ochrona ta powinna zostać przyznana każdemu z kredytobiorców (pkt 29 wyroku).

Czytaj też: Ważne orzeczenie TSUE dla frankowiczów wynajmujących mieszkania

Mieszkanie jako inwestycja na stare lata

Pytanie prawne, na które odpowiedział TSUE, jest następujące: czy art. 2 lit. b) i c) dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że osobę fizyczną, która zawiera umowę kredytu hipotecznego w celu pozyskania środków na nabycie jednego lokalu, który ma zostać przeznaczony do odpłatnego najmu (buy-to-let), należy uznać za „konsumenta” w rozumieniu tej dyrektywy?

W tym konkretnym wypadku mieszkanie od początku miało być wynajmowane. Nabycie nieruchomości nastąpiło w systemie buy-to-let. Powodowie na co dzień mieszkają bowiem za granicą, skorzystali więc z usług polskiego zarządcy nieruchomości. Był on ich pełnomocnikiem przy zawieraniu umów kredytu, nabyciu i najmu lokalu i następnie zajął się zarządzaniem nieruchomością

Zobacz w LEX: Kwestionowanie umów kredytów frankowych o charakterze mieszanym (konsumencko-gospodarczym) >

Lepsza ochrona  wynajmujących

To, że rozstrzygnięcie będzie korzystne dla frankowiczów nie było takie oczywiste. 

Wydane orzeczenie wpisuje się w „profrankową” linię orzeczniczą prezentowaną przez TSUE oraz sądy krajowe i stanowi kolejny wyraźny sygnał dla banków, że liczba wytoczonych przeciwko nim spraw może jeszcze wzrosnąć. Banki otrzymały kolejny wyraźny sygnał od TSUE, że będzie on bronił konsumentów w sporach z instytucjami finansowymi. Wyrok TSUE spowoduje, że banki będą musiały przeanalizować swoją taktykę procesową i rozważyć czy warto składać apelacje od wyroków korzystnych dla frankowiczów, którzy wynajmowali swoje nieruchomości - uważa Marcin Szołajski, radca prawny z Szołajski Legal Group.

- Wyrok TSUE powinien rozwiać wątpliwości tych sędziów, którzy oceniali zakup nieruchomości w celu jednostkowego wynajmu jako sytuację, która przekreśla ochronę wynikającą ze statusu konsumenta. Orzeczenie umocni więc pozycję kredytobiorców, których sprawa jest na etapie postępowania sądowego. Powinno również zachęcić te osoby, które dotychczas wstrzymywały się z podjęciem decyzji o dochodzeniu swoich roszczeń - komentuje Katarzyna Wilk, radca prawny z kancelarii Mędrecki, Wilk i WspólnicyKancelaria Adwokatów i Radców Prawnych

W podobnym duchu wypowiadają się również inni prawnicy. - TSUE w swoim orzeczeniu wyraźnie podkreślił, że osiąganie dochodów z nieruchomości przez osobę fizyczną  nie może prowadzić do automatycznej utraty statusu konsumenta - tłumaczy Wiktor Budzewski, adwokat i partner zarządzający w kancelarii Kurpiejewski Budzewski i Wspólnicy. 

Według niego powołując się przy tym na swoje wcześniejsze orzeczenia, TSUE wskazał, że pojęcie konsumenta na gruncie dyrektywy 93/13 należy interpretować szeroko. Jednocześnie, ustalenie, czy dana osoba jest konsumentem powinno się obywać w świetle kryterium funkcjonalnego. W każdym wypadku należy zatem sprawdzić, czy dany stosunek wpisuje się w ramy działalności związanej z wykonywaniem zawodu. Jeżeli nie, to taką osobę należy traktować jako konsumenta. 

Tak samo myśli dr Anna Dombska, adwokat z Kancelarii Adwokackiej dr Anna Dombska. Nie ma ona wątpliwości, że  takiej odpowiedzi ze strony TSUE należało się spodziewać. - Ochrona konsumenta w prawie unijnym jest szeroka, rozszerzana orzecznictwem wskazującym wykładnię prawa. Jest to reakcja na stosowanie prawa w krajach członkowskich, które niestety odbiega często od założeń prokonsumenckich. Takim pomysłem było także pozbawianie konsumenta tego statusu, jeśli podejmował działania w celu pomnażania swojego majątku w sposób inny niż działalność gospodarcza albo zawodowa. Przykładem jest choćby zakup nieruchomości pod wynajem, ale także należy podobnie patrzeć na zakup papierów wartościowych, dzieł sztuki, biżuterii kolekcjonerskiej itd. Uznanie, że wówczas taka osoba fizyczna nie działa jako konsument, prowadziło do wykreowania sztucznie kolejnego rynku obrotu - między profesjonalistą, a nieprofesjonalistą, nie będącym konsumentem. Rynek ten od strony przedmiotu obrotu mógł być przy tym znaczny i ulegać ciągłemu rozszerzeniu wraz z rozszerzaniem katalogu oferowanych usług o takim charakterze przez przedsiębiorców. Zdaje się, że sądy krajowe tego nie dostrzegały. Dostrzegł natomiast to TSUE, wskazując w pkt 35. Wskazał, że nie można bowiem pozbawiać ochrony osoby fizycznej jako konsumenta osoby, która czerpie zyski poprzez korzystanie z usług oferowanych jej przez przedsiębiorców - wyjaśnia mec. Anna Dombska.

A Karolina Pilawska, adwokat, partner w Kancelarii Prawnej Pilawska Zorski Adwokaci. nie ma wątpliwości, że wyrok będzie miał rwnież zastosowanie do kredytów hipotecznych przeznaczonych na zakup akcji, funduszy czy innych rozwiązań finansowych, ponieważ takie umowy również funkcjonują na rynku. Na marginesie warto dodać, że orzeczenie powinno usprawnić rozpoznawanie procesów frankowych, ponieważ ograniczy zakres przesłuchania kredytobiorców - komentuje mec. Karolina Pilawska.