Opublikowany w środę i skierowany do konsultacji projekt ustawy o systemach sztucznej inteligencji (SSI) ma służyć zapewnieniu odpowiedniego stosowania w Polsce aktu w sprawie sztucznej inteligencji, czyli unijnego rozporządzenia 2024/1689 (znanego pod anglojęzyczną nazwą Artificial Intelligence Act, w skrócie: akt o AI lub AIA). Unijny akt ma zaś ma zapewnić bezpieczne i etyczne wykorzystanie technologii sztucznej inteligencji.

- Projektowana ustawa w aspektach technicznych wdraża akt o AI, który jako rozporządzenie jest co do zasady samowykonywalny. Akt stosuje się od 2 sierpnia br., niemniej pewne jego aspekty wymagają technicznej implementacji, stąd obecny projekt – wyjaśnia dr Damian Flisak, radca prawny, specjalista w zakresie prawa własności intelektualnej oraz prawa nowych technologii. - Przepisy krajowe powinny być uchwalone do 2 sierpnia 2025 r. Mamy październik 2024 r., a projekt już przedłożono, za co resort cyfryzacji należy pochwalić – dodaje.

 

KRiBSI, czyli polski regulator rynku AI

Jednym z kluczowych proponowanych rozwiązań jest powołanie Komisji Rozwoju i Bezpieczeństwa Sztucznej Inteligencji (KRiBSI). Według komunikatu Ministerstwa Cyfryzacji, będzie to „nowy, kolegialny organ, który będzie monitorować rynek i wspierać przedsiębiorców”. Z ustawy wynika też, że KRiBSI – wzorowana na Komisji Nadzoru Finansowego - będzie miała uprawnienie nadzorcze i kontrole, w jej gestii będzie ponadto nakładanie w drodze decyzji administracyjnych kar za nieprzestrzeganie przepisów aktu o AI. Ustanowienie krajowego regulatora rynku AI wynika z rozporządzenia 2024/1689, prawodawca unijny nie wymaga natomiast, by powoływać w tym celu nową instytucję.

Przeczytaj również: Będzie nowa instytucja od sztucznej inteligencji. Opublikowano projekt ustawy

- Nie ukrywam, że byłem zwolennikiem niepowoływania nowego organu, a rozszerzenia kompetencji organu już istniejącego tj. prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych - komentuje dr Dominik Lubasz, radca prawny, partner zarządzający w Lubasz i Wspólnicy. - Związane było to z podmiotowym zakresem zastosowania nowych przepisów i tym, że do istotnej części z nich znajdzie zastosowania RODO, z uwagi na wykorzystania w fazie treningowej lub aplikacyjnej danych osobowych. Powoduje to, że prezes UODO, będzie właściwy w tej części i tak – wyjaśnia.

Resort cyfryzacji zamiar powołania nowego organu uzasadnia tym, że żadna z istniejących instytucji nie ma odpowiedniej pozycji ustrojowej ani zaplecza kadrowego. Sam minister nadzorować rynku AI nie może, musi to być organ niezależny od rządu. Kolejną kwestią wymagającą uregulowania było rozpatrywanie odwołań od decyzji KRiBSI. Projektodawca postanowił, że będzie za to odpowiedzialny sąd ochrony konkurencji i konsumentów. Dr Damian Flisak ocenia to rozwiązanie pozytywnie. - Są to sprawy hermetyczne, wymagające specyficznej wiedzy, stąd też potrzeba wyznaczenia jednego sądu, który w takich sprawach się wyspecjalizuje – wyjaśnia.

 

Bogdan Fischer, Adam Pązik, Marek Świerczyński

Sprawdź  

Eksperci wskazują, że chociaż akt o AI został opublikowany w Dzienniku Urzędowym UE 12 lipca 2024 r., to jego poszczególne przepisy będą obowiązywać w różnych terminach. Za kluczową datę uważają 2 sierpnia 2025 r., kiedy to zaczną być stosowane przepisy o krajowych organach nadzorujących rynek, takich jak przewidziana w projektowanej ustawie KRiBSI. Dr Flisak uważa jednak, że minie kilka miesięcy, aż krajowe organu same nauczą się rozumienia Aktu o AI. - Zakładam, że KRiBSI zacznie surowiej przyglądać się rynkowi najwcześniej na początku 2026 r. Miałoby to sens – wskazuje ekspert.

Sprawdź w LEX: Akt w sprawie sztucznej inteligencji > >

 

Kogo dotyczy projektowana ustawa o systemach sztucznej inteligencji

Naturalnie pojawia się pytanie, kto tak naprawdę będzie podlegał przepisom nowej ustawy, a w konsekwencji mógł spodziewać się np. kontroli ze strony nowej komisji. Sam projekt operuje pojęciami „podmiotu obowiązanego do przestrzegania przepisów rozporządzenia 2024/1689” oraz „podmiotu obowiązanego do przestrzegania przepisów rozporządzenia 2024/1689 i ustawy”.

- Ustawa i rozporządzenie dotyczą podmiotów, które najogólniej mówiąc tworzą i wdrażają systemy SI czy korzystają z nich w sposób profesjonalny w swoich zakładach – wyjaśnia dr Flisak. - Każdy przedsiębiorca, także należący do sektora MŚP, który korzysta z systemów informatycznych, będzie musiał ocenić, czy jego informatyczny inwentarz obejmuje jedynie tradycyjne oprogramowanie, czy też posiada on systemy rozbudowane, wykorzystujące sztuczną inteligencję. Wyłączone spod przepisów rozporządzenia i ustawy są jedynie systemy sztucznej inteligencji, z których korzystają osoby fizyczne na własne potrzeby.

Dr Lubasz zwraca jednak uwagę, że akt o AI nie dotyczy wszystkich podmiotów opracowujących lub stosujących systemy SI, a jedynie tych ujętych w przewidzianych w przepisach kategorii ryzyka.

- Przyszłych kontroli ze strony KRiBSI mogą obawiać się dostawcy systemów sztucznej inteligencji, importerzy, dystrybutorzy i podmioty stosujące, które są objęte regulacją, czyli jedynie ci którzy dostarczają lub mieliby stosować systemy zakazane, wysokiego ryzyka, wymagające spełniania dodatkowych obowiązków informacyjnych lub generatywne. I to dopiero, gdy rozporządzenie będzie do danej kategorii systemów stosowane – mówi mec. Lubasz. - Wpływ ustawy na rynek będzie moim zdaniem ograniczony. Olbrzymia część systemów SI znajdzie się poza zakresem zastosowania tego aktu, ale nadal podlegać będzie innym przepisom, zwłaszcza RODO – zaznacza.

 

Jak wylicza, regulacją są objęte tylko określone kategorie systemów sztucznej inteligencji, a dotyczące ich regulacje będą wprowadzane w różnych terminach:

  1. Najwcześniej, tj. od 2 lutego 2025 r., będą stosowane przepisy dotyczące kategorii systemów (a w istocie praktyk z wykorzystaniem systemów SI), które są zakazane (art. 5 AIA).
  2. Druga kategoria to systemy wysokiego ryzyka zgodnie z art. 6 AIA i skorelowane z nimi rozbudowane obowiązki w zakresie zgodności i przejrzystości (art. 8-27 AIA). Dotyczące ich przepisy będą obowiązywać najpóźniej, tj. od 2 sierpnia 2027 r.,
  3. Trzecia kategoria to systemy, w których występuje ryzyko dotyczące asymetrii informacyjnej i w stosunku do których wprowadzono obowiązki informacyjne (art. 50 AIA). Przepisy będą stosowane od 2 sierpnia 2026 r.
  4. Czwarta kategoria to systemy ogólnego przeznaczenia, czyli generatywna SI (uregulowane w art. 51-56). Przepisy jej dotyczące będą obowiązywać od 2 sierpnia 2025 r.

- Wszystkie inne systemy nie są objęte regulacją AIA, a w konsekwencji również polskiej projektowanej ustawy. Nie oznacza to jednak, że nie są w ogóle regulowane. Znajdą tu bowiem zastosowanie przede wszystkim przepisy RODO odnośnie przetwarzania danych osobowych w takich systemach, przepisy konsumenckie, zwłaszcza odnoszące się do obowiązków informacyjnych i zakazanych praktyk czy DSA, również w kontekście zakazanych praktyk – wskazuje dr Lubasz.

Zobacz w LEX: Odpowiedzialność za sztuczną inteligencję [projekt UE] > >

 

ZAiKS zapowiada udział w konsultacjach

Ministerstwo Cyfryzacji, kierując projekt do konsultacji, zwraca też uwagę, że przewiduje on powołanie rady społecznej złożonej z organizacji pozarządowych, związków zawodowych oraz przedsiębiorców, która ma współkształtować politykę AI w Polsce. Projekt w założeniu jego twórców ma m.in. zapewnić szeroki dostępu do technologii AI z uwzględnieniem bezpieczeństwa użytkowników.

- Dobrym pomysłem jest możliwość zwrócenia się do KRiBSI o interpretację przepisów ustawy, w szczególności w zakresie definicji systemu AI oraz zakwalifikowania od określonej grupy ryzyka – zwraca uwagę mec. Flisak. Dodaje jednak: - Z uwagi na skomplikowanie materii początkowo komisja może mieć pewien problem z udzielaniem odpowiedzi, zwłaszcza że europejski AI Office ma dopiero wydać w tej sprawie wytyczne. I to najprawdopodobniej pod koniec przyszłego roku.

Opublikowanie projektu zbiegło się w czasie ze zorganizowanym w Warszawie spotkaniem Komitetu Prawnego i Politycznego CISAC, instytucji zrzeszającej organizacje zbiorowego zarządzania prawami autorskimi. Gospodarzem wydarzenia było Stowarzyszenie Autorów ZAiKS. Cytowany w komunikacie dyrektor generalny CISAC Gadi Oron zwrócił uwagę na ryzyko, że w źle uregulowanym środowisku prawnym narzędzia sztucznej inteligencji mogą zastąpić ludzką twórczość i zagrozić źródłom utrzymania twórców. Udział w konsultacjach projektu polskiej ustawy zapowiedział Karol Kościński, dyrektor generalny ZAiKS-u. Jak zadeklarował, organizacja będzie miała na uwadze trzy podstawowe kwestie: (1) za korzystanie z utworów należy się proporcjonalne i uczciwe wynagrodzenie, (2) dostawcy AI muszą mieć zgodę na korzystanie z twórczości i opłacać odpowiednie licencje, (3) dostawcy AI muszą działać w sposób przejrzysty.

Sprawdź w LEX: Trenowanie AI a prawo autorskie > >