Powodowa spółka domagała się od ubezpieczyciela kwoty tysiąca złotych, z tytułu czynszu za najem pojazdu zastępczego za okres 9 dni. Pozwana spółka wniosła o oddalenie powództwa wskazując, że rozmiar szkody nie uzasadniał wynajmu pojazdu zastępczego na tak długi okres, za stawkę dwukrotnie wyższą od proponowanej przez nią.
Potrzebę droższego najmu pojazdu zastępczego trzeba udowodnić
Sąd częściowo uwzględnił powództwo. Ustalił, że pozwana, jako ubezpieczyciel ponosiła odpowiedzialność za skutki kolizji drogowej. Zaproponowała zatem poszkodowanej bezgotówkowy wynajem pojazdu zastępczego, albo zwrot kosztów najmu w razie wynajęcia takiego pojazdu we własnym zakresie do wyznaczonej stawki. Ta skorzystała z oferty poprzednika prawnego powoda, a następnie przelała na niego wierzytelność z tego tytułu. Kwestią sporną w sprawie było przede wszystkim czy poszkodowana naruszyła ciążący na niej obowiązek minimalizacji szkody, wynajmując pojazd drożej, aniżeli proponował ubezpieczyciel. Co do zasady bowiem poszkodowany ma prawo wyboru dowolnej wypożyczalni oferującej pojazdy zastępcze, o ile stawka najmu zastosowana przez tę wypożyczalnię mieści się w kategoriach cen rynkowych występujących na rynku lokalnym.
Poszkodowany musi jednak pamiętać o tym, by zapobiegać zwiększaniu się szkody (art. 362 k.c. oraz art. 16 ust. 1 punkt 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych). Stąd wydatki na najem pojazdu zastępczego poniesione przez poszkodowanego, przekraczające koszty zaproponowanego przez ubezpieczyciela skorzystania z takiego pojazdu, mogą być objęte odpowiedzialnością ubezpieczyciela, jeżeli ich poniesienie było celowe i ekonomicznie uzasadnione, tj. usprawiedliwione szczególnymi okolicznościami i potrzebami poszkodowanego. W tej sprawie pozwany dokonujący likwidacji szkody skutecznie zaproponował poszkodowanej pomoc w zorganizowaniu najmu pojazdu zastępczego oraz poinformował, że w razie wynajęcia pojazdu zastępczego we własnym zakresie koszt wynajmu zostanie uznany do wysokości stawki obowiązującej u tego podmiotu. Wobec tego, to powód powinien był wykazać, że po stronie poszkodowanego, od którego nabył wierzytelność, zachodziły szczególne potrzeby, uzasadniające nieskorzystanie z tej propozycji. A to mu się nie udało. W sytuacji bowiem, gdy poszkodowany nie interesował się w żadnym stopniu propozycją zakładu ubezpieczeń dotyczącą wynajęcia pojazdu zastępczego we wskazanych wypożyczalniach albo w innych, ale za wskazaną przez ubezpieczyciela kwotę, a następnie wynajął - i to 2 dni później - pojazd, to takie zachowanie poszkodowanego ocenić należy jako przyczynienie się do zwiększenia szkody.
Ubezpieczyciel ma poinformować, a nie złożyć ofertę
Odnosząc się do formy w jakiej padła propozycja wynajmu pojazdu zastępczego, sąd zauważył, że nie ma wymogu, by ubezpieczyciel złożył poszkodowanemu ofertę najmu w rozumieniu art. 66 k.c., to jest zawierającą wszystkie opisane w tym przepisie warunki. Wystarczy by przedstawił tylko podstawowe zasady najmu przez ubezpieczyciela, czy nawet samą propozycję takiego najmu, po której poszkodowany powinien podjąć inicjatywę i ustalić, czy zaspokaja ona jego potrzeby. Dane przekazane w czasie rozmowy telefonicznej czy mailowo także nie muszą wyczerpywać przesłanek, które pozwalałyby uznać je za ofertę w rozumieniu art. 66 k.c. Wystarczające jest, że stanowią informacje pozwalające poszkodowanemu powziąć wiedzę co do tego, że istnieje możliwość wypożyczenia pojazdu u ubezpieczyciela, a także co do tego, jaka jest orientacyjna stawka najmu. W niniejszej sprawie powód nie wykazał jednak, że poszkodowany po otrzymaniu informacji od ubezpieczyciela na temat najmu pojazdu zastępczego podjął trud ustalenia stawek za najem pojazdów zastępczych występujących na rynku. Nie jest zatem tak, że ubezpieczyciel sprawcy szkody musi ponieść wszystkie wydatki, które pozostają w związku ze szkodą. Jego obowiązek dotyczy tylko tych które są celowe i ekonomicznie uzasadnione i nie zostały powiększone poprzez brak współdziałania poszkodowanego z ubezpieczycielem. Wyrok jest nieprawomocny.
Wyrok Sądu Rejonowego w Gdyni z 15 stycznia 2020 r., sygn. VI GC 2657/2018.