Dla sporej grupy przedsiębiorców nowy rok oznacza kolejne podwyżki, i to skokowe. Wzrastają bowiem opłaty za korzystanie z bazy danych o odpadach, część firm, by wypełnić swoje obowiązki, musi uiszczać opłatę rejestrową i raz w roku płacić opłatę roczną. Wzrost stawek wiąże się zapewne z zapowiadaną poprawą funkcjonowania bazy danych o opadach (BDO), która od początku sprawia kłopoty przedsiębiorcom. A każda potencjalna awaria może sparaliżować działania firm mających styczność z odpadami. Dlatego parlament przewidział fundusze na konieczną modernizację systemu i poprawę jego funkcjonowania, po części, jak należy sądzić - z podwyższonych opłat.
Z kolei ułatwieniem dla firm, zwłaszcza budowlanych, jest dopuszczenie sortowania odpadów budowanych i rozbiórkowych poza miejscem ich wytworzenia. Można będzie przekazać je innemu uprawnionemu podmiotowi, który zajmie się ich posegregowaniem. Od początku roku wchodzi bowiem obowiązek segregacji takich resztek.
Zmianę dotyczącą BDO i odpadów budowlanych wprowadzają dwie różne nowelizacje ustawy o odpadach, opublikowano je w Dzienniku Ustaw (pozycje 1914 i 1834).
Czytaj też: Zmiany w BDO sfinansują .... firmy
Kto zapłaci więcej
Wprowadzający sprzęt elektryczny i elektroniczny i ich autoryzowani przedstawiciele, wprowadzający baterie lub akumulatory, pojazdy, produkty w opakowaniach, opony, oleje smarowe, a także producenci i importerzy opakowań, będą musieli głębiej sięgnąć do kieszeni. Zgodnie z rozporządzeniem ministra klimatu i środowiska w sprawie wysokości stawek opłaty rejestrowej oraz opłaty rocznej z 18 grudnia 2024 r. (Dz.U z 2024 r. Poz. 1901) wzrastają opłaty za korzystanie z BDO.
To podwyżka ze 100 do 200 zł dla mikroprzedsiębiorców oraz z 300 do 800 zł dla małych, średnich i dużych firm. Wysokość opłaty rejestrowej, jak i rocznej, ma być taka sama. Rozporządzenie zastępuje dotychczasowe rozporządzenie ministra środowiska z 19 stycznia 2018 r. w sprawie wysokości stawek opłaty rejestrowej oraz opłaty rocznej. Niższe stawki przewidziano wyłącznie dla mikroprzedsiębiorców, wyższe dla pozostałych firm.
- Podnoszenie opłat za korzystanie z tak niedopracowanego oprogramowania, to jak płacenie za produkt w wersji demo, biorąc pod uwagę, że przedsiębiorcy nieustannie apelują o kolejne usprawnienia – komentuje Piotr Mazurek, ekspert Konfederacji Lewiatan.
Według niego podwyżki sięgają 100. i znacznie pond 100 procent Dochody z opłat mają być nadal przeznaczane na prowadzenie rejestru oraz na administrowanie i serwisowanie BDO.
Zobacz w LEX: Nieodpowiednie gospodarowanie odpadami – wykroczenie, przestępstwo czy tzw. idealny zbieg > >
Sfinansują modernizację
Na dofinansowanie bazy przewidziano ok. 94 ml zł z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW). Możliwe będzie również finansowanie BDO ze środków, które są przeznaczone na rozwój projektów cyfrowych i teleinformatycznych.
Korzystanie z BDO, od samego początku sprawia kłopoty przedsiębiorcom. Wiadomo, że system wymaga dopracowania i dofinansowania, zwłaszcza, że używa go już ponad 600 tys. podmiotów. Więcej, każda potencjalna awaria może sparaliżować działania firm gospodarujących odpadami. A kolejne przepisy nakładają coraz więcej obowiązków na coraz większą grupę podmiotów. Wielu rodzajów działalności bez bieżącego korzystania z bazy wręcz nie można sobie wyobrazić.
Część ekspertów zajmujących się odpadami twierdzi wręcz, że to nie profesjonalna baza, a jedynie elektroniczny „płaski” formularz do podawania danych. Nie ma możliwości zliczania wartości przekrojowych czy wybranych. Bardzo irytują też przerwy w dostępie do systemu.
Zdaniem Karola Wójcika, przewodniczącego Rady Programowej Izby Branży Komunalnej, lepiej znaleźć pieniądze nawet w kieszeni przedsiębiorców i przestać utrzymywać fikcję, że BDO działa dobrze, niż mieć kłopot z zawieszającym się systemem i ponosić wynikające z tego konsekwencje dla działalności firmy. Oczywiście jeżeli za tę cenę BDO wreszcie zacznie działać poprawnie.
Sprawdź w LEX: Zagrożenie bezpieczeństwa ekologicznego w postaci nieodpowiedniego postępowania z odpadami – wybrane aspekty prawnokarne > >
Nowe zasady dla odpadów budowlanych
Od początku 2025 r. przedsiębiorcy będą musieli zacząć segregować odpady budowlane na sześć grup. Ustawa przewiduje podział na następujące frakcje: drewno, metale, szkło, tworzywa sztuczne, gips, odpady mineralne, w tym beton, cegłę, płytki i materiały ceramiczne oraz kamienie. To przyszłoroczna nowość.
Firmy mogą jednak odetchnąć – w myśl nowelizacji nie trzeba będzie robić tego samemu w miejscu budowy czy remontu. W niektórych lokalizacjach, np. gęstej zabudowie miejskiej mogłoby to być wręcz niewykonalne. Jednak nie obędzie się bez pisemnej umowy z firmą, która zrobi to w zastępstwie. Zmiany znajdują się w ustawie z 21 listopada 2024 r. o zmianie ustawy o odpadach oraz ustawy o zmianie ustawy ustawy o odpadach oraz niektórych innych ustaw.
- Obowiązek selektywnego zbierania odpadów budowlanych wynika z prawa unijnego, konkretnie wielokrotnie zmienianej dyrektywy odpadowej z 19 listopada 2008 r. - przypomina dr Bartosz Draniewicz, prowadzący Kancelarię Prawa Gospodarczego i Ekologicznego.
I dodaje, że dopuszczenie możliwości segregacji odpadów poza placem budowy wydaje się bardziej racjonalne niż pierwotnie zaproponowany obowiązek segregacji na placu budowy. Jeżeli firma ma własne możliwości, to może rozdzielać na frakcje sama, jeżeli nie – zlecić to wyspecjalizowanej firmie.
Czytaj również w LEX: Zezwolenie na przetwarzanie odpadów jako forma ograniczenia swobody prowadzenia działalności gospodarczej > >
Cena promocyjna: 143.2 zł
|Cena regularna: 179 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 143.2 zł
Kto podlega
Przepisy dotyczą wytwórców odpadów budowlanych. Warto pamiętać, że o ile umowa nie stanowi inaczej wytwórcą odpadów jest firma, który świadczy usługę, a nie podmiot, który ją zlecił. Przykładowo, przy zlecaniu prac rozbiórkowych – nie administrator budynku czy posiadacz obiektu przeznaczonego do rozbiórki albo terenu, a zleceniobiorca, czyli firma świadcząca usługi rozbiórkowe. Jeśli chodzi o osoby prywatne, podejmujące się samodzielnego remontu w domu jednorodzinnym lub lokalu - to one, jako podmiot prowadzący prace remontowe, są wytwórcami odpadów. Jednak obowiązek rozdziału ciąży wówczas na firmie, której taki wytwórca przekaże resztki po remoncie czy budowie. Taka firma też zresztą nie będzie musiała rozdzielać resztek samodzielnie. Podobnie jak firma świadcząca usługi może zlecić podział na frakcje wyspecjalizowanemu podmiotowi również pod warunkiem zawarcia pisemnej umowy.
Nowela zastrzega pisemna formę umowy i odpowiedzialność solidarną dotyczącą niezrealizowania obowiązku wysegregowania odpadów budowlanych i rozbiórkowych. W przypadku nieprowadzenia selektywnego zbierania, odbierania i sortowania odpadów budowlanych i rozbiórkowych przewidziano karę od tysiąca do maksymalnie miliona złotych.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.