Energia z wiatru jest i będzie jednym z kluczowych filarów polskiej transformacji energetycznej. Wyczekiwane przez całą branżę, samorząd i przemysł nowe zapisy uwalniające inwestycje wiatrowe na lądzie, zmiana odległości minimalnej, ale też skrócenie procedur o kilka lat to jedne z głównych tematów 19. Konferencji PSEW w Świnoujściu.

– To jest ustawa wyczekiwana, a to jest temat niezwykle istotny dla całej polskiej nie tylko energetyki, ale i gospodarki. Przez lata blokada inwestycji w odnawialne źródła energii, mity wokół tego tematu, które narosły, przyhamowały mocno transformację energetyczną. Niestety zagroziły bezpieczeństwu energetycznemu Polski – powiedział Miłosz Motyka, wiceminister klimatu i środowiska w trakcie Konferencji PSEW 2024.

-Niebawem ta ustawa będzie przedmiotem konsultacji. Chciałbym, by był to następny kwartał. (…) Wszyscy mamy świadomość, że oparcie miksu energetycznego o odnawialne źródła energii i energetykę jądrową to absolutny must have – dodaje wiceminister Motyka.

Potrzebni specjaliści 

Energetyka wiatrowa może wygenerować 200 tys. miejsc pracy, potrzebne są warunki do kształcenia przyszłych kadr branży OZE. W tym kontekście Barbara Nowacka, minister edukacji podkreśliła otwartość ministerstwa na współpracę z przedsiębiorcami: - To jest jeden z priorytetów ministerstwa, aby otworzyć się na współpracę z firmami, przedsiębiorcami, ponieważ sami nauczycieli, szczególnie w szkołach branżowych i technikach, nie jesteśmy w szybkim tempie zapewnić. (...)Wymaga rewizji program nauczania w zawodzie technika, który zajmuje się obsługa urządzeń, które wspomagają energetykę odnawialną. Tutaj bardzo liczę na rozmowy z branżą, my mamy to zaplanowane w planach pracy już na ten rok, żeby zrobić rewizję tego programu.

(Jeszcze) niewykorzystany potencjał

Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej zdecydowało się oszacować obecny potencjał energetyki wiatrowej na lądzie, w ślad za rosnącymi oczekiwaniami względem transformacji energetycznej Polski oraz koniecznością aktualizacji strategicznych dokumentów, które wyznaczają jasny kierunek zmian. Dotychczas zgodnie z propozycją aktualizacji PEP2040 przygotowaną przez poprzedni rząd wiosną 2023 r., planowana moc lądowych farm wiatrowych w 2030 r. miałaby wynieść 14,5 GW. Natomiast w przygotowanym pod sterami nowej koalicji rządowej dokumencie KPEiK znajdziemy już zapis mówiący o mocy niemal 16 GW do 2030 r.

PSEW w swojej analizie wskazuje potencjał ekonomiczny dla wariantu oczekiwanej, społecznie uzgodnionej odległości (500m) na poziomie 41,4 GW, natomiast biorąc pod uwagę aktualne ograniczenia lokalizacyjne (700m) – 22,19 GW do roku 2040. Należy mieć na uwadze, że oszacowany wyżej potencjał ekonomiczny, trzeba pomniejszych o istniejące już farmy wiatrowe, których łączna moc zainstalowana wynosi ponad 10 GW – pozostawiając tym samym, możliwy do realizacji potencjał LEW na poziomie 12 GW (wariant 700m) lub 31 GW (wariant 500m) w perspektywie 16 lat.

– Uzyskane wyniki jasno pokazują, jak pilne jest procedowanie zmiany ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych, szczególnie w kontekście zapisów dotyczących odległości. Ta długo wyczekiwana zmiana pozwoli na szybkie udrożnienie inwestycji w lądową energetykę wiatrową, pozwalając tym samym na odblokowanie korzyści płynących z taniej, zielonej energii, a także umożliwi realizację ambitnych celów unijnych w zakresie OZE. Nie możemy pozwolić sobie na dalszą zwłokę – działa ona na niekorzyść społeczeństwa, gospodarki i klimatu – tłumaczy Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.