Sprawa zaczęła się już na początku ubiegłego stulecia od skargi na praktyki Intela, jakie złożył Komisji Europejskiej jego konkurent - spółka Advanced Micro Devices (powszechnie znana jako AMD). W 2009 r. KE stwierdziła w decyzji, że Intel dopuścił się jednolitego i ciągłego naruszenia art. 102 traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej i art. 54 Porozumienia o Europejskim Obszarze Gospodarczym (EOG), ponieważ wdrażał strategię mającą na celu wykluczenie AMD z rynku mikroprocesorów o architekturze x86. Praktyki antykonkurencyjne miały polegać w szczególności na przyznawaniu rabatów lojalnościowych producentom sprzętu informatycznego oraz dystrybutorowi komputerów stacjonarnych. Komisja ukarała przedsiębiorstwo grzywną w wysokości 1,06 mld euro.

Sądowa batalia Intela

W 2014 r. Sąd UE oddalił w całości skargę amerykańskiego giganta na decyzję komisji. Intel wniósł odwołanie do Trybunału Sprawiedliwości UE, który uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę sądowi niższej instancji do ponownego rozpoznania. W 2022 r. Sąd UE orzekł ponownie, tym razem po myśli Intela - stwierdził częściową nieważność decyzji i uchylił w całości gigantyczną grzywnę. Według niego komisja nie była w stanie wykazać, że rabaty za wyłączność i wypłaty za wyłączność przyznawane przez Intela były w stanie lub mogły wywołać antykonkurencyjne skutki i że w związku z tym stanowiły naruszenie art. 102 TFUE. Zdaniem Sądu UE wynikało to z błędów, jakimi była obarczona sporna decyzja.

Odwołanie tym razem złożyła KE. Podnosiła, że sąd pierwszej instancji, weryfikując dokonane przez KE wyniki testu równie skutecznego konkurenta (as efficient competitor test) dopuścił się uchybień proceduralnych, naruszeń prawa i przeinaczenia dowodów.

Czytaj w LEX: Wykorzystywanie procedur prawnych w antykonkurencyjnym celu: doktryna sham litigation w unijnym prawie antymonopolowym i jej amerykański rodowód >

TSUE oddala zarzuty KE

TSUE, wydając w czwartek (24 października) wyrok w sprawie C-240/22 P, oddalił wszystkie podniesione przez komisję zarzuty. Potwierdził, że do Sądu UE należy zbadanie wszelkich argumentów, na podstawie których można zakwestionować wnioski, jakie KE wyciągnęła po przeprowadzeniu tego testu równie skutecznego konkurenta. Z wyroku wynika, że argumenty te mogą dotyczyć zarówno zgodności ocen dokonanych przez komisję z zasadami, według których przeprowadza się test równie skutecznego konkurenta, jak i mocy dowodowej okoliczności faktycznych. TSUE potwierdził również, że nie jest zadaniem Sądu UE badanie tego, czy sentencja decyzji komisji może być uzasadniona na podstawie rozumowania pozbawionego stwierdzonych przez sąd błędów, jeżeli rozumowanie to nie zostało sformułowane w tej decyzji w sposób spójny.