Wyrok TSUE potwierdził, że w stosunku do innych państw trzecich, które nie zawarły dotąd z Unią umowy międzynarodowej, prawo Unii nie stoi na przeszkodzie temu, by wykonawcy ci byli co do zasady dopuszczeni do udziału w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego regulowanym dyrektywą 2014/25, o tyle stoi ono na przeszkodzie temu, by wspomniani wykonawcy mogli w związku ze swoim udziałem w takim postępowaniu powoływać się na tę dyrektywę oraz w ten sposób domagać się równego traktowania swoich ofert z ofertami złożonymi przez oferentów z państw członkowskich (i państw posiadających stosowne umowy).
Zdaniem Trybunału wykonawcy z tych państw (np. Chiny, Turcja) nie mają otwartego dostępu do udziału w postępowaniach o zamówienia publiczne prowadzonych krajach UE.
Czytaj też: Za mało czasu na wniesienie odwołania do KIO?
Unia jest związana, w odniesieniu do niektórych państw trzecich, umowami międzynarodowymi, a w szczególności GPA (których stroną są m.in. Liechtenstein, Norwegia, Kanada, Tajwan, USA, Islandia, Singapur oraz Izrael), które gwarantują na zasadzie wzajemności i równości dostęp wykonawców z tych państw do zamówień publicznych w Unii (i odwrotnie). Dla pełnego obrazu sytuacji warto wskazać, że art. 43 dyrektywy 2014/25 odzwierciedla te międzynarodowe zobowiązania Unii, stanowiąc, że w zakresie, w jakim przewidują to GPA lub inne umowy międzynarodowe wiążące Unię, podmioty zamawiające z państw członkowskich muszą przyznać wykonawcom z państw trzecich będących stroną takiej umowy traktowanie nie mniej korzystne niż traktowanie przyznane wykonawcom z Unii.
Kto decyduje o dopuszczeniu wykonawców z państw trzecich?
Przechodząc do praktyki rodzi się pytanie o to, w jaki sposób oraz kto może ograniczyć dopuszczalność składania ofert lub korektę wyniku porównania ofert złożonych przez wykonawców spoza UE? Na to zagadnienie Trybunał odpowiada, że jedynie Unia jest uprawniona do przyjęcia aktu o charakterze generalnym dotyczącego dostępu do postępowań o udzielenie zamówienia publicznego w Unii dla wykonawców z państwa trzeciego, które nie zawarło z Unią umowy międzynarodowej gwarantującej równy i wzajemny dostęp do zamówień publicznych. Ewentualnie Unia może upoważnić państwa członkowskie do stanowienia prawa w zakresie dostępu do postępowań o udzielenie zamówienia publicznego dla wykonawców z państw trzecich – jednak Unia nie przyjęła do tej pory aktów tego rodzaju, które państwa członkowskie mogłyby wprowadzić w życie.
W związku z tym – co potwierdza wprost wyrok w sprawie C-652/22 – to do podmiotu zamawiającego należy dokonanie oceny, czy należy dopuścić do postępowania o udzielenie zamówienia publicznego wykonawców z państwa trzeciego oraz, w przypadku gdy zdecyduje się on ich dopuścić, czy należy przewidzieć korektę wyniku porównania ofert złożonych przez tych wykonawców z ofertami złożonymi przez innych wykonawców. Tak ustalone przez zamawiającego zasady powinny być przez niego przestrzegane w toku procedury udzielenia zamówienia, stąd powinny być odpowiednio przygotowane, proporcjonalne i jasne.
Wpływ wyroku na rynek budowlany i infrastrukturalny
Odnosząc się do rynku robót budowlanych, a w tym infrastrukturalnych oraz drogowych, wyrok TSUE z 22 października 2024 roku może zastopować znaczący i nadal rosnący udział w polskich zamówieniach firm z Chin, Turcji czy Kazachstanu.
Kamila Jachnik-Czarnecka, radca prawny, ekspertka w obszarze prawa budowlanego i energetyki
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.