28 czerwca 1956 roku w poznańskiej fabryce Cegielskiego wybuchł protest, który przerodził się w pierwszy w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej strajk generalny i doprowadził do wyjścia na ulice miasta tysięcy robotników. Występowali oni przeciw komunistycznej władzy, protestując wobec coraz gorszych warunków życia oraz przeciwko sowieckiej dominacji.Zbrodnicza władza wystawiła przeciwko protestującym, poza siłami milicyjnymi i Urzędu Bezpieczeństwa, 10 tysięcy żołnierzy i 400 czołgów. Wynikiem krwawego stłumienia demonstracji było kilkadziesiąt ofiar śmiertelnych i ponad 600 rannych. Blisko 300 osób aresztowano, kilkaset brutalnie zatrzymano, a następnie maltretowano podczas przesłuchiwań.
Komunistyczny reżim słowami premiera Józefa Cyrankiewicza odgrażał się, że "Każdy prowokator czy szaleniec, który odważy się podnieść rękę przeciw władzy ludowej, niech będzie pewny, że mu tę rękę władza ludowa odrąbie!".
Odwaga robotników odbiła się szerokim echem nie tylko w Polsce, lecz także na świecie. Wydarzenia w Poznaniu przyczyniły się do demokratyzacji naszej Ojczyzny oraz odegrały znaczącą rolę w procesie przemian zachodzących w państwach tzw. demokracji ludowej.
Ofiara, którą ponieśli robotnicy podczas poznańskiego Czerwca, była jednym z zarzewi powstałego w 1980 roku Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność".
Sejm Rzeczypospolitej Polskiej oddaje cześć Bohaterom Czerwca 1956. Nie zapomnimy o ofiarach brutalnie stłumionych protestów - o ich walce o wolną, niepodległą i sprawiedliwą Polskę.