Projekt zarządzenia prezesa NFZ z 11 lipca zmieniającego zarządzenie w sprawie określenia warunków zawierania i realizacji umów w rodzajach rehabilitacja lecznicza oraz programy zdrowotne w zakresie świadczeń - leczenie dzieci i dorosłych ze śpiączką wprowadza zasadę, że maksymalnie 20 proc. czasu pracy personelu w fizjoterapii ambulatoryjnej byłoby realizowane w domu, a pozostałe 80 proc. w poradni. Od 1 października podmiot realizujący fizjoterapię domową w zakresie fizjoterapii ambulatoryjnej będzie musiał określić w odrębnym harmonogramie personel realizujący te świadczenia. Z pewnym zastrzeżeniem. – Łącznie czas pracy personelu zgłoszonego do realizacji rehabilitacji w domu nie może przekroczyć 20 proc. łącznego czasu pracy personelu zgłoszonego do realizacji fizjoterapii w ambulatorium – tłumaczy Hanna Kowalewska, wiceprezes Krajowej Rady Fizjoterapeutów (KRF).

 

Ograniczenie fizjoterapii domowej?

W opinii samorządu proponowane zmiany mogą ograniczyć dostęp pacjentów do fizjoterapii domowej, ale też mieć wpływ na zwolnienia fizjoterapeutów. Będą oni mogli teoretycznie pracować więcej w ambulatorium, ale powstaje pytanie, czy placówki będą miały takie zaplecze i infrastrukturę, by w tym samym czasie przyjąć w ambulatorium więcej pacjentów. Istnieje ryzyko, że na fizjoterapię domową będzie się teraz czekało dłużej. Jak informuje NFZ, na 380 powiatów w 28 nie jest zabezpieczona fizjoterapia domowa. – Nasze rozwiązanie, które od dawna przedstawiamy decydentom, to możliwość zawierania umów bezpośrednio z Funduszem przez indywidualne i grupowe praktyki fizjoterapeutyczne – mówi Hanna Kowalewska. Dziś umowę z NFZ na realizację domówek może podpisać tylko podmiot mający umowę na usługi w ambulatorium.

Sprawdź w LEX: Czy zespoły rehabilitacji domowej mają określony obszar działania? >

Narodowy Fundusz Zdrowia finansuje świadczenia rehabilitacyjne w warunkach:

  • domowych,
  • ambulatoryjnych (poradnia lub przychodnia rehabilitacyjna),
  • szpitalnych.

Do fizjoterapii w warunkach domowych uprawnienia mają pacjenci ze znacznym stopniem niepełnosprawności, którzy nie poruszają się samodzielnie i nie mogą dotrzeć do placówki rehabilitacyjnej. W ciągu roku przysługuje im 80 dni takiej rehabilitacji i maksymalnie 5 zabiegów dziennie w tym czasie. Mają także pierwszeństwo w skorzystaniu m.in. z rehabilitacji na podstawie ustawy z 9 maja 2018 r. o szczególnych rozwiązaniach wspierających osoby o znacznym stopniu niepełnosprawności. Natomiast pacjent ze znacznym stopniem niepełnosprawności w ambulatorium może korzystać z rehabilitacji bez limitów i także z pierwszeństwem.

Sprawdź w LEX: Czy świadczeniodawca realizujący skierowanie powinien badać przyczynę, dla której lekarz POZ wydał skierowanie do rehabilitacji domowej? >

Czytaj w serwisie Prawo.pl: Niepełnosprawni mają przywileje, ale wciąż muszą o nie walczyć

 

Inna droga do dostępności rehabilitacji w poradni

W opinii dr. Tomasza Dybka, prezesa KRF, ograniczenie realizacji świadczeń domowych do 20 proc. czasu pracy fizjoterapeutów pracujących w ambulatorium nie zostało w żaden sposób uzasadnione przez Fundusz. To sprawi, że pracodawca nie będzie miał możliwości elastycznego ustalania harmonogramów pracy personelu adekwatnie do aktualnego obciążenia pracą i zapotrzebowania na świadczenia. Nie rozwiąże także problemu kolejek do rehabilitacji w ambulatorium ani szybkiego dostępu do niej dla pacjentów np. urazowych, wymagających jak najszybszej fizjoterapii, aby mogli szybko wrócić do aktywności społecznej i zawodowej. – Po operacji barku, gdzie nie mam w nim w ogóle ruchu, muszę czekać ze skierowaniem na cito na rehabilitację pół roku. Lekarz kierujący na rehabilitację zapowiedział, że w październiku wrócę do pracy, tymczasem rehabilitację mogę zacząć w grudniu – mówi nasza Czytelniczka. To tylko jeden z przykładów.

Sprawdź też w LEX: Czy zabiegi w ramach skierowania na wykonanie rehabilitacji domowej w wymiarze 30 dni można podzielić na trzy dziesięciodniowe cykle? >

Jak pisze w piśmie do NFZ dr Dybek, sytuacja, w której NFZ nie przewiduje uregulowań prawnych, które przyspieszą dostęp pacjentów urazowych do rehabilitacji w ambulatorium, nie może zostać uregulowana ograniczeniem świadczeń domowych w zakresie fizjoterapii ambulatoryjnej. Jak podkreśla, to powoduje, że pacjenci wymagający pilnej interwencji umieszczani są w kolejce oczekujących razem z pozostałymi. – Propozycje w powyższym zakresie również zostały wielokrotnie składane przez Izbę na ręce ministra zdrowia oraz Narodowego Funduszu Zdrowia wnioskujące o wydzielenie produktu rozliczeniowego „fizjoterapia ambulatoryjna wczesna” – przypomina prezes KRF.

Czytaj też w LEX: Zasady wystawiania skierowań na rehabilitację leczniczą oraz kwalifikowania/dobierania zabiegów > 

Na rehabilitację w poradni czeka się coraz dłużej

Głównym argumentem NFZ za wprowadzeniem planowanych zmian jest poprawa dostępności pacjentów do rehabilitacji w ambulatorium. - Z danych NFZ wynika, że część podmiotów fizjoterapii ambulatoryjnej (ok. 11 proc. rynku) realizuje powyżej 1/5 świadczeń w warunkach domowych. W skrajnych przypadkach jest to nawet powyżej 80 proc. świadczeń – informuje Prawo.pl Paweł Florek, dyrektor Biura Komunikacji Społecznej i Promocji Centrali NFZ. Dzieje się tak, pomimo że, jak podkreśla, Fundusz odrębnie finansuje fizjoterapię domową. - Taki model funkcjonowania rynku usług fizjoterapeutycznych na NFZ jest niekorzystny dla pacjentów, którzy muszą czekać dłużej na rehabilitację w poradni. Zwłaszcza, że tych pacjentów jest najwięcej - dodaje. I przytacza dane.

W ostatnich latach liczba pacjentów, którzy czekają na fizjoterapię ambulatoryjną wzrastała i na koniec 2023 r. wyniosła ponad 860 tys. Średni czas oczekiwania to ok. 120 dni (przypadek stabilny). - Dlatego NFZ proponuje, aby maksymalnie 20 proc. czasu pracy personelu w fizjoterapii ambulatoryjnej było realizowane w domu, a pozostałe 80 proc. w poradni. Chodzi zatem o wzmocnienie realizacji świadczeń, które należą się pacjentom w ambulatorium, i za które NFZ płaci więcej, ponieważ wiążą się one z użyciem m.in. specjalistycznego sprzętu rehabilitacyjnego – mówi Paweł Florek. Jak dodaje, w miejscach, w których może brakować fizjoterapii domowej oddziały wojewódzkie NFZ ogłoszą konkursy, aby zabezpieczyć ten rodzaj rehabilitacji dla pacjentów. Zaznacza też, że zmiana zarządzenia prezesa NFZ w zakresie fizjoterapii jest jednym z elementów szerszego pakietu zmian w fizjoterapii, nad którym pracuje NFZ, Ministerstwo Zdrowia i Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji. Chodzi m.in. o aktualizację koszyka świadczeń gwarantowanych i wycenę w zakresie rodzajów fizjoterapii na NFZ.

Sprawdź też w LEX: Czy skierowanie na rehabilitację w ośrodku lub oddziale dziennym ma termin ważności? >

 

Trwają konsultacje w sprawie rehabilitacji

Do 26 lipca trwają konsultacje społeczne projektu zarządzenia prezesa NFZ. Jak informuje Paweł Florek, obecnie trwają rozmowy z KRF. – Do 26 lipca szerzej odniesiemy się do wszystkich zmian proponowanych przez Fundusz – mówi Hanna Kowalewska.

Proponowane zmiany miałyby wejść w życie od 1 października br. Natomiast od 1 lipca 2025 r. NFZ w ramach fizjoterapii ambulatoryjnej ma finansować świadczenia dla pacjentów tylko w warunkach poradni. Rehabilitacja domowa będzie finansowana odrębnie.

Sprawdź też w LEX: 

Czy pacjentowi na zabiegi w zakresie fizjoterapii ambulatoryjnej przysługuje transport medyczny? >

Czy lekarz POZ może kierować pacjentów na świadczenia rehabilitacji realizowane w warunkach stacjonarnych? >