Dr n. med. Marek Balicki, psychiatra, członek Rady do spraw Ochrony Zdrowia i Rady ds. Zdrowia Psychicznego przy ministrze zdrowia, przypomniał trzy istotne elementy opieki środowiskowej: CZP ma zapewniać kompleksową opiekę zdrowotną w ramach jednej placówki; centrum sprawuje opiekę na określonym terytorium i na tym obszarze musi udzielić pomocy pacjentom, którzy tego potrzebują, poczynając od punktu zgłoszeniowo-koordynacyjnego. Trzeci element to zapewnienie wszystkich form pomocy szpitalnej i ambulatoryjnej.

Sytuacja jest krytyczna

– W ramach jednego budżetu profesjonaliści CZP układają plany dla pacjentów najkorzystniejsze z punktu widzenia zdrowia. Nie kierują się tym, za którą formę pomocy najlepiej płaci Narodowy Fundusz Zdrowia. Możliwe jest przesunięcie środków z leczenia szpitalnego na rzecz leczenia ambulatoryjnego. A o jednego pacjenta mniej w leczeniu szpitalnym to kilku pacjentów więcej w opiece środowiskowej czy ambulatoryjnej. Takie przesunięcia są możliwe dzięki rozliczeniom w ramach ryczałtu na populację. Poza  tym wiadomy jest budżet, więc można planować opiekę i działania profilaktyczne – wyliczał dr n. med. Marek Balicki.

MZ zapowiedziało jednak odejście od płacenia ryczałtowego na rzecz rozliczeń wykonanych procedur. Dr Marek  Balicki uważa, że sposób  finansowania jest filarem tych kluczowych zasad. Jeśli zmieni się, to przestanie istnieć podział terytorialny oraz kompleksowe leczenie w ramach jednej organizacji, leczenie szpitalne zostałoby oddzielona od ambulatoryjnego dziennego i środowiskowego. – Powrót  do płacenia za wizyty to cofnięcie reformy i zniweczenie tego, co udało nam się wypracować – mówił dr Marek Balicki podczas konferencji prasowej „STOP likwidacji Centrów Zdrowia Psychicznego. Nadzwyczajny Kongres Zdrowia Psychicznego”, która odbyła się w czwartek. 

Członkowie Nadzwyczajnego Kongresu Zdrowia Psychicznego uważają, że takiego zagrożenia dla środowiskowego i kompleksowego funkcjonowania Centrów Zdrowia Psychicznego nie było od momentu powstania pierwszych centrów w 2018 roku. Zdaniem ekspertów zapowiedzi Ministerstwa Zdrowia i NFZ oznaczają przekreślenie dorobku pilotażu CZP, zamiast jego rozwoju. Ogólnopolskie Stowarzyszenie CZP i Kongres Zdrowia Psychicznego 5 grudnia ogłosili dniem protestu.

Domagają się:

  • Udoskonalania modelu wsparcia w Centrach Zdrowia Psychicznego przy ich działaniu na zasadach przetestowanych w pilotażu;
  • Utworzenia ośrodka krajowego do monitorowania transformacji psychiatrii i wypracowania precyzyjnych ram i zasad działania na podstawie ewaluacji pilotażu;
  • Wzmacniania centrów, które gorzej sobie radzą w spełnianiu swojej misji, autonomii centrów;
  • Zwiększenia nakładów na psychiatrię do 6 procent nakładów na ochronę zdrowia zgodnie z deklaracjami Kongresów Zdrowia Psychicznego, oddolnego obywatelskiego ruchu na rzecz budowania systemu wsparcia, w którym w centrum jest pacjent;

 

Zmiany wypracuje zespół ekspertów

Po konferencji prasowej ministra zdrowia zaprosiła do siebie przedstawicieli Ogólnopolskiego Stowarzyszenia CZP i Kongresu Zdrowia Psychicznego. Zapowiedziała, że na razie nie będzie zapowiadanych zmian. Zamiast tego zostanie powołany zespół ekspertów, który wypracuje rozwiązania najlepsze dla pacjentów, nowy model pozwoli przejść z pilotażu (kończy się w lipcu przyszłego roku) do włączenia CZP do ogólnego systemu  ochrony zdrowia.

Jednym z argumentów za odejściem od ryczałtu na rzecz płacenia za procedury jest potrzeba większej kontroli działania wydawania pieniędzy przez poszczególne CZP. Jak zauważa dr Balicki, w tym celu nie są potrzebne zmiany zasad finansowania, ale opracowanie i wdrożenie standardów jakości. – Opracowaliśmy projekt rozporządzenia o standardzie organizacyjnym CZP. Rozmawiamy z MZ o wydaniu  tego w formie rozporządzenia. Zróbmy to co potrzebne, ale nie niszczmy tego jest dobre. Pilotaż służy testowaniu pewnych rozwiązań. Jeśli wypadły pozytywnie, to powinniśmy je wdrażać. Zadziwiające jest to, że coś się sprawdziło, ale proponujemy zupełnie inne rozwiązania – mówił dr Marek  Balicki.

Czytaj także: Dłuższy pilotaż w centrach zdrowia psychicznego

Centra zdrowia psychicznego mają działać w całym kraju

Ryczał się opłaca

Podczas konferencji eksperci  przekonywali, że ryczałt opłaca się z wielu powodów. Z analiz wynika, że tam, gdzie są centra zdrowia psychicznego, o ponad 20 proc. więcej pacjentów otrzymuje pomoc, niż na tych obszarach, gdzie nie ma CZP. – W pilotażu, gdzie jest budżet powierzony zmienia się perspektywa, zaczęliśmy rzeczywiście myśleć, jak kompleksowo pomóc pacjentowi, a nie jaką pojedynczą procedurę zastosować. Podejście ukierunkowane na zdrowienie to nasz wielki sukces. Dzięki kompleksowej, skutecznej opiece pacjent szybciej wraca do pełnienie funkcji społecznych i zawodowych, spadają absencje. Pacjenci rzadziej trafiają do szpitali. Dzięki istnieniu CZP system zdrowia zaoszczędził około 600 milionów złotych – wyliczał dr n. med. Tomasz Rowiński, psycholog, członek Rady ds. Zdrowia Psychicznego przy ministrze zdrowia.