Helsińska Fundacja Praw Człowieka zbadała przed wyborami do Parlamentu Europejskiego i polskiego parlamentu w 2019 roku tzw. fake newsy i dezinformację dotyczącą kwestii migracji, uchodźstwa oraz osób LGBT, powielanych przez kandydatów oraz kandydatki na posłów.

 


Fałszywa wiadomość ma związek z intencją

Termin fake news można tłumaczyć na język polski jako „fałszywą wiadomość”. Tym, co odróżnia fake newsy od innych wiadomości zawierających nieprawdziwe informacje, jest intencja nadawcy –nieprawda, przekłamania i manipulacja w fake newsie umieszczane są celowo, nie są wynikiem niewiedzy, pomyłki czy niewłaściwego wnioskowania. 

Za  dezinformację uważa się możliwe do sprawdzenia nieprawdziwe lub wprowadzające w błąd informacje rozpowszechniane dla osiągnięcia korzyści ekonomicznych lub umyślnego oszukania społeczeństwa. I takie, które mogą wyrządzić publiczną szkodę. W tych definicjach akcent położony jest na intencje nadawcy. Wie on, że rozprowadza nieprawdziwe w całości lub części treści i ma w tym określony cel.

Homoseksualizm czy dewiacja?

Raport przywołuje przykład wypowiedzi, co do której można podnieść zarzut posługiwania się nieprawdą -  posty polityka Konfederacji Dobromira Sośnierza, w których określał on homoseksualizm mianem dewiacji. Post z taką treścią został usunięty z jego fanpejdża na Facebooku jako szerzący nienawiść.

Tymczasem z punktu widzenia nauki – medycyny i psychiatrii – homoseksualizm jest jedną z normalnych form ludzkiej seksualności, a nie seksualną dewiacją, jego przyczyny nie są zaś jednoznacznie ustalone. Takie stanowisko podtrzymuje Światowa Organizacja Zdrowia oraz   medyczne, psychiatryczne i seksuologiczne zrzeszenia naukowe.

Czytaj też: Termin wyborów prezydenckich to 10 maja, ruszyła kampania wyborcza

Manipulacja i demonizowanie przeciwników

W kampanii wyborczej padało wiele stwierdzeń opartych na manipulacji i demonizowaniu przeciwników politycznych, a także w konsekwencji – osób LGBT. Najbardziej wyrazistym przykładem jest dyskusja, jaka rozpoczęła się po podpisaniu Deklaracji LGBT+, skupiająca się na edukacji seksualnej i antydyskryminacyjnej.

W dokumencie zapowiedziano wprowadzenie takiej edukacji z uwzględniającej kwestie tożsamości  psychoseksualnej i identyfikacji płciowej. Zapowiedź ta stała się zaczątkiem burzliwej debaty, w  której edukację seksualną i równościową szybko sprowadzono do seksualizacji i deprawacji dzieci.

Migracja i uchodźstwo

W kampanii zdarzały się publikacje prasowe dotyczące migrantów i uchodźców opatrywane sensacyjnymi, wprowadzającymi w błąd tytułami. Raport przywołuje przykład portalu wGospodarce, który zamieścił tekst o tytule: Nielegalni imigranci? Europa przyjmie ich jak leci. Wbrew tytułowi tekst przedstawia główne założenia zawartego przez rządy pięciu krajów porozumienia w sprawie relokacji migrantów ratowanych na Morzu Śródziemnym, wskazując także na ograniczenia odnośnie do tego, którzy migranci mają być objęci relokacją.

Publikacje „straszące” migrantami, uchodźcami czy tzw. multikulti pojawiały się w niszowych mediach o profilu sensacyjnym lub ultrakatolickim.

Od 2018 roku Helsińska Fundacja Praw Człowieka przygląda się kampaniom wyborczym pod kątem pojawiających się w nich wątków migracji i uchodźstwa. Przed wyborami samorządowymi  2018 roku przeprowadzono monitoring mediów społecznościowych osób ubiegających się o stanowiska prezydentów 10 miast wojewódzkich. Przedmiotem monitoringu i analiz były posty zamieszczane przez kandydatów, jak i wypowiedzi internautów. Koncentrowano się przede wszystkim na wypowiedziach o charakterze ksenofobicznym, mowie nienawiści oraz  nieprawdziwych informacjach.

Główną platformą komunikacyjną projektu stała się założona na Facebooku grupa o nazwie „Prawda czy fake news?”, której członkowie, oprócz śledzenia wypowiedzi polityków, dzielili się wiedzą na temat zjawiska dezinformacji.

 

Raport Fake newsy i dezinformacja w kampaniach wyborczych w Polsce w 2019 roku dostępny jest TUTAJ