Zakłady ubezpieczeń zwiększyły siły dla południa Polski już od piątku. Monitorują sytuację i kontaktują się ze swoimi klientami – podaje Polska Izba Ubezpieczeń.

Zgodnie z art. 817 par. 1 kodeksu cywilnego ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. W myśl par. 2 tego artykułu, gdyby wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości świadczenia okazało się niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe. Jednakże bezsporną część świadczenia ubezpieczyciel powinien spełnić w terminie przewidzianym w par. 1. Po takich zdarzeniach, jak powodzie, towarzystwa zwykle jednak nie czekają do ostatniej chwili, tylko wypłacają odszkodowania najszybciej, jak to jest możliwe.

- Do klientów na terenach objętych alertami są wysyłane sms-y z ostrzeżeniami i prośbą o kontakt, gdyby potrzebna była pomoc. To już praktyka wszystkich zakładów w Polsce przy tego typu masowych szkodach. Zakłady też maksymalnie upraszczają procedury tak, że wypłata jest możliwa w ciągu nawet jednego dnia. Oczywiście – sytuacja nadal jest dynamiczna i wiele jeszcze może się wydarzyć. Na razie wszyscy pochłonięci są ratowaniem siebie i dobytku przed żywiołem. To jest najważniejsze  – mówi Jan Grzegorz Prądzyński, prezes Polskiej Izby Ubezpieczeń.

Zobacz również: Ubezpieczenie od wichury

 

Powódź nie zaskoczyła ubezpieczycieli

Według Polskiej Izby Ubezpieczeń towarzystwa już działają w terenie i upraszczają procedury, ale w praktyce dużo zależy od konkretnego ubezpieczyciela.

Pierwsze z informacjami do klientów pospieszyło PZU, które poinformowało o wysłaniu do Wrocławia mobilnego biura.

- Mobilne biura pełnią też rolę centrów koordynujących działania dziesiątek naszych mobilnych ekspertów w terenie. Wśród nich są także pracownicy przeszkoleni z obsługi dronów i w nie wyposażeni. Wykorzystanie dronów mocno przyspiesza ocenę rozmiarów szkód i cały proces ich obsługi. Jesteśmy również gotowi do natychmiastowego uruchomienia uproszczonej procedury - należne wypłaty, wyliczone na podstawie wywiadów z poszkodowanymi i dostarczonych przez nich zdjęć, mogą być jeszcze tego samego dnia przekazane na ich konta – podaje największy ubezpieczyciel.

W ślad za PZU ruszyli inni. Link4 uruchomił szybką ścieżkę obsługi dla osób poszkodowanych przez powodzie i podtopienia na południu Polski. Klienci zgłaszający takie szkody mają priorytet na infolinii i zgłoszeniu internetowym i od razu są przekierowywani do zespołu zajmującego się tymi zdarzeniami. Już w poniedziałek rano ubezpieczyciel wypłacił klientom z zalanych rejonów pierwsze zaliczki na poczet wypłaty odszkodowań.

Ergo Hestia wprowadziła uproszczoną, telefoniczną ścieżkę obsługi i skierowała na tereny objęte powodzią dodatkowych likwidatorów mobilnych.

Allianz zmobilizował dodatkowe zespoły i uruchomił specjalną ścieżkę obsługi szkód dla osób dotkniętych powodzią oraz prowadzi spójną komunikację na ten temat dla klientów, pośredników ubezpieczeniowych i pracowników, a także w mediach społecznościowych.

W przypadku uproszczonej likwidacji szkody przed wypłatą ubezpieczyciel proponuje klientowi ugodę.

 

Jak radzi rzecznik finansowy, przed podjęciem decyzji należy skonsultować się z wykonawcą prac remontowych. Warto uzgodnić z nim od razu szczegółowy, najlepiej pisemny kosztorys prac. Chodzi o to, żeby w momencie podejmowania decyzji o ugodzie mieć jasność co do kosztów koniecznych do naprawy. Żeby uniknąć sytuacji, w której już po zaakceptowaniu ugody i po podjęciu prac, okaże się, że jednak koszty remontu będą wyższe niż kwota otrzymanego odszkodowania. Wycofanie się z ugody może być kłopotliwe, a w większości przypadków nawet niemożliwe, albowiem jej celem jest kompleksowe zakończenie postępowania likwidacyjnego. W przypadku ugody zawieranej przez konsumenta na odległość (a więc w drodze telefonicznej) możliwość odstąpienia od ugody istnieje jedynie w ciągu 14 dni od jej zawarcia.

 

Szereg uproszczeń

Każde towarzystwo stosuje własny system usprawnień w likwidacji szkód, ale regułą jest ograniczenie do minimum formalności. Np. w Link4 uproszczono formularz rejestracji szkody - wystarczy podać cztery informacje: numer polisy, dane osoby z telefonem, krótki opis okoliczności i numer konta do przelewu, a zaliczki są wypłacone jeszcze tego samego dnia. Ubezpieczyciel aktywował też preobsługę szkód - nie czekając na zgłoszenia, kontaktuje się z klientami z zagrożonych powodzią rejonów, by dowiedzieć się, czy wystąpiła u nich szkoda i czy potrzebują pomocy. Również Allianz podaje, że kontaktuje się klientami proaktywnie poprzez smsy i telefonicznie, chcąc pomóc w sprawnym przejściu procesu likwidacji, aby poszkodowani klienci szybko otrzymali odszkodowania.

W Ergo Hestii w przypadku dużych szkód wypłacane będą zaliczki tak, by klienci nie czekali z rozpoczęciem prac porządkowych i remontowych na całkowite rozliczenie szkody.

Nationale Nederlanden podaje, że zwiększa limit dla uproszczonej likwidacji szkód, kiedy wypłata następuje na podstawie zdjęć i rozmowy telefonicznej z klientem. Ubezpieczyciel uruchomił wypłaty bezsporne przed wykonaniem oględzin, zwłaszcza w przypadkach opóźnień powyżej 30 dni oraz uprościł wymaganą dokumentację. Klienci mogą zgłaszać szkody online, telefonicznie, za pośrednictwem swojego agenta lub drogą papierową, a także mogą skorzystać z samolikwidacji szkód poprzez aplikację. Po zgłoszeniu szkody klient otrzyma link do aplikacji, w której będzie mógł samodzielnie wpisać uszkodzenia oraz dołączyć zdjęcia dokumentujące straty.

Samolikwidację stosuje tez Generali. Klient rejestruje szkodę na stronie www. Jeżeli spełnia ona kryteria, otrzymuje link do aplikacji, w którym może wpisać szczegóły dotyczące zgłaszanego zdarzenia, załączyć zdjęcia uszkodzeń i wymaganych dokumentów. Na podstawie załączonej dokumentacji zostanie automatycznie wyliczona kwota odszkodowania. Jeśli weryfikacja szkody przebiegnie prawidłowo, wówczas generowana jest decyzja, a przyznane odszkodowanie kierowane jest do wypłaty. Dzięki temu narzędziu cały proces zajmuje kilkanaście, kilkadziesiąt minut.

 

Krystian Markiewicz, Marta Szczocarz-Krysiak

Sprawdź  

Od razu po powodzi można zacząć naprawy

Osoby, które ucierpiały w powodzi, mogą wrócić do domu, gdy tylko lokalne służby na to pozwolą. Po powrocie do domu trzeba sprawdzić instalację gazową, elektryczną i wodną z pomocą fachowców, zdezynfekować i osuszyć zalane pomieszczenia, wyrzucić żywność, która miała kontakt z wodami powodziowymi. Dopóki lokalne władze nie ogłoszą, że sieć wodociągowa jest bezpieczna, można pić tylko wodę butelkowaną.

Jak radzi Polska Izba Ubezpieczeń, jeśli mienie uległo zniszczeniu w wyniku ekstremalnych zjawisk pogodowych, trzeba je zabezpieczyć przed dalszym zniszczeniem. Gdy trzeba szybko wykonać jakieś naprawy, można je zrobić, ubezpieczyciel powinien zwrócić koszty niezbędnych prac, ale trzeba zachować rachunki. Warto sporządzić dokumentację zniszczeń przed naprawą, w ogóle sfotografowanie wszystkiego jest bardzo przydatne.

Można sprzątać dom i teren wokół domu, ale zniszczone przedmioty warto pozostawić w jednym miejscu, do czasu przybycia rzeczoznawcy ubezpieczyciela. Jednak bez konsultacji z ubezpieczycielem lepiej nie robić remontów.

Jak najszybciej trzeba zgłosić szkodę ubezpieczycielowi – przez jego stronę www albo telefonicznie – numer jest na polisie, u agenta lub na stronie ubezpieczyciela. Przed rozmową trzeba przygotować numer polisy i konta bankowego. Po zgłoszeniu szkody ubezpieczyciel przekaże poszkodowanemu dokładnie informacje o dalszym postępowaniu.

Czytaj też w LEX: Odszkodowania i zadośćuczynienia dla osób fizycznych na przykładach >

 

Na zakup polisy jest już za późno

Jeśli jednak ktoś na widok fali powodziowej chciał kupić polisę mieszkaniową, to nie ma na to szansy. Ubezpieczyć się można na wypadek zdarzenia przyszłego i niepewnego, a nie na wypadek tego, co właśnie zaczyna się dziać. Wyjątkiem może być sytuacja, gdy komuś właśnie kończy się polisa i chce kupić ochronę na kolejny rok. W takich przypadkach ubezpieczyciele nie powinni robić z tym problemu.

Czytaj też w LEX: Ubezpieczenia majątkowe w księgach rachunkowych >