Stanowisko stu organizacji jest reakcją na ogłoszenie Komisji Europejskiej, która do 22 września zbiera dane na temat „wyzwań związanych z powrotem wilków”, aby podjąć decyzję w sprawie propozycji zmiany statusu ochrony tego zwierzęcia.
Dyrektywa chroni wilki
Obecnie Dyrektywa Siedliskowa zapewnia wilkowi ścisłą ochronę (gatunek wymieniony w zał. IV dyrektywy siedliskowej), ale w ramach jej rewizji wilk miałby trafić do załącznika V dopuszczającego odstrzał. Zmiana jest więc równoznaczna z umożliwieniem polowań na ten gatunek w całej Unii Europejskiej.
Od lat zabiegają o to środowiska myśliwskie z krajów członkowskich. W Polsce torpedowana jest także ochrona gatunkowa wilka gwarantowana przez ustawę o ochronie przyrody.
Cena promocyjna: 64.5 zł
|Cena regularna: 129 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 90.3 zł
Wilk nie jest zagrożeniem
Organizacje wskazują, że plany strzelania do wilków są niedopuszczalne:
- wilki pełnią bardzo ważną rolę w przyrodzie: skutecznie kontrolują populacje roślinożerców, a pozostałości ofiar wilków stanowią pokarm dla wielu innych gatunków zwierząt;
- wilki nie stanowią zagrożenia dla ludzi. W Polsce odnotowano jedynie dwa przypadki pogryzienia człowieka przez wilki, za które odpowiedzialność ponosi człowiek;
- wilki nie stanowią zagrożenia dla prowadzonych w Polsce hodowli zwierząt gospodarskich. Drapieżnictwo wilków na zwierzętach gospodarskich to promil śmiertelności bydła i kilka procent owiec. Za straty w inwentarzu powodowane przez 5 gatunków chronionych wypłacane są odszkodowania. Te powodowane przez wilki stanowią zaledwie 5% kwoty wypłaconej hodowcom w 2020r;
- korzyści materialne, jakie wilki przynoszą polskiej gospodarce, znacznie przewyższają roczne kwoty rekompensat za szkody w inwentarzu. Naturalne drapieżnictwo wilków wspiera gospodarkę rolną, hodowców oraz ochronę lasów. Wszystkie te działania kosztują rocznie setki milionów złotych. Wilki pełnią swoją rolę za darmo;
- polowania mogą nasilić problem ataków na zwierzęta gospodarskie. Osłabione odstrzałem grupy rodzinne będą kierować się po łatwą zdobycz na łąki i pastwiska.
Sprawdź w LEX: Kto wypłaci odszkodowanie za krowę zjedzoną przez wilki? >
Przeciwko legalizacji zabijania
- W naszym kraju zamieszkałym przez 37 milionów ludzi żyje ponad 2 tysiące wilków. Polska jest modelowym przykładem, udowadniającym, że możemy obok siebie zgodnie współistnieć. Po 25 latach ochrony ścisłej wilka mamy sprawdzone rozwiązania służące minimalizacji konfliktów na linii człowiek-wilki. Budujemy przejścia dla zwierząt przy ekspresówkach, zabezpieczamy inwentarz, wypłacamy odszkodowania, odstraszamy osobniki, które skracają dystans do ludzi, a jeżeli to zawodzi to je odławiamy i usuwamy ze środowiska naturalnego. System prewencji działa i można go rozwijać. Do tego celu nie potrzebujemy myśliwskich sztucerów – mówi Sylwia Szczutkowska z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot, inicjatora wspólnego stanowiska.
- Komisja Europejska marnuje ogromne środki na opowiadanie bajek o złym wilku, podczas gdy mogłaby je przeznaczać na stworzenie sensownej strategii ochrony dużych drapieżników, opartej na aktualnej wiedzy naukowej, a nie na nonsensach rodem ze średniowiecza, które mogą służyć jedynie straszeniu dzieci – mówi Aleksandra Wiktor z Greenpeace Polska.
Organizacje podkreślają, że to człowiek stanowi największe zagrożenie dla tego gatunku. Naukowcy oszacowali, że rocznie z powodu nielegalnego odstrzału wilków z broni myśliwskiej ginie ponad 140 wilków. W 6 na 7 przypadków, w których osoba została skazana za zabicie wilka, sprawcami byli właśnie myśliwi. Dane pokazują więc, że już obecna presja myśliwych zagraża ochronie tego gatunku.
- Rozwiązaniem nie jest legalizowanie zabijania wilków przez myśliwych, ale zaostrzenie kar za bezprawne zabijanie tych zwierząt i wsparcie systemu rozwiązywania sytuacji konfliktowych. Do tego właśnie wzywamy urzędników i polityków w Unii Europejskiej – podsumowuje Eliza Gehrke ze Stowarzyszenia „Z Szarym za Płotem”.
Sprawdź też w LEX: Czy starosta zobligowany jest do wypłaty mieszkańcowi odszkodowania za zabicie 26 sztuk kaczek na posesji prywatnej przez lisa? >