Radca prawny Krystyna J. zawieszona na rok w czynnościach prawomocnie przez samorządowy sąd dyscyplinarny dwukrotnie stawiła się przed sądem w sprawie cywilnej, reprezentując wspólnotę mieszkaniową. Zdarzenia te miały miejsce przed sądem we Wrocławiu w maju i w czerwcu 2017 roku.

Nagana za stawienie się przed sądem

Obwiniona tłumaczyła się, że nie otrzymała zawiadomienia o uprawomocnieniu się orzeczenia sądu dyscyplinarnego o zawieszeniu. A ponadto, mimo że przyszła do sądu, to sąd nie dopuścił jej do głosu, nie pozwolił reprezentować klienta z uwagi na orzeczenie o karze zawieszenia. A zatem – w opinie obwinionej – nie doszło do naruszenia.

Okręgowy Sąd Dyscyplinarny w kwietniu 2018 r. za te dwa czyny wymierzył Krystynie J. karę nagany. Uznał, że doszło do naruszenia art. 6 i art. 11 ust. 2 Zasad etyki radcy prawnego. Według tych reguł radca prawny, mając na uwadze treść roty ślubowania określonej w ustawie o radcach prawnych, obowiązany jest wykonywać czynności zawodowe rzetelnie i uczciwie, zgodnie z prawem, zasadami etyki zawodowej oraz dobrymi obyczajami. A ponadto - uchybieniem godności zawodu radcy prawnego jest w szczególności takie postępowanie radcy prawnego, które mogłoby zdyskredytować go w opinii publicznej lub podważyć zaufanie do zawodu radcy prawnego.

Działanie obwinionej – według sądu I instancji – takim podważeniem zaufania właśnie było.

Czytaj też w LEX: Przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej adwokata lub radcy prawnego za niewłaściwe prowadzenie sprawy sądowej >

Zmiana kary nagany na zawieszenie

Pokrzywdzony odwołał się od tego orzeczenia do Wyższego Sądu Dyscyplinarnego, żądając kary dla Krystyny J. – pięciu lat zawieszenia w wykonywaniu czynności zawodowych.

Wyższy Sąd Dyscyplinarny Krajowej Izby Radców Prawnych w lipcu 2020 r. zmienił orzeczenie i orzekł karę dodatkowo zawieszenia na pół roku w wykonywaniu czynności radcy prawnego oraz zakaz patronatu na dwa lata.

Obrońca obwinionej w kasacji przedstawił siedem zarzutów, w tym – przedawnienie karalności, gdyż od zdarzenia minęło siedem lat. Co więcej – pokrzywdzony nie miał prawa wnosić o ukaranie, gdyż Krystyna J. jego nie reprezentowała, nie był jej klientem. Obrońca wnosił zatem o umorzenie postępowania.

Zdaniem zastępcy rzecznika dyscyplinarnego radcy prawnego Anny Kończyk sam fakt przyjścia do sądu w imieniu mocodawców, a więc z zamiarem reprezentowania klientów i założenia togi – już był przewinieniem dyscyplinarnym w sytuacji obowiązywania orzeczenia o zawieszeniu.

- Upływ czasu nie stoi na przeszkodzie rozpoznaniu kasacji, dlatego że upływ terminu karalności nastąpił dopiero w postępowaniu przed Sądem Najwyższym – stwierdziła mec. Kończyk. – Orzeczenie WSD było prawidłowe i szczegółowo uzasadnione. Kara wymierzona przez Sąd Dyscyplinarny jest adekwatna.

Czytaj też w LEX: Prawnicze samorządy zawodowe w orzecznictwie Sądu Najwyższego w sprawach dyscyplinarnych >

SN: Kara jest słuszna

Sąd Najwyższy w Izbie Odpowiedzialności Zawodowej w postanowieniu z 10 lipca br. oddalił skargę obrońcy obwinionej jako niezasadną.

Jak wskazał sędzia sprawozdawca Paweł Wojciechowski, w większości zarzuty podniesione w kasacji dotyczą orzeczenia wydanego przez sąd dyscyplinarny I instancji, co jest niedozwolone. Wadliwie też podniesiono zarzuty naruszenia ustaleń faktycznych, co też nie może być przedmiotem rozpoznania na etapie Sądu Najwyższego.

- Sąd II instancji – Wyższy Sąd Dyscyplinarny słusznie orzekł, że radca prawny nie zachowała należytej staranności i działanie to było intencjonalne, świadome. Obwiniona nie powinna podejmować żadnych czynności zawodowych, bo była zawieszona – dodał sędzia Wojciechowski.

Sąd Najwyższy podkreślił, że kara kolejnego zawieszenia – na pół roku nie jest zbyt wygórowana, to - zdaniem Izby Odpowiedzialności Zawodowej – łagodny wymiar kary.

Postanowienie Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego z 10 lipca 2024 r., sygn. akt II ZK 5/22

Czytaj też w LEX: Zmiana zawodu lub formy jego wykonywania z perspektywy etyki zawodowej radców prawnych >