Na luki w przepisach zwracają też uwagę prawnicy, którzy wzięli udział w akcji Poprawmy prawo, zorganizowanej przez Prawo.pl i LEX.
- Przyznanie stronie uprawnienia do zaskarżenia rozstrzygnięcia o zastosowaniu względem niej izolacyjnego środka tymczasowego, nie zostało niestety powiązane z określeniem terminu rozpoznania wniesionego zażalenia. Sytuacja nieletniego jest więc gorsza niż dorosłego oskarżonego w postępowaniu karnym. Zgodnie z art. 252 par. 3 k.p.k. zażalenie na postanowienie w przedmiocie tymczasowego aresztowania sąd rozpoznaje nie później niż przed upływem 7 dni od przekazania sądowi zażalenia wraz z niezbędnymi aktami - pisze adwokat Mateusz Kotowicz. 
I zwraca uwagę, że pomijając kwestię naruszenia konstytucyjnej zasady równości (art. 32 ust. 1 Konstytucji RP) oraz niewystarczającej ochrony praw dzieci (art. 72 ust. 1 Konstytucji RP), rozwiązanie przyjęte w art. 29 ustawy o postępowaniach w sprawach nieletnich jest także nie do pogodzenia z koniecznością zagwarantowania nieletniemu prawa do bezzwłocznej kontroli odwoławczej legalności jego dalszego pobytu w schronisku (art. 5 ust. 4 Konwencji z 4 listopada 1950 r. o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności oraz art. 37 lit. d Konwencji z 20 listopada 1989 r. o prawach dziecka). - W praktyce bowiem sądy rodzinne nie rozpoznają zażaleń nawet przed upływem okresu, na który nieletni został umieszczony w schronisku - dodaje. 

Czytaj: MS wraca do ustawy o nieletnich - projekt czeka na wpis do rządowego planu>>

Jest kilka projektów, a wciąż brak rozwiązań 

Przypomnijmy. Punktem wyjścia był m.in. wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu (z 30 czerwca 2015 r.) w sprawie nastolatka umieszczonego w schronisku dla nieletnich. Decyzją sądu chłopak miał tam trafić na 3 miesiące. Ostatecznie w jego sprawie orzeczono zakład poprawczy z warunkowym zawieszeniem kary na dwa lata próby, ale do czasu tego orzeczenia -  w sumie dodatkowo przez pięć miesięcy - przebywał w schronisku. Tymczasem sąd nie orzekł przedłużenia jego pobytu.

Trybunał uznał, że doszło w tej sprawie do naruszania gwarantowanego konwencją prawa do wolności i bezpieczeństwa osobistego. Do opracowania zmian w prawie Ministerstwo Sprawiedliwości powołało specjalną komisję, składającą się m.in. z sędziów rodzinnych. I to ona opracowała założenia nowej ustawy o nieletnich. 

Resort sprawiedliwości postanowił przy okazji opracować nową ustawę o nieletnich. Powołany został specjalny zespół, który założenia przygotował już w 2018 roku. Projekt był gotowy wiosną ubiegłego roku, ale prace opóźniły się m.in. w związku z międzyresortowymi ustaleniami. Miano do niego wrócić po wyborach. Nowością miał być środek - ośrodki wychowawczo-adaptacyjne. Ich celem miało być rozwiązanie problemu ucieczek z młodzieżowych ośrodków wychowawczych. Projekt wprowadzał także granicę przejawów demoralizacji, której dotąd w przepisach nie było. Dziecko - zgodnie z ubiegłorocznymi propozycjami - mogłoby odpowiadać za to, jeśli będzie miało co najmniej 10 lat. Sąd rodzinny z kolei - jeśli sprawa do niego trafi - miałby ocenić czy dziecko, nawet jeśli ukończyło 10 lat, jest wystarczająco dojrzałe by prowadzić wobec niego postępowanie. W międzyczasie został przygotowany senacki projekt nowelizacji ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich. Prace jednak - jak mówiła wówczas część ekspertów - przedłużały się ze względu na projekt MS i ostatecznie dotknęła je dyskontynuacja prac. Na początku br. Helsińska Fundacja Praw Człowieka zaapelowała do Senatu o podjęcie tych prac. I projekt noweli jest obecnie w Sejmie. 

Z kolei MS we wrześniu informowało, że projekt nowej ustawy o nieletnich czeka na wpis do wykazu prac legislacyjnych. Nie ujawniło przy tym, czy i jakie zmiany wprowadzono do wcześniej przygotowanego projektu. 

 

Sytuacja dzieci nadal gorsza niż dorosłych 

Prawnicy podkreślają, że obowiązujące przepisy dotyczące postępowania w sprawach nieletnich, nie do końca odzwierciedlają rzeczywistość. Od lat mówi się też o bardzo trudnej sytuacji Młodzieżowych Ośrodków Wychowawczych i zalewaniu sądów drobnymi sprawami dotyczącymi zachowań dzieci i nastolatków - z przechodzeniem na czerwonym świetle i wagarami włącznie.  

Mecenas Kotowicz uzasadniając swoje zgłoszenia podkreśla, że trzeba pamiętać, iż w tych przepisach chodzi tak naprawdę o dzieci. 

- Moim zdaniem ustawodawca powinien ten akt prawny lepiej przemyśleć, uregulować całościowo, w sposób spójny, bez odesłań, które mogą rodzić wątpliwości - mówi adwokat. W jego ocenie problemem są m.in. niespójność między przepisami u.p.n. a przepisami k.p.c.  - w zakresie sądu właściwego do rozpoznania zażalenia. 

- Zgodnie z art. 58 u.p.n. środki odwoławcze od orzeczeń wydanych w sprawach nieletnich rozpoznaje sąd okręgowy w składzie 3 sędziów. Jednocześnie jednak zgodnie z art. 20 par. 1 u.p.n. w sprawach nieletnich stosuje się odpowiednio przepisy Kodeksu postępowania cywilnego właściwe dla spraw opiekuńczych. Ze względu na brak pełnego unormowania kwestii środków tymczasowych w u.p.n. należy stosować przepisy k.p.c. o postępowaniu zabezpieczającym (zabezpieczeniu roszczeń niepieniężnych), a więc także art. 741 k.p.c. Zgodnie natomiast z art. 741 par. 2 k.p.c. zażalenie na postanowienie w przedmiocie zabezpieczenia rozpoznaje sąd, który wydał zaskarżone postanowienie, w składzie trzech sędziów - wskazuje. I dodaje, że brzmienie przepisów może więc budzić wątpliwości stron, czy powinny wnieść zażalenie, czy też zażalenie poziome. 

Czytaj: Ustawa o nieletnich - jednak nie w tej kadencji>>

- W świetle najnowszego orzecznictwa Sądu Najwyższego nie występuje tu ryzyko odrzucenia środka zaskarżenia. Niemniej ewentualne przekazywanie zażalenia między sądami nie przyczyniłoby się do niezwłocznego rozpoznania sprawy, która dotyczy wolności osobistej dziecka - podsumowuje.

 

Problem głębszy - w tle trauma dzieci

Adwokat wskazuje równocześnie, że proponowane przez Senat nowelizacje zakładają jedynie doprecyzowanie art. 27 (dotyczącego umieszczenia w schronisku) i wskazaniu w art. 29, że takie zażalenie ma być niezwłocznie rozpoznane. 

Prawnicy podkreślają też, że w dobie koronawirusa dużym problemem jest terminowość rozpoznawania takich zażaleń. - W praktyce zdarza się, że jest przedłużany pobyt nieletniego o trzy miesiące w schronisku dla nieletnich, to jest zaskarżane, upływa termin trzech miesięcy, sąd przedłuża pobyt na kolejne trzy miesiące a zażalenie nie jest jeszcze rozpoznane. Czyli mamy fikcję uprawnienia do skontrolowania legalności pozbawienia wolności. W przypadku osób dorosłych tymczasowo aresztowanych następuje to dość sprawnie, a w przypadku dzieci jest z tym problem - dodaje mec. Kotowicz.
- Oczywiście mamy do czynienia z młodzieżą zdemoralizowaną, która trafia do schronisk, ale są też nieletni, którzy znaleźli się tam w wyniku drobnych spraw. To, że państwo nie potrafi zapewnić skutecznej kontroli dalszego przebywania dziecka w takim miejscu jest niewątpliwie porażką systemu  - kwituje. 

Czytaj: Dyrektor szkoły ukarze niesfornego ucznia>>

Los nieletniego wymaga priorytetowych działań 

Adwokat Monika Horna-Cieślak zwraca uwagę na jeszcze jedną kwestię. Ustawodawca w art. 29 u.p.n. wskazał zasady dotyczące rozpatrywania zażaleń w zakresie tzw. środków tymczasowych mogących mieć zastosowanie dla nieletniego. Zadecydował, że jedynie rozpoznanie zażalenia na postanowienie o obserwacji psychiatrycznej nieletniego oraz przedłużenie terminu takiej obserwacji powinno być rozpatrywane niezwłocznie. 

- Bez wątpienia art. 29 u.p.n. wymaga korekty pod kątem analizy jakie inne zażalenia dotyczące zastosowania wobec nieletniego środków tymczasowych wymagają natychmiastowej kontroli odwoławczej. I bez wątpienia do tego katalogu należy zaliczyć zażalenie na postanowienie o umieszczeniu nieletniego w schronisku oraz zażalenie na postanowienie o przedłużeniu pobytu nieletniego w schronisku. Należy przy tym zauważyć, że regulamin urzędowania sądów powszechnych w par. 2 pkt 5d wskazuje, że w sposób pilny powinny być procedowane wszelkie sprawy dotyczące umieszczenia nieletniego w schronisku dla nieletnich.  - mówi. 

I dodaje, że powyższa kwestia wymaga jednoznacznego zdefiniowania w ustawie, w art. 29 u.p.n.