Zgodnie z ustawą o petycjach, a konkretnie art. 10 - organ, do którego petycja trafiła, ma ją "rozpatrzeć bez zbędnej zwłoki", jednak nie później niż w terminie 3 miesięcy od dnia jej złożenia. Termin ten można wydłużyć w przypadku wystąpienia okoliczności niezależnych od podmiotu rozpatrującego petycję uniemożliwiających jej rozpatrzenie w ciągu 3 miesięcy, ale nie dłużej jednak niż o kolejne 3 miesiące.

Sprawdź w LEX: Składanie i rozpatrywanie petycji - procedura krok po kroku >

Sześć petycji czeka w kolejce

Trzeba zaznaczyć, że NRA od stycznia br. skierowała już do Rady Ministrów, Ministra Sprawiedliwości, ale też Sejmu i Senatu w sumie jedenaście petycji i postulatów, na pięć uzyskała odpowiedzi, sześć czeka nadal w kolejce.  

I tak 12 lutego 2024 r. Naczelna Rada Adwokacka wystąpiła do Sejmu RP z petycją w sprawie zmiany w Kodeksie postępowania karnego, polegającej na wyeliminowaniu z procedury karnej instytucji „sprzeciwu prokuratora” przy tzw. aresztach warunkowych i przy wydaniu listu żelaznego, wskazując że przepisy te:

  • naruszają prawo do rzetelnego procesu sądowego,
  • sprowadzają sąd do roli podmiotu podporządkowanego decyzji prokuratora,
  • naruszają zasadę równości broni, w szczególności osłabiając pozycję obywateli w sprawach karnych, czyniąc prokuratora podmiotem uprzywilejowanym,

15 lutego 2024 NRA wystąpiła z petycją do Rady Ministrów, Sejmu i Senatu o przywrócenie zakazu wykorzystywania m.in. dowodów z nielegalnych czynności operacyjnych - zmiana art. 168a, 237a i uchylenie 168b.

Czytaj w LEX: Zasady składania i rozpatrywania petycji oraz sposób postępowania organów w sprawach dotyczących petycji >

Czytaj: Czas skończyć z owocami zatrutego drzewa? NRA chce zmian w procedurze karnej >>

4 kwietnia 2024 r. prezes Naczelnej Rady Adwokackiej złożył do Rady Ministrów, Sejmu RP i Senatu RP petycję z projektem ustawy w sprawie zmian w kodeksie postępowania cywilnego i kodeksie postępowania karnego - chodzi o wprowadzenie, jako rozwiązania fakultatywnego obok istniejącego tradycyjnego, możliwości składania przez adwokatów za pośrednictwem portalu informacyjnego sądów powszechnych środków odwoławczych w sprawach cywilnych i karnych oraz dalszych pism procesowych w postępowaniu odwoławczym, a także możliwości dokonywania przez portal wzajemnych doręczeń pomiędzy adwokatami, radcami prawnymi i Prokuratorią Generalną Rzeczypospolitej Polskiej w sprawach cywilnych, a także prokuratorem w sprawach karnych.

24 kwietnia 2024 r. NRA skierowała petycję również do Rady Ministrów, Sejmu RP, Senatu RP z projektem zmian w Kodeksie karnym wykonawczym - chodzi o prawo skazanego do skargi, kwestie kontaktów telefonicznych osadzonych z obrońcami i pełnomocnikami, możliwość telefonicznego kontaktu osadzonych z bliskimi, możliwość dobrowolnego stawiennictwa w zakładzie karnym osób skazanych na karę pozbawienia wolności, zmiany w procedurze wstrzymania wykonania orzeczenia, wprowadzenie możliwości zmiany przez skazanego typu jednostki penitencjarnej oraz zasad rozliczania za zużycie energii elektrycznej osadzonych w celach.

30 kwietnia 2024 r. NRA poparła petycję adwokata Roberta Pogorzelskiego, że dyżury obrończe w postępowaniu przyśpieszonym powinny być odpłatne, a minister sprawiedliwości w rozporządzeniu powinien określić wysokość wynagrodzenia za pełnienie takiego dyżuru. Przy czym wynagrodzenie to określone powinno być w kwocie nie niższej niż iloczyn obowiązującej w danym roku minimalnej stawki godzinowej i liczby godzin pełnienia dyżuru.

Natomiast 6 maja 2024 r. w piśmie skierowanym do Ministra Sprawiedliwości prezes NRA wskazał, że konieczne jest zapewnienie dostępności lekarzy sądowych w każdym okręgu sądowym oraz zapewnienie odpowiedniej liczby tych lekarzy, pozwalającej na realizowanie powierzonych im zadań.

Czytaj: MS sceptycznie o propozycjach NRA dotyczących stawek za urzędówki >>

Problemem brak odpowiedzi i lakoniczna odpowiedź

Prezes NRA Przemysław Rosati, w rozmowie z serwisem Prawo.pl podkreśla, że chodzi nie tylko o brak odpowiedzi, ale i samą odpowiedź. - Brak odpowiedzi czy jej lakoniczność, w mojej ocenie oznacza, że nie ma zainteresowania, żeby dokonywać pilnych, oczekiwanych i oczywistych zmian, czyli takich, które mają wyeliminować przepisy psujące wymiar sprawiedliwości. Propozycje Naczelnej Rady Adwokackiej opierają się przede wszystkim na podstawowym założeniu - proponujemy rozwiązania, które mają ucywilizować wymiar sprawiedliwości i odwrócić punktowe, szkodliwe zmiany zachodzące w ostatnich latach. Są to propozycje składane w interesie obywateli, aby ich prawa były respektowane w postępowaniach karnych i cywilnych. Mam nadzieję, że w zakresie naszych petycji, mamy do czynienia z pewną niezgrabnością po stronie MS, a w konsekwencji, że MS będzie wspierało inicjatywy Naczelnej Rady Adwokackiej, które są, co chciałbym wyraźnie podkreślić, inicjatywami proobywatelskimi - mówi.

Jak dodaje, podejście resortu trudno tłumaczyć koniecznością reform i nadmiarem ministerialnej pracy. - Wszyscy widzimy, zdajemy sobie sprawę z tego, że są sprawy ważne, które się dzieją, ale obok spraw ważnych muszą także, z tą samą prędkością iść sprawy, które dotykają obywateli, tu i teraz w ramach wymiaru sprawiedliwości. To nie są sprawy mniej ważne - mają taki sam ciężar gatunkowy i powinny mieć równy priorytet. Dla mnie żadnym wytłumaczeniem nie jest to, że trzeba zacząć od priorytetów. To co my proponujemy, żeby odwrócić złe zmiany w obowiązującym prawie, to są sprawy w przypadku, których od początku było wiadomo, że wymagają pilnych działań i że trzeba się nimi zająć - podsumowuje.  

Minister Sprawiedliwości Adam Bodnar, podczas zgromadzenia Izby Adwokackiej w Warszawie, mówił o pracach nad zmianami w Kodeksie karnym, postępowania karnego i wykonawczym, m.in. w zakresie przepisów, na które zwraca uwagę i NRA. Rosati podsumowuje, że odczytał to jako deklarację, nawet jako nowe otwarcie. - Ale czekamy na konkrety, a tych na razie zabrakło - wskazuje.

Czytaj: Będą zmiany w systemie urzędówek? Minister Bodnar zapowiada analizę modelu >>

Prof. Wróbel: Komisyjny projekt pilnych zmian w prawie karnym na dniach u ministra >>

Samo MS zapewnia, że Departament Kadr i Organizacji Sądów Powszechnych i Wojskowych Ministerstwa Sprawiedliwości udziela odpowiedzi na wszystkie wystąpienia, które wpływają do DKO w najszybszym możliwym terminie.

Być może warto zmienić przepisy

Dr hab. Grzegorz Wierczyński, prof. Uniwersytetu Gdańskiego zwraca uwagę na jeszcze jedną kwestię.  - Z punktu widzenia prawa albo coś jest wnioskiem o dostęp do informacji publicznej, wtedy stosujemy przepisy ustawy o dostępie do informacji publicznej, a nieudostępnienie takiej informacji jest po prostu przestępstwem (choć oczywiście nie przypominam sobie, by ktoś został na tej podstawie skazany), albo coś jest petycją. W ustawie o petycjach jest wskazany maksymalny termin - 3 miesiące na odpowiedź. W mojej ocenie jedynym problemem jest to, że do tej regulacji nie przeniesiono procedury (w szczególności możliwości złożenia skargi na bezczynność), a także sankcji karnych z ustawy o dostępie do informacji publicznej. W przepisach o petycjach i tych o dostępie do informacji publicznej powinny być takie same sankcje i procedury - zaznacza.

Wskazuje, że jest to też kwestia etyczna. - To powinno być takimi dobrym standardem, że ministerstwa odpowiadają na skierowane do nich petycje i z góry komunikują, w jakim terminie udzielą odpowiedzi - zaznacza.