Oznacza to, że zgodnie z art. 241 § 2 pkt 2 Ordynacji podatkowej, z dniem 27 września b.r. mija ostateczny termin do złożenia wniosków o wznowienie postępowania podatkowego w odniesieniu do decyzji ostatecznych wydanych na podstawie niekonstytucyjnego przepisu.
Dłuższy, bo trzymiesięczny, jest termin do wznowienia postępowania sądowoadministracyjnego. Przewidują go przepisy Prawa o postępowaniu przez sądami administracyjnymi (ppsa). Termin ten mija dopiero 27 listopada 2013 r.
W tej sytuacji aktualne staje się tytułowe pytanie: wznowić postępowanie podatkowe, czy sądowoadministracyjne?
Wznowienie postępowania sądowoadministracyjnego
Podstawę wznowienia postępowania sądowoadministracyjnego stanowi art. 272 § 1 ppsa, zaś trzymiesięczny termin do wznowienia wynika z art. 272 § 2 ppsa. Termin ten liczy się od dnia wejścia wyroku TK w życie.
Nieco inaczej liczy się ten termin w sytuacji, gdy w dniu wydania orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego orzeczenie sądowe nie było jeszcze prawomocne na skutek wniesienia środka odwoławczego (np. kasacji), który został następnie odrzucony. Wówczas trzymiesięczny termin do wznowienia biegnie od dnia doręczenia postanowienia o odrzuceniu.
Możliwość wznowienia tego postępowania w związku ze stwierdzeniem niekonstytucyjności przepisu prawa materialnego (tutaj: art. 20 ust. 3 updof) stanowiącego podstawę wydania przez organ podatkowy decyzji ostatecznej, utrzymanej następnie w mocy wyrokiem sądu, była przedmiotem wielu kontrowersji wśród przedstawicieli doktryny oraz dwóch rozbieżnych linii orzecznictwa .
W myśl znaczącej liczby orzeczeń, podstawę wznowienia stanowić mogło jedynie zakwestionowanie przez Trybunał przepisów procesowych stanowiących podstawę orzeczenia sądu, a nie przepisów prawa materialnego, które stosował organ administracji rozstrzygając sprawę administracyjną.
Na szczęście, na co słusznie zwrócił mi uwagę jeden z komentatorów moich artykułów, wątpliwości te rozstrzygnął na korzyść podatników Naczelny Sąd Administracyjny uchwałą składu siedmiu sędziów z 28 czerwca 2010 r., sygn. akt II GPS 1/2010, w myśl której przepis art. 272 § 1 ppsa stanowi podstawę wznowienia postępowania sądowoadministracyjnego w każdym przypadku, gdy orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego o niezgodności przepisów prawa materialnego i przepisów postępowania z Konstytucją, umową międzynarodową lub ustawą, obejmuje akt normatywny, jaki stosował lub powinien zastosować sąd administracyjny lub organ administracji publicznej w danej sprawie.
Sąd powołał się m.in. na art. 190 ust. 4 Konstytucji RP stanowiący, że orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego o niezgodności z Konstytucją, umową międzynarodową lub z ustawą aktu normatywnego, na podstawie którego zostało wydane prawomocne orzeczenie sądowe, ostateczna decyzja administracyjna lub rozstrzygnięcie w innych sprawach, stanowi podstawę do wznowienia postępowania, uchylenia decyzji lub innego rozstrzygnięcia na zasadach i w trybie określonych w przepisach właściwych dla danego postępowania.
Sąd podkreślił również, iż uchwała ta jest tzw. uchwałą abstrakcyjną (niezwiązaną z konkretną sprawą) podjętą w trybie art. 15 § 1 pkt 2 ppsa, która ma ogólną moc wiążącą wynikającą z treści art. 269 § 1 ppsa - wiąże wszystkie składy sądów administracyjnych.
Autorytet takiego składu NSA powinien sprawić, że uchwała ta będzie stosowana powszechnie przez składy orzekające sądów administracyjnych.
Przepis art. 269 § 1 ppsa, na który powołał się sąd, zawiera jednak wyjątek, który może utrudnić, a na pewno znacznie opóźnić postępowanie wznowieniowe.
Mianowicie, skład orzekający w naszej sprawie może nie podzielić stanowiska zajętego w przedmiotowej uchwale składu siedmiu sędziów. Może wówczas przedstawić powstałe zagadnienie prawne do rozstrzygnięcia odpowiedniemu składowi, odraczając rozpoznanie sprawy na podstawie art. 187 § 1 ppsa.
Ostatni z wymienionych przepisów dotyczy - co prawda - skargi kasacyjnej, z uwagi jednak na to, że w przepisie art. 269 § 1 ppsa ustawodawca użył sformułowania „Jeżeli jakikolwiek skład sądu administracyjnego...”, zaś przepis art. 187 § 1 nakazał stosować odpowiednio, to - moim zdaniem – uprawnienie do ponownego przedstawienia zagadnienia prawnego (czytaj: zakwestionowania przedmiotowej uchwały) przysługuje również WSA rozpatrującemu nasz wniosek wznowieniowy.
Skutkiem tego będzie z pewnością znaczne wydłużenie czasu trwania postępowania, a ponadto nie ma również żadnej gwarancji, że rozpatrujący ponownie sprawę skład rozszerzony nie podejmie nowej uchwały, o treści odmiennej od uchwały dotychczasowej, jakkolwiek wydaje się to mało prawdopodobne.
Należy również pamiętać, że nie można żądać wznowienia po upływie lat pięciu od uprawomocnienia się orzeczenia, z wyjątkiem przypadku, gdy strona była pozbawiona możności działania lub nie była należycie reprezentowana (art. 278 ppsa).
Konkurencyjność postępowań
Postępowanie w sprawie wznowienia postępowania wszczęte przed organem podatkowym jest bez wątpienia konkurencyjne w stosunku do postępowania sądowoadminstracyjnego.
Przy czym możemy mówić, w pewnym uproszczeniu, o dwóch kategoriach owej konkurencyjności:
- konkurencyjność postępowania wznowieniowego przed organem podatkowym, wobec postepowania zwyczajnego przed sądem administracyjnym,
- konkurencyjność postępowania wznowieniowego przed organem podatkowym, wobec postępowania wznowieniowego przed sądem administracyjnym.
W odniesieniu do pierwszej z ww. kategorii, możliwe są dwie sytuacje:
a) po złożeniu żądania wznowienia postępowania do organu podatkowego (tryb nadzwyczajny), wniesiona została skarga do sądu administracyjnego na tę samą decyzję ostateczną (tryb zwyczajny),
b) żądanie wznowienia postępowania zostało wniesione do organu podatkowego w odniesieniu do sprawy (decyzji) zawisłej już przed sądem w trybie zwyczajnym.
Pierwsza z tych sytuacji została uregulowana przepisem art. 56 ppsa, w myśl którego postępowanie sądowe ulega zawieszeniu do czasu rozstrzygnięcia przez organ podatkowy sprawy z wniosku o wznowienie (zagadnienie prejudycjalne).
Druga natomiast budzi poważne wątpliwości. Większość komentatorów (również orzecznictwa) prezentuje stanowisko, iż zawisłość sprawy przed sądem administracyjnym wyklucza możliwość wzruszenia decyzji w trybie nadzwyczajnym (tutaj: wznowienie postępowania) przed organem podatkowym.
Odnotować jednak należy, iż z wyroków WSA w Łodzi z 21 września 2007 r., I SA/Łd 744/07, oraz WSA w Krakowie z 27 maja 2010 r., I SA/Kr 335/10, wynika m.in., że postępowanie w sprawie wznowienia wszczęte przed organem podatkowym w odniesieniu do sprawy zawisłej już przed sądem, powinno zostać zawieszone do czasu prawomocnego zakończenia postępowania sądowoadministracyjnego. Są to jednak orzeczenia odosobnione i skuteczność ich potencjalnego zastosowania jest raczej znikoma.
Jeśli chodzi o drugą z kategorii wymienionych na wstępie, to uważam że również tutaj znajdą zastosowanie przepisy ogólne, o których mowa wyżej; w szczególności art. 56, w związku z art. 276 ppsa. Mianowicie, w przypadku skargi na wznowienie postępowania złożonej już po wznowieniu postępowania podatkowego, pierwsze z tych postępowań podlega zawieszeniu do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez organ podatkowy. Żądanie wznowienia postępowania przed organem podatkowym wniesione po złożeniu skargi wznowieniowej do sądu, będzie zaś nieskuteczne.
Oczywistym jest, że możliwość wznowienia postępowania sądowoadministracyjnego dotyczy wyłącznie orzeczeń prawomocnych. Jeśli zatem od orzeczenia WSA złożona została skarga kasacyjna, to w trakcie postępowania przed sądem II instancji prawo do wznowienia postępowania sądowoadministracyjnego nie przysługuje.
Prawo to będzie natomiast przysługiwało po oddaleniu skargi kasacyjnej, jeśli nie upłynął jeszcze trzymiesięczny termin od wejścia w życie wyroku Trybunału. Jeżeli natomiast skarga zostanie odrzucona, a wyrok TK został wydany w trakcie trwania postępowania przed sądem II instancji, to – o czym pisałem już na wstępie – termin ten liczony jest od dnia doręczenia postanowienia o odrzuceniu.
Wznowienie podatkowe vs. sądowoadministracyjne
Zawarte w części I punkt 2 sentencji wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 18 lipca 2013 r., sygn. akt SK 18/09, stwierdzenie sprzeczności art. 20 ust. 3 updof z ustawą zasadniczą uprawnia zarówno do wznowienia postępowania podatkowego, jak i sądowoadministracyjnego.
Wznowieniu postępowania podatkowego należałoby jednak przyznać - moim zdaniem – prymat nad wznowieniem postępowania sądowoadministracyjnego. I to z wielu powodów.
Po pierwsze, wznowienie postępowania sądowoadministracyjnego jest niemożliwe w sytuacji, gdy decyzja ostateczna organu podatkowego nie była zaskarżana do sądu administracyjnego.
Po wtóre, wznowienie postępowania sądowoadministracyjnego jest niemożliwe po upływie pięciu lat od uprawomocnienia się orzeczenia, podczas gdy żądanie wznowienia postępowania podatkowego można - co do zasady - złożyć skutecznie bezterminowo, o czym pisałem już w poprzednim artykule z tego cyklu.
Po trzecie, wznowienie podatkowe prowadzi szybciej do celu i wiąże się z mniejszymi kosztami (m.in. nie trzeba uiszczać wpisów sądowych). Oczywiście nie można wykluczyć, że sprawa i tak znajdzie swój finał przed sądem, jednak prawdopodobieństwo pozytywnego rozstrzygnięcia wniosku wznowieniowego już przez organ podatkowy jest w omawianej sprawie bardzo duże.
Po czwarte, istnieje pewne ryzyko, że sąd rozpatrujący skargę o wznowienie nie podzieli stanowiska zajętego w przywołanej wyżej uchwale składu siedmiu sędziów, odroczy rozpoznanie sprawy i przedstawi powstałe zagadnienie prawne do ponownego rozstrzygnięcia odpowiedniemu składowi. Z pewnością wydłuży to czas trwania postępowania, a może nawet zdarzyć się, że nowa uchwała składu rozszerzonego będzie niekorzystna dla podatników.
Po piąte, wznowienie postępowania jest dość specyficzną i niezbyt często stosowaną instytucją postępowania sądowoadministracyjnego, która może sprawiać kłopot nawet profesjonalistom. Istnieje zatem spore ryzyko przegrania skargi o wznowienie, wskutek błędów popełnionych przy jej formułowaniu, zaś po upływie miesięcznego terminu z art. 241 § 2 pkt 2 op, powrót do wznowienia postępowania podatkowego nie będzie już możliwy.
Reasumując, ostrożność procesowa nakazuje w pierwszym rzędzie złożyć żądanie wznowienia postępowania podatkowego, pamiętając o ostatecznym terminie przypadającym na 27 września b.r.
Dopiero później można rozważać ewentualne dodatkowe złożenie skargi wznowieniowej do sądu administracyjnego, czemu nie sprzeciwiają się przepisy ppsa. Oczywiście również w tym przypadku musimy pamiętać o ostatecznym terminie przypadającym na 27 listopada br.
Pominięcie pierwszego z tych kroków (np. poprzez przegapienie terminu) może sprawić, że zaprzepaścimy szansę, jaką daje nam wyrok Trybunału. W tej sytuacji zaś skarga o wznowienie postępowania sądowoadministracyjnego może być swoistym "wyjściem awaryjnym - planem B".
Jerzy Andrzej Tomczak
doradca podatkowy nr 05259
JAT Serwis doradztwa podatkowego on-line
Partner w Grupie Doradców Podatkowych Sp. z o.o.
Zobacz także:
Tylko miesiąc na wznowienie postępowania w sprawie podatku od nieujawnionych źródeł przychodów >>>
Podatnicy, którzy zapłacili podatek od nieujawnionych przychodów mogą podatek odzyskać >>>