Oznacza to, że Polska przy deficycie sektora finansów publicznych tylko trochę przekraczającym 3 proc. PKB, nie zostanie jeszcze objęta procedurą nadmiernego deficytu. Deficyt będzie mógł być nieco wyższy od tego ustalonego Traktatem z Maastricht – nieoficjalnie mówi się o akceptowanym przez Komisję Europejską poziomie do 4 proc. Procedura nadmiernego deficytu ma być natomiast zamykana przy zejściu deficytu finansów publicznych poniżej 3,5 proc. W obu przypadkach warunkiem jest jednak uznanie przez KE, że jest to przekroczenie tymczasowe. Natomiast dług publiczny w dalszym ciągu nie może przekraczać unijnego limitu 60 proc. PKB.
Pierwotna propozycja KE była taka, aby przez 5 lat od wydatków publicznych można było odliczać koszt reformy emerytalnej: 100 proc. w pierwszym roku, a w każdym kolejnym o 20 punktów procentowych mniej, tak by w ostatnim, piątym roku, ulga ta wynosiła 20 proc. – Ewentualne zmiany metod statystycznych Eurostatu muszą dotyczyć wszystkich krajów i być uzasadnione względami technicznymi, a nie politycznymi. Wiarygodność statystyki dotyczącej krajów UE ucierpiałaby, gdyby decyzja ministrów była inna. Za obniżenie standardów w statystyce zapłaciliby wszyscy, również Polska – wyjaśnia główny ekonomista BCC.
Ulga za reformę emerytalną tylko przejściowa
Rada Ministrw Finansw Unii Europejskiej (Ecofin) postanowiła, że kraje ktre przeprowadziły reformę emerytalną zostaną potraktowane przez Brukselę ulgowo przy ocenie deficytu sektora finansw publicznych. Decyzja ministrw finansw jest konsekwencją pryncypialnego stanowiska UE, że metody statystyczne Eurostatu oraz kryteria Traktatu z Maastricht są wykute w granicie i nie mogą podlegać zmianom pod wpływem takich powodw, jak polityka gospodarcza krajw członkowskich, w tym także polityka w odniesieniu do reform emerytalnych uważa głwny ekonomista Business Centre Club, prof. Stanisław Gomułka.