Przyjęty po 16 godzinach negocjacji kompromis przewiduje, że w przyszłym roku zobowiązania unijnego budżetu wyniosą 142,6 mld euro, a płatności - 135,5 mld euro, czyli o pół miliarda więcej niż proponowały rządy; Parlament Europejski domagał się płatności na poziomie 136,4 mld euro. Wydatki z unijnej kasy i tak będą jednak o blisko 9,4 proc. mniejsze niż w tym roku.
Uzgodniono również korektę tegorocznego budżetu Unii o 400 mln euro, które mają trafić do Niemiec, Austrii i Czech na usuwanie skutków powodzi oraz do Rumunii, którą w tym roku nawiedziła susza. Część tej kwoty, 250 mln euro, pochodzić ma z niewydanych środków, przesuniętych z innych działów, a 150 mld - już z pieniędzy na przyszły rok.
Rządy przystały też na propozycję PE, by 200 mln euro niewykorzystanych dotąd środków na 2013 rok przesunąć na wspieranie badań naukowych.
"Cieszę się, że porozumienie między Parlamentem Europejskim a Radą zapewni finansowanie bardzo potrzebnych w dzisiejszych czasach inwestycji dla europejskiego biznesu, naukowców, miast, regionów i studentów" - oświadczył unijny komisarz ds. budżetu Janusz Lewandowski.
Dodał, że kompromis jest też "bardzo ważnym krokiem w kierunku przyjęcia przez PE nowych wieloletnich ram finansowych UE na lata 2014-2020".
Głosowanie może odbyć się na posiedzeniu plenarnym europarlamentu w Strasburgu w przyszłym tygodniu - o ile eurodeputowani uznają, że rządy państw członkowskich spełniły postawione im warunki. PE odkładał decyzję w sprawie wieloletniego budżetu już dwukrotnie, tocząc bój z rządami o realizację porozumienia politycznego z czerwca - zwłaszcza o nowelizację budżetu na 2013 rok o dodatkowe 11,2 mld euro, potrzebne na uregulowanie zaległych płatności.
Część eurodeputowanych uważa, że państwa Unii nie wywiązały się jeszcze z jednego zobowiązania, jakim było rozpoczęcie prac nad stworzeniem systemu dochodów własnych dla Unii. Komisja budżetowa PE ma głosować nad porozumieniem budżetowym i wieloletnimi ramami finansowymi w czwartek.
Z Brukseli Anna Widzyk
awi/ kar/