Jak tłumaczy Iwona Polczyk, rzecznik prasowy FM Banku, klienci nie byli nimi zainteresowani. Podatnicy mogą oczywiście korzystać z kredytów gotówkowych na dowolny cel. Warto jednak się zastanowić, czy przeznaczenie tych pieniędzy na podatek się opłaca. Zadłużenie w urzędzie skarbowym może być tańsze. Oczywiście warunkiem jest złożenie do 30 kwietnia deklaracji rocznej. Jeśli tego nie zrobimy, fiskus ukarze nas mandatem od 160 do nawet 3200 zł.
U fiskusa taniej niż w banku
Jeszcze w zeszłym roku osoby, które nie miały pieniędzy na zapłatę podatku, mogły zaciągnąć w banku specjalne kredyty. Były one niżej oprocentowanie niż inne pożyczki, a bank przelewał pieniądze bezpośrednio do urzędu skarbowego. W tym roku takich ofert nie ma - informuje Dziennik Gazeta Prawna.