– Kratka bardzo pobudziła sprzedaż samochodów, które cieszyły się trochę mniejszym zainteresowaniem w ostatnim czasie. W lutym było widać, zwłaszcza w drugiej połowie, że samochody z kratką zaczęły być rejestrowane. W marcu, nie tylko w naszych salonach, lecz także w pozostałych będą finalizowane transakcje zawarte dużo wcześniej – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Stanisław Dojs, PR manager w Volvo.
To znacząco zwiększy liczbę marcowych rejestracji nowych aut. Instytut Samar, który monitoruje krajowy rynek motoryzacyjny, podaje, że w pierwszych dwóch dekadach lutego firmy zarejestrowały 4,5 tys. aut osobowych z homologacją ciężarową, która uprawnia do pełnego odliczenia VAT. To 10 razy więcej takich aut niż w styczniu.
– Przypuszczalnie powtórzy się historia z lat ubiegłych. Pod koniec 2010 roku znikały korzystne przepisy dotyczące odliczenia VAT i wówczas nastąpiła prawdziwa gorączka zakupów. Klienci przychodzili do salonów i brali to, co było – przypomina Stanisław Dojs.
Od 1 stycznia wróciły na rynek tzw. samochody z kratką, czyli auta osobowe zarejestrowane jako ciężarowe. Pod koniec lutego parlament zakończył prace nad nowelizacją ustawy o podatku od towarów i usług, która zmienia zasady rozliczania podatku VAT od zakupu firmowych aut. Od 1 kwietnia w przypadku zakupu samochodu o masie do 3,5 tony (używanego zarówno w firmie, jak i prywatnie) będzie można odliczyć połowę stawki podatku VAT.
Zobacz: Sejm: zmiany w VAT od aut osobowych od 1 kwietnia 2014 r.>>
VAT: Senat bez poprawek, więc auta z kratką do końca marca>>>
Obowiązujące jeszcze przepisy są korzystne także w przypadku leasingu samochodów przez firmy.
– W tym okresie przejściowym [do końca marca], wybierając samochód z homologacją ciężarową, możemy odpisać VAT w pełnej wysokości. Po tym okresie przejściowym przepisy będą i tak korzystniejsze, niż te, które mieliśmy jeszcze cztery miesiące temu. Będzie można odpisać połowę VAT, wcześniej to była kwota do 6 tys. zł – tłumaczy w rozmowie z Newserią Biznes Stanisław Dojs.
Według Samaru liczba rejestracji marki premium w przypadku Volvo zwiększyła się ze 149 szt. w styczniu do 421 tys. w lutym.
– Jeżeli mamy droższy samochód, to korzyść w postaci odpisu VAT jest po prostu wyższa. Dlatego ten impuls sprzedażowy dla segmentu samochodów premium był największy, ponieważ przedsiębiorcy, kupując samochód za 200-300 tys. zł, są w stanie zaoszczędzić nawet 50 tys. zł – wylicza Dojs.
Czytaj także: Przedsiębiorcy stracą pełne odliczenie VAT od części do aut