Chodzi o zmianę Ordynacji podatkowej, kodeksu karnego skarbowego oraz prawa celnego. Zgłoszona przez Senat poprawka mówi jednoznacznie, że określone przepisy Ordynacji podatkowej (art. 70 i art. 70 c) powinny być stosowane odpowiednio do należności płatników lub inkasentów z tytułu niepobranych lub niewpłaconych podatków.
Obecnie Ordynacja podatkowa przewiduje, że zobowiązania podatkowe przedawniają się po upływie pięciu lat licząc od końca roku, w którym upłynął termin płatności podatku. Oznacza to, że jeżeli podatnik ma do zapłacenia PIT za 2012 rok do końca kwietnia 2013 roku, to musi się liczyć z kontrolą skarbową do końca 2018 roku.
Zgodnie z Ordynacją termin przedawnienia zawiesza się jednak, jeżeli zostanie wszczęte postępowanie w sprawie o przestępstwo lub wykroczenie skarbowe. Podatnik może o tym jednak nie wiedzieć, bowiem o takim fakcie nie jest informowany. O wszczęciu postępowania jest bowiem powiadamiany dopiero wówczas, gdy postępowanie jest prowadzone "przeciw niemu", a nie "w sprawie".
Możliwe są więc sytuacje, kiedy po upływie pięciu lat podatnik jest przekonany, że jego zobowiązania przedawniły się i pozbywa się dokumentów podatkowych, tymczasem w międzyczasie termin ten uległ zawieszaniu.
Zmiany w przepisach są efektem ubiegłorocznego wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Zakwestionowany przez TK przepis przewiduje, że bieg terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego zostaje zawieszony z dniem wszczęcia postępowania karnego, postępowania w sprawie o przestępstwo skarbowe lub wykroczenie skarbowe. Oznacza to, że jeżeli wszczęto postępowanie, bieg terminu przedawnienia ulega zawieszeniu.
Nowe przepisy przewidują też, że podatnicy będą informowani o zawieszeniu terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego w ich sprawie. W efekcie wszczęcie postępowania karnego wobec podatnika, który nie zapłacił należności, będzie powodowało zawieszenie terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego lub celnego tylko wtedy, jeżeli podatnik zostanie poinformowany o zawieszeniu przed upływem tego terminu.
Teraz ustawa trafi do podpisu prezydenta.