Według badań KPMG, do 2012 roku będą w Polsce istniały 72 obiekty sportowe (stadiony otwarte oraz hale widowiskowo-sportowe), których prawa do nazw mogą zainteresować potencjalnych sponsorów. Przy założeniu, że uda się sprzedać prawa do nazwy każdego z tych obiektów, całkowita roczna wartość naming rights w Polsce może osiągnąć 76 milionów złotych (19 milionów euro), przy czym 85% całkowitej wartości naming rights stanowić będą stadiony sportowe, natomiast 15% hale widowiskowo-sportowe. Ponieważ wraz z rosnącą popularnością praw do nazw obiektów, ich wartość będzie corocznie rosła, inwestor nie musi czekać do momentu otwarcia obiektu, również w trakcie budowy rozgłos medialny jest odpowiednio duży.
- Podobnie jak w innych krajach europejskich, zakupem praw do nazw obiektów sportowych w Polsce powinny być zainteresowane przede wszystkim firmy z branży finansowej, telekomunikacyjnej i energetycznej – uważa Tomasz Wiśniewski, Partner, Dział Doradztwa Finansowego KPMG – Choć można spodziewać się dużego zainteresowania ze strony potencjalnych sponsorów tytularnych, prawa do nazwy niektórych obiektów mogą nigdy nie zostać sprzedane ze względu na możliwy opór społeczny. Do tej pory przyjętym standardem było nazywanie obiektu sportowego imieniem zasłużonej osoby lub instytucji. Dla przykładu – potencjalnie najdroższe naming rights posiada Stadion Narodowy, jednak sprzedaż prawa do tego obiektu (oraz kilku innych) wydaje się mało prawdopodobna.
Obecnie wartość kontraktów naming rights obiektów sportowych szacuje się na 13 milionów złotych (ok. 3,2 miliona euro) rocznie, co oznacza, że kontrakty obejmują około 18% całkowitej wartości praw do nazw obiektów. Biorąc pod uwagę ogromny potencjał rozwoju marketingu sportowego w Polsce, ale także wspomniane ograniczenia w rozwoju rynku związane z tradycją, KPMG ocenia, że w 2012 roku wartość transakcji związanych ze sprzedażą praw do nazw obiektów sportowych w Polsce może wynieść ok. 34 milionów złotych (ok. 8,5 miliona euro). Oznaczałoby to, że zakontraktowane zostanie nawet 45% naming rights najważniejszych obiektów sportowych w Polsce.
Olbrzymi potencjał polskiego rynku naming rights
Rynek naming rights obiektów sportowych w Polsce znajduje się dopiero w początkowej fazie rozwoju. W obecnej chwili (grudzień 2010 roku) jedynie sześć dużych obiektów sportowych w naszym kraju posiada sponsora tytularnego. Są to: Atlas Arena (Łódź), BGŻ Arena (Pruszków), Dialog Arena (Lubin), Ergo Arena (Gdańsk-Sopot), Orlen Arena (Płock) oraz PGE Arena (Gdańsk, stadion w budowie). - Porównując sytuację w Polsce oraz w USA czy w Niemczech widać, że nasz kraj ma ogromny potencjał rozwoju w dziedzinie sprzedaży praw do nazw obiektów sportowych. W ligach NBA i NHL oraz niemieckiej Bundeslidze zakontraktowano już ok. 80% wartości całkowitej naming rights obiektów sportowych. W lidze NFL oraz MLB stosunek ten wynosi odpowiednio 60% oraz 49%. Można powiedzieć, że w tych krajach rynek naming rights powoli dochodzi do granicy dalszego wzrostu. Z uwagi na tradycję nazywania obiektów, kontrakty raczej nigdy nie obejmą 100% wartości obiektów – dodaje Tomasz Wiśniewski, Partner, Dział Doradztwa Finansowego KPMG.
- Podobnie jak w innych krajach europejskich, zakupem praw do nazw obiektów sportowych w Polsce powinny być zainteresowane przede wszystkim firmy z branży finansowej, telekomunikacyjnej i energetycznej – uważa Tomasz Wiśniewski, Partner, Dział Doradztwa Finansowego KPMG – Choć można spodziewać się dużego zainteresowania ze strony potencjalnych sponsorów tytularnych, prawa do nazwy niektórych obiektów mogą nigdy nie zostać sprzedane ze względu na możliwy opór społeczny. Do tej pory przyjętym standardem było nazywanie obiektu sportowego imieniem zasłużonej osoby lub instytucji. Dla przykładu – potencjalnie najdroższe naming rights posiada Stadion Narodowy, jednak sprzedaż prawa do tego obiektu (oraz kilku innych) wydaje się mało prawdopodobna.
Obecnie wartość kontraktów naming rights obiektów sportowych szacuje się na 13 milionów złotych (ok. 3,2 miliona euro) rocznie, co oznacza, że kontrakty obejmują około 18% całkowitej wartości praw do nazw obiektów. Biorąc pod uwagę ogromny potencjał rozwoju marketingu sportowego w Polsce, ale także wspomniane ograniczenia w rozwoju rynku związane z tradycją, KPMG ocenia, że w 2012 roku wartość transakcji związanych ze sprzedażą praw do nazw obiektów sportowych w Polsce może wynieść ok. 34 milionów złotych (ok. 8,5 miliona euro). Oznaczałoby to, że zakontraktowane zostanie nawet 45% naming rights najważniejszych obiektów sportowych w Polsce.
Olbrzymi potencjał polskiego rynku naming rights
Rynek naming rights obiektów sportowych w Polsce znajduje się dopiero w początkowej fazie rozwoju. W obecnej chwili (grudzień 2010 roku) jedynie sześć dużych obiektów sportowych w naszym kraju posiada sponsora tytularnego. Są to: Atlas Arena (Łódź), BGŻ Arena (Pruszków), Dialog Arena (Lubin), Ergo Arena (Gdańsk-Sopot), Orlen Arena (Płock) oraz PGE Arena (Gdańsk, stadion w budowie). - Porównując sytuację w Polsce oraz w USA czy w Niemczech widać, że nasz kraj ma ogromny potencjał rozwoju w dziedzinie sprzedaży praw do nazw obiektów sportowych. W ligach NBA i NHL oraz niemieckiej Bundeslidze zakontraktowano już ok. 80% wartości całkowitej naming rights obiektów sportowych. W lidze NFL oraz MLB stosunek ten wynosi odpowiednio 60% oraz 49%. Można powiedzieć, że w tych krajach rynek naming rights powoli dochodzi do granicy dalszego wzrostu. Z uwagi na tradycję nazywania obiektów, kontrakty raczej nigdy nie obejmą 100% wartości obiektów – dodaje Tomasz Wiśniewski, Partner, Dział Doradztwa Finansowego KPMG.